Nie pytaj mnie o Rose

Okładka książki Nie pytaj mnie o Rose Paweł Olearczyk
Okładka książki Nie pytaj mnie o Rose
Paweł Olearczyk Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2011-09-14
Data 1. wyd. pol.:
2011-09-14
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7722-184-6
Tagi:
miłość internet
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
78
23

Na półkach: ,

http://www.youtube.com/watch?v=IE-lkmOcet4

http://www.youtube.com/watch?v=IE-lkmOcet4

Pokaż mimo to

avatar
283
66

Na półkach:

wg mnie - przewidywalna dość. Mało akcji... nie trzyma w napięciu - typowe love story z happy endem. Jakoś mi nie przypadło do gustu.
Aczkolwiek - wciąga i bardzo lekko jest napisana.

wg mnie - przewidywalna dość. Mało akcji... nie trzyma w napięciu - typowe love story z happy endem. Jakoś mi nie przypadło do gustu.
Aczkolwiek - wciąga i bardzo lekko jest napisana.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1722
1568

Na półkach:

http://kasandra-85.blogspot.com/2012/03/nie-pytaj-mnie-o-rose-pawe-olearczyk.html

http://kasandra-85.blogspot.com/2012/03/nie-pytaj-mnie-o-rose-pawe-olearczyk.html

Pokaż mimo to

avatar
1169
1006

Na półkach:

Jakiś czas temu napisał do mnie autor "Nie pytaj mnie o Rose" z zapytaniem, czy zechcę zrecenzować jego książkę. Zgodziłem się. Niezbyt często autorzy wysyłają swoje egzemplarze blogerom. Książkę przeczytałem parę dni temu, ale ciągle się zastanawiałem co mam napisać. Książkę odbierałem podobnie jak odbieram pory roku. Raz mi było gorąco, innym razem zimno, raz byłem szczęśliwy, w innej chwili posępny. Główną postacią w książce jest Krzysiek - 27-leni mężczyzna, który nie widzi niczego poza internetem. W wirtualnym świecie chatuje, koresponduje itd. Do tego stopnia, że nawet nie zauważa że matka słabnie, a w końcu umiera. W komputerze otrzymuje list ze zdjęciem od tajemniczej Rose. Suma summarum zakochuje się w niej. Okazuje się, że Rose nagle znika z wirtualnego świata, a Krzysiek ma powody, aby przypuszczać że jego ukochana została porwana. Oczywiście rozpoczyna poszukiwania, przemieszczając się po kolejnych krajach i przeżywając wiele przygód. Książkę polecam tym, którzy lubią patrzeć na życie z przymrużeniem oka, nie mają wielkich aspiracji co do lektury. Doskonała książka na weekend.

Jakiś czas temu napisał do mnie autor "Nie pytaj mnie o Rose" z zapytaniem, czy zechcę zrecenzować jego książkę. Zgodziłem się. Niezbyt często autorzy wysyłają swoje egzemplarze blogerom. Książkę przeczytałem parę dni temu, ale ciągle się zastanawiałem co mam napisać. Książkę odbierałem podobnie jak odbieram pory roku. Raz mi było gorąco, innym razem zimno, raz byłem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
228

Na półkach: , ,

Paweł Olearczyk pisał swoją powieść w oparciu o własną historię, która niestety nie skończyła się tak dobrze, jak przygoda 27-letniego Krzysztofa – głównego bohatera „Nie pytaj mnie o Rose”. Zacznijmy jednak od początku.
Krzysztof jest uzależniony od Internetu, żyje za pieniądze matki, nawet spowiada się za pomocą komputera. Jest zachwycony swoim stylem życia… do czasu. Pewnego dnia dostaje wiadomość od Rose, dziewczyna aktualnie przebywa w Nigerii i potrzebuje pomocy. Początkowo nieufny, w końcu daje się wciągnąć w korespondencję z nieznajomą. W międzyczasie umiera jego jedyna najbliższa osoba – matka, a Rose zapada się pod ziemię. Załamany mężczyzna chce popełnić samobójstwo, kupuje pistolet i wybiera się na cmentarz, by skończyć z sobą przy grobie rodzicielki. Ratuje go artykuł w gazecie – rzekomo porwana kobieta, to nie kto inny, jak jego Rose. Krzysztof, czym prędzej zmienia plany, na priorytet wysuwa się znalezienie ukochanej, a w razie niepowodzenia, ta druga, śmiercionośna opcja.
Cóż, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Uzależnieniu Krzysztofa poświęcony jest tylko jeden, pierwszy rozdział. Później nasz bohater przestaje być komputerowym maniakiem, co wydaje się dziwne, gdyż nie sądzę, iż uzależnienia mogą przechodzić po jednym dniu za sprawą nieznajomej piękności. Tak dobrze niestety nie ma. Historia z Rose jest tak niewiarygodna, że nawet mocno się starając, nie potrafiłam się w nią wczuć. Autor chciał stworzyć opowieść o mężczyźnie, który powraca do „świata żywych” dzięki dziewczynie w potrzebie, ale w moim odczuciu w ogóle mu się to nie udało. Może nie aż tak, hmm… nie pykło. Całość była mocno naciągana, dialogi momentami aż infantylne. Bohaterowie różnorodni, niestety dosyć słabo zarysowani, każdy ma jakąś tam cechę charakterystyczną, ale cecha ta szczególnie się nie wyróżnia.
Nie chciałabym całej powieści oceniać negatywnie, bo moje zdanie jest całkowicie subiektywne, a książka może znaleźć jakieś grono odbiorców, którym trafi w gust. Główne przesłanie, dotyczące przestrogi przed izolowaniem się od realnego życia tym internetowym, zostało pokazane dosyć trafnie, jednakowoż pobieżnie.
Osobiście niestety nie polecam, jedynym ogromnym plusem jaki tu widzę, jest fakt, że książeczka liczy sobie nieco ponad sto stron, więc szybko ją połknęłam.

