Eneida
- Kategoria:
- klasyka
- Seria:
- Arcydzieła Kultury Antycznej
- Tytuł oryginału:
- Aeneis
- Wydawnictwo:
- De Agostini, Ossolineum
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1950-01-01
- Data 1. wydania:
- 1995-08-05
- Liczba stron:
- 524
- Czas czytania
- 8 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8304046954
- Tłumacz:
- Tadeusz Karyłowski
- Tagi:
- starożytny Rzym literatura starożytna epopeja epos starożytność
Podstawowym dążeniem Wergiliusza było w „Eneidzie” uświetnienie Rzymu (...) Eneasz, który miał spełnić wielką misję położenia podwalin pod wielką przyszłość Rzymu i całego Imperium, był potomkiem bogów, a jego działaniem kierował Los-Przeznaczenie (Fatum) oraz sami bogowie na czele ze stróżem przeznaczenia Jowiszem i matką Wenus. To właśnie bogowie chcąc urzeczywistnić swój wielki plan wyprowadzili Eneasza z gromadą towarzyszy z płonącej Troi i wiedli go poprzez trudy i niebezpieczeństwa aż do Italii, gdzie po nowych zmaganiach czekało go ostateczne zwycięstwo. (...) Takie ujęcie losów głównego bohatera zmierzało do wykazania, iż naród rzymski, który u samych swoich narodzin potrafił oprzeć się tylu nieszczęściom i przeciwnościom, jest w istocie nieśmiertelny, niezniszczalny, i zasługuje na to, aby panować nad światem (ze wstępu Stanisława Stabryły)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 810
- 756
- 162
- 16
- 15
- 15
- 10
- 10
- 8
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Publiusz Wergiliusz Maro (l. 70-19 p.n.e.) został zapamiętany jako jeden z czołowych rzymskich twórców epoki Cezara Oktawiana Augusta. Pozostawił po sobie dzieła, w których sławił uroki wiejskiego życia, z szacunkiem odnosił się wobec swojej rzymskiej Ojczyzny, a także konsekwentnie docenił swego cesarskiego pryncypała. W tym celu Wergiliusz m.in. pozostawił po sobie epopeję pt. „Eneida”. W utworze tym autor przedstawił swego dobroczyńcę (Oktawiana Augusta) przez pryzmat nowego Eneasza, który z woli bogów i wyroku przeznaczenia okazał się od wieków oczekiwanym wybrańcem, przeznaczonym do przywrócenia świetności Rzymowi i zapoczątkowania nowego Złotego Wieku w dziejach ludzkości. „Eneida” jest literackim utworem, który w sposób artystyczny ukazuje cele ówczesnej rzymskiej polityki, którymi były: 1) legitymacja władzy Oktawiana Augusta i 2) uzasadnienie rzymskiego panowania w obrębie basenu M. Śródziemnego. Książka w mojej ocenie przez współczesnych jest niedoceniana i w sposób krzywdzący przedstawiana za nieudolną rzymską kopię dzieł przypisywanych Homerowi („Illiada” i „Odyseja”).
Publiusz Wergiliusz Maro (l. 70-19 p.n.e.) został zapamiętany jako jeden z czołowych rzymskich twórców epoki Cezara Oktawiana Augusta. Pozostawił po sobie dzieła, w których sławił uroki wiejskiego życia, z szacunkiem odnosił się wobec swojej rzymskiej Ojczyzny, a także konsekwentnie docenił swego cesarskiego pryncypała. W tym celu Wergiliusz m.in. pozostawił po sobie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLedwie zmęczyłem ten spin-off Iliady,
może i nie brakło rzemiosła, ale z pewnością swady.
Gdyby się tego dzieła skończyć nie udało,
albo gdyby oryginałowi nie dorównało,
Wergiliusz polecił od ognia nie uchować ni stronicy,
Cieszą się z tego chyba tylko historycy,
że tak się nie stało.
-------------------
"Gdy niebo mi oporne, piekło wzruszę do dna".
Ledwie zmęczyłem ten spin-off Iliady,
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tomoże i nie brakło rzemiosła, ale z pewnością swady.