Paweł Olearczyk pisał swoją powieść w oparciu o własną historię, która niestety nie skończyła się tak dobrze, jak przygoda 27-letniego Krzysztofa – głównego bohatera „Nie pytaj mnie o Rose”. Zacznijmy jednak od początku.
Krzysztof jest uzależniony od Internetu, żyje za pieniądze matki, nawet spowiada się za pomocą komputera. Jest zachwycony swoim stylem życia… do czasu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
146

Na półkach:

„Najlepsza rzecz, jaką możecie w tej chwili zrobić, to wyłączyć komputer i rozejrzeć się dookoła, ile wspaniałych rzeczy i ludzi Was otacza. Wyjdźcie na spacer, a Wasze życie się odmieni. Tego nauczyła mnie przygoda z Rose.”

Internet stał się medium tak potężnym, że wręcz nie sposób znaleźć osobę, która z niego nie korzysta. Szczególnie młodzi ludzie uzależnieni są od portali społecznościowych, dzięki którym poznają nowe osoby i kreują swój wizerunek, czasami odmienny od tego rzeczywistego. W Internecie jesteśmy anonimowi – możemy być, kim tylko chcemy. Temat ten jest szeroki jak rzeka i dotyka coraz większą ilość osób, dlatego też książka Pawła Olearczyka jest zdecydowanie na czasie.

„Nie pytaj mnie o Rose” to historia 27-letniego Krzysztofa, bezrobotnego mężczyzny, żyjącego na utrzymaniu matki, która jaka emerytowana nauczycielka, dorabiająca w szkole prywatnej, jest w stanie zapewnić rodzinie godziwy byt. Bohater sam zaś uważa, że nie w porządku byłoby zabieranie posady osobie, która bardziej od niego potrzebuje pieniędzy. Wiedzie więc spokojne życie, cały swój czasie poświęcając komputerowi i kreując się w świecie wirtualnym. Pewnego dnia dostaje tajemniczego maila od Rose. Dowiaduje się, że kobieta przebywa w szpitalu w Afryce po wypadku samolotu. Jej zapewnienia o miłości nie przekonują Krzysztofa. Z początku nie ufny wobec nieznajomej, coraz częściej łapie się na tym, że chciałby w to wierzyć. Gdy dostaje jej zdjęcia, dokładny adres i numer telefonu do lekarza, postanawia, że jej pomoże. Wpłaca na konto szpitala pieniądze za leczenie Rose i czeka na jej przylot do Krakowa. Kobieta jednak nie zjawia się na miejscu. Krzysztof jednak nie ma zamiaru dać za wygraną i rusza na poszukiwania.

Piotr Olearczyk w „Nie pytaj mnie o Rose” w zabawny sposób pokazuje czytelnikowi, że wszystko jest możliwe. Niewinne spojrzenie na zdjęcie, chęć pomocy, mail – to zapalnik, który pcha nas do działań, których normalnie byśmy nie zrobili. Krzysztof z początku niewierzący w istnienie kobiety, zaczyna poszukiwać dowodu na jej istnienie. Podróż, w którą nas zabiera pełna jest zaskakujących zwrotów akcji, ciekawych dialogów i historii, o których dobrze będzie opowiedzieć wnukom.

Książka to pełna ciepła i wiary opowieść o miłości w czasach, gdzie Internet zawładnął naszym czasem wolnym. To opowieść o więzi, jaka może połączyć dwójkę nieznajomych. To opowieść o sile nadziei, szczególnie wtedy, kiedy wszystko wokół zdaje się stać przeciwko nam.

„Nie pytaj mnie o Rose” mimo minimalizmu treści urzeka. Nie tylko tym, że internetowa miłość jest obecnie na czasie. Urzeka sposobem, w jaki pokazuje nam świat. Razem z Krzysztofem przeżywamy jego wzloty i upadki na drodze po szczęście. I mimowolnie kibicujemy mu, mając nadzieję, że odnajdzie Rose i będą żyć razem długo i szczęśliwe.

To historia, która mogłaby przydarzyć się każdemu i może dlatego jest tak niesamowicie realna.

www.autopsja-stron.blogspot.com

„Najlepsza rzecz, jaką możecie w tej chwili zrobić, to wyłączyć komputer i rozejrzeć się dookoła, ile wspaniałych rzeczy i ludzi Was otacza. Wyjdźcie na spacer, a Wasze życie się odmieni. Tego nauczyła mnie przygoda z Rose.”

Internet stał się medium tak potężnym, że wręcz nie sposób znaleźć osobę, która z niego nie korzysta. Szczególnie młodzi ludzie uzależnieni są od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
236

Na półkach: ,

Za pomocą internetowych portali można poznać wielu fantastycznych ludzi, którzy niekiedy na naszej wirtualnej ścieżce pojawiają się przypadkowo. Chęć poznania nowych osób i nawiązanie z nimi rozmowy powoduje, że zyskujemy przyjaciół, których nieraz brakuje w życiu realnym. Z czasem krótka wymiana zdań przez komunikator przeradza się w kilkugodzinną konwersację, przepełnioną śmiechem i dobrą zabawą. Dzięki tego typu witrynom został zawarty już niejeden związek, a dwoje samotnych internautów stworzyło wspaniałą parę, nie wyobrażając już sobie życia bez siebie. Niestety, w internecie działają również persony, mające tylko na celu wyciągnięcie pieniędzy od człowieka bądź też zabawienie się jego kosztem. Główny bohater książki „Nie pytaj mnie o Rose” początkowo sam nie wiedział, czy znajomość, która się rozpoczęła, należy do tych trwałych czy też toksycznych…

27-letni Krzysztof wiedzie szczęśliwe życie bezrobotnego, żyjąc razem ze swoją matką, która zapewnia mu godziwy byt. Sam bohater nie zamierza podjąć pracy z prostego powodu – jego rodzicielka otrzymuje dosyć sporą emeryturę i dorabia jeszcze w prywatnej szkole, co sprawia, że rodzina nie narzeka na brak gotówki. Krzysztof nie chce zajmować stanowiska żadnej osobie, która potrzebuje pieniędzy znacznie bardziej niż on. Jego dzień zaczyna się od włączenia komputera i spędzaniu praktycznie całej doby na drugim życiu w internecie, przez który poznaje osoby podobnie jak on nie wyobrażające sobie egzystencji bez wirtualnego zakątka. Pewnego dnia Krzysztof znajduje na swojej skrzynce e-mailowej wiadomość od tajemniczej i pięknej nieznajomej, która wyznaje mu, że widząc jego zdjęcie – zakochała się. Początkowo nieufny Polak zaczyna korespondować z kobietą, która obecnie przebywa w Afryce z powodu wypadku samolotu, jaki przeżyła. Rose, bowiem tak brzmi jej imię, deklaruje się, że gdy tylko wyjdzie ze szpitala przyjedzie do Polski i będzie walczyła o uczucie Krzysztofa. Jednak zanim się to stanie, Rose prosi go, aby zapłacił za jej koszt leczenia. Dotychczasowy samotnik sam nie wie, dlaczego po paru dniach zgodził się wpłacić na konto szpitala pieniądze. W dniu przylotu, Krzysztof jedzie na lotnisko i cierpliwie oczekuje przybycia nieznajomej. Niestety, kobieta znika, a wokół jej osoby zaczyna pojawiać się mnóstwo pytań. Krzysztof postanawia odnaleźć Rose, przemierzając kilka państw, wierząc, że niebawem spojrzy w twarz ukochanej.