Gdyby się tego dzieła skończyć nie udało,
albo gdyby oryginałowi nie dorównało,
Wergiliusz polecił od ognia nie uchować ni stronicy,
Cieszą się z tego chyba tylko historycy,
że tak się nie stało.
-------------------
"Gdy niebo mi oporne, piekło wzruszę do dna".
Piękno niewypowidziane słowa, brzmiącego jak najdoskonalsza muzyka. Wspaniałość przekazu tak barwnego, skrzącego życiem i emocją, że przewija się przed oczami czytelnika jak film. Wielka w tym zasługa Wergiliusza, ale równie wielka tłumacza i o tym należy pamiętać. Nie polecam bo zdaję sobie sprawę, że niewielu zaciekawi, wielu uśpi, większości nie zachwyci. Ja akurat uwielbiam więc wracam od czasu do czasu.
Piękno niewypowidziane słowa, brzmiącego jak najdoskonalsza muzyka. Wspaniałość przekazu tak barwnego, skrzącego życiem i emocją, że przewija się przed oczami czytelnika jak film. Wielka w tym zasługa Wergiliusza, ale równie wielka tłumacza i o tym należy pamiętać. Nie polecam bo zdaję sobie sprawę, że niewielu zaciekawi, wielu uśpi, większości nie zachwyci. Ja akurat...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWykwintna to literatura, tyle że za nic nie potrafiła mnie na sobie skupić. Podczas gdy Iliada, kilkanaście lat temu, wzbudzała u mnie dreszcz emocji, Eneida teraz była jak niechciana, obowiązkowa lektura. To chyba bardziej ja się zmieniłem niż ta literatura, Iliada jako pierwsza też zrobiła swoje Eneida nie mogła być już takim odkryciem. Z drugiej strony język to archaiczny, postaci i wątków co niemiara. Sącząc to w postaci audiobooka potrafiła zachowywać moją uwagę jedynie na bardzo krótko.
Wykwintna to literatura, tyle że za nic nie potrafiła mnie na sobie skupić. Podczas gdy Iliada, kilkanaście lat temu, wzbudzała u mnie dreszcz emocji, Eneida teraz była jak niechciana, obowiązkowa lektura. To chyba bardziej ja się zmieniłem niż ta literatura, Iliada jako pierwsza też zrobiła swoje Eneida nie mogła być już takim odkryciem. Z drugiej strony język to...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDwunastoksięgowy poemat epicki opisujący wczesną mitologię założenia Rzymu.
Samych wersji tłumaczeniowych po polsku jest kilka - m.in. 13-zgłoskowe, w formie prozy i 11-zgłoskowe.
W moje ręce wpadł egzemplarz w tłumaczeniu Pana Zygmunta Kubiaka - przekład 11-zgłoskowy z 1987 roku wydany przez PIW, jednak w przyszłości koniecznie przeczytam także inne tłumaczenia.
Dwunastoksięgowy poemat epicki opisujący wczesną mitologię założenia Rzymu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSamych wersji tłumaczeniowych po polsku jest kilka - m.in. 13-zgłoskowe, w formie prozy i 11-zgłoskowe.
W moje ręce wpadł egzemplarz w tłumaczeniu Pana Zygmunta Kubiaka - przekład 11-zgłoskowy z 1987 roku wydany przez PIW, jednak w przyszłości koniecznie przeczytam także inne tłumaczenia.
"Eneida" czyli Trojańczycy lubią cudze kobiety część dalsza. Kontynuujemy wręcz dzieła homeryckie, tylko że nędzniejszym językiem (przynajmniej wedle moich tłumaczeń) i naśladując je w dużym stopniu, niewiele dodając od siebie.
Pierwsza część pracy jest wiele oryginalniejsza niż druga – wydarzenia na Kartaginie, wraz z Dydoną, jako jedyne wydają się czymś równie fascynującym jak koń trojański czy inne pomysły z naśladowanych eposów.
Mimo że krótsze od „Iliady” czy „Odysei”, wciągnęło wiele mniej, rozwścieczało wręcz. Napisane gorszym językiem, wiele silniej opierające się na nawiązaniach (oj tak, do przypisów musisz zaglądać co moment),które nie wiążą wcale silnej literatury.