„Nie pytaj mnie o Rose” to ciepła i zabawna opowieść o tym, jak szybko pomiędzy dwojgiem ludzi może pojawić się więź, nawet jeśli nigdy nie mieli okazji ze sobą się spotkać twarzą w twarz. Paweł Olearczyk, który tworząc tę powieść bazował na swoich własnych wirtualnych przeżyciach, od samego początku dawał nadzieję czytelnikom, że nie wszystkie podejrzane wiadomości od nieznajomych mogą być jedynie próbą wykorzystania drugiego człowieka. Krzysztof, który połowę swojego życia spędził przed komputerem, będąc zadowolonym z tego, co robi, w przeciągu paru dni zmienił obrócił cały swój świat do góry nogami, odważając się zaufać kobiecie, która rozpoczęła z nim korespondencję w sposób banalny – napisała mu, że go kocha. Nie nazwałabym głównego bohatera naiwnym, ponieważ pomimo wszystko nie do końca wierzył w zauroczenie nowej przyjaciółki. Myślę, że uporczywie pragnął, by to, co przeczytał okazało się prawdą. Jak sam przyznał, nigdy nikt za bardzo nie zwracał na niego uwagi, a Rose urzekła go słowami, w których wyrażała podziw dla jego osoby. Każdy z nas niekiedy podejmuje decyzję, będąc zaskoczonym własnym wyborem. Krzysztof właśnie przełamał się i postanowił, że uwierzy tej dziewczynie, nawet jeśli miałby wiele przy tym stracić.

Podeszłam do tej lektury dosyć niepewnie i przyznam, że sama do końca nie miałam pojęcia, czego powinnam się po niej spodziewać. Na szczęście, Paweł Olearczyk uwiódł mnie swoim lekkim i przyjemnym stylem oraz ciekawym pomysłem. Można byłoby rzec, że autora poniosła wyobraźnia – bowiem dotychczas nie słyszałam o tak zawirowanej i szalonej znajomości internetowej – a razem z nią porwał i również spragnionych dobrej zabawy czytelników. Całość składa się z trzech rozdziałów – kartek z blogowego pamiętnika Krzysztofa, przedstawienia jego poszukiwań Rose i krótkiego zakończenia całej tej historii. Najbardziej polubiłam właśnie pierwszą część, głównie dlatego, że odbiorca miał okazję dogłębnie poznać naturę i osobowość głównego bohatera, mogąc również obserwować jego reakcję na znajomość z nieznajomą pięknością. Krzysztof, z początkowo wrogo nastawionego do potencjalnej oszustki mężczyzny, przekształcił się w faceta, który marzy o prawdziwym szczęściu i cieple drugiej osoby. Zapiski w dziennikach postaci potrafią rozbawić, ponieważ wpisy mają w sobie wiele ironii, ale też i dobitnej prawdy, która intrygująco oddziałuje na czytelnika, i pokazać rozczarowanie, następnie przemieniające się w zaciekawienie. Druga część utworu najmniej mnie urzekła. Wędrówka Krzysztofa i jego zwariowane poszukiwania Rose niekiedy wydawały się być przerysowane i odnoszę wrażenie, że tutaj pisarz wręcz przesadził. Odbiorca szybko utożsamia się z postaciami i tak naprawdę Krzysztof mógł być każdym z nas. Jego śledztwo w sprawie ukochanej było wręcz nierealne, co oczywiście można zwalić na fikcję literacką, jednak uważam, że pewna granica została przekroczona… Myślę, że każdy z czytelników inaczej spojrzy na tę lekturę i oceni indywidualnie zachowanie Krzysztofa. „Nie pytaj mnie o Rose”, pomimo tego jednego wspomnianego elementu, będę bardzo miło wspominać. Paweł Olearczyk lekko opisuje myśli i działania Krzysztofa, tworząc interesujące opisy uczuć bezrobotnego.

Sądzę, że z czystym sumieniem mogę polecić „Nie pytaj mnie o Rose”, czyli interesujący debiut literacki Pawła Olearczyka. Większość naszych wirtualnych znajomości kończy się fiaskiem w przeciągu kilku tygodni. Czytając tę powieść do końca nie wiemy, czy Rose okaże się oszustką czy też drugą połówką Krzysztofa. Aby poznać odpowiedź, musicie przeczytać książkę o życiu człowieka, które zmieniło się pod wpływem nierealnej wiadomości…

Za pomocą internetowych portali można poznać wielu fantastycznych ludzi, którzy niekiedy na naszej wirtualnej ścieżce pojawiają się przypadkowo. Chęć poznania nowych osób i nawiązanie z nimi rozmowy powoduje, że zyskujemy przyjaciół, których nieraz brakuje w życiu realnym. Z czasem krótka wymiana zdań przez komunikator przeradza się w kilkugodzinną konwersację, przepełnioną...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    57
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    6
  • Czytane dawno temu
    1
  • Romantyzm
    1
  • 2013
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Ulubione
    1
  • Szukam (ewentualnie)
    1

Cytaty

Więcej
Paweł Olearczyk Nie pytaj mnie o Rose Zobacz więcej
Paweł Olearczyk Nie pytaj mnie o Rose Zobacz