"Eneida" czyli Trojańczycy lubią cudze kobiety część dalsza. Kontynuujemy wręcz dzieła homeryckie, tylko że nędzniejszym językiem (przynajmniej wedle moich tłumaczeń) i naśladując je w dużym stopniu, niewiele dodając od siebie.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza część pracy jest wiele oryginalniejsza niż druga – wydarzenia na Kartaginie, wraz z Dydoną, jako jedyne wydają się czymś równie...
Jak to pięknie w kulturze urządzono, że z nieśmiertelnych rzeczy wynikają kolejne, od zarania dziejów do dziś i na jutro. Nie wspominalibyśmy starożytnych Greków bez ich podpatrywania Egiptu faraonów. Nie powstałoby Imperium Rzymskie bez podwalin greckich. Nie byłoby Eneidy bez Iliady, Dantego bez Wergiliusza, niezliczonych nie-boskich, ludzkich i innych komedii bez Dantego. Bez rytmicznego heksametru nie powstałyby: Treny Kochanowskiego, Bajki Krasickiego czy Pan Tadeusz. Niejeden powie – no i dobrze, mniej nudnej i niezrozumiałej pisaniny. A jednak warto mieć świadomość, że starożytni mistrzowie są ciągle jeszcze żywi i że czerpiemy raz po raz z tego źródła. Dlatego warto znać Eneidę nawet jeśli nie jesteśmy skłonni popadać w zachwyt nad przygodami Protoplasty Rzymu. Utwór nie jest łatwy dla współczesnego, niewymagającego i łatwo ulegającego rozproszeniu uwagi czytelnika. Pomaga czytanie sobie półgłosem – i tekst staje się bardziej zrozumiały i bardziej wychodzi na jaw piękno języka i obrazowość stylu. Audiobuk w wykonaniu jakiegoś Mistrza Słowa mógłby stać się prawdziwym hitem – ten dostępny na Wolnych Lekturach nie rzuca na kolana.
Źródła podają, że dzieło to powstało na zamówienie, dla ukazania wspaniałości rządów Oktawiana Augusta, a przy tym dla uświadomienia ludzkości, że istnienie Rzymu było zapisane w gwiazdach od zarania dziejów. Wszelkie ludy miały też przyjmować ze zrozumieniem, że boskie i wszechwładne Imperium miało prawo, a nawet „moralny” obowiązek panować, cywilizować pomniejsze narody, zarządzać nimi i „nieść im pokój”. Brzmi niebezpiecznie znajomo…
Historycy na pewno wiedzą lepiej jak to tam było, a dla hobbystów zainteresowanych tematem pozostaje serial „Rzym”, świetnie wprowadzający w atmosferę Imperium i czasy współczesne Wergilemu i Oktawianowi.
Jak to pięknie w kulturze urządzono, że z nieśmiertelnych rzeczy wynikają kolejne, od zarania dziejów do dziś i na jutro. Nie wspominalibyśmy starożytnych Greków bez ich podpatrywania Egiptu faraonów. Nie powstałoby Imperium Rzymskie bez podwalin greckich. Nie byłoby Eneidy bez Iliady, Dantego bez Wergiliusza, niezliczonych nie-boskich, ludzkich i innych komedii bez...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toEneida powiedziałbym że dzieło propagandowe pokazujące boskie podchodzenie Rzymu co samo w nie stanowi jakiegoś problemu ale za to w kwestii fabularnej już jest gorzej historia chaotyczny i liczne dłużyzny zalatujące podróbką Homera. Mimo to polecam bardziej jako ciekawostka i klasyka literatury starożytnej.
Eneida powiedziałbym że dzieło propagandowe pokazujące boskie podchodzenie Rzymu co samo w nie stanowi jakiegoś problemu ale za to w kwestii fabularnej już jest gorzej historia chaotyczny i liczne dłużyzny zalatujące podróbką Homera. Mimo to polecam bardziej jako ciekawostka i klasyka literatury starożytnej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNic z niej nie rozumiałam, więc nawet jej nie dokończyłam.
Nic z niej nie rozumiałam, więc nawet jej nie dokończyłam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ tego nie szło nic zrozumieć
Z tego nie szło nic zrozumieć
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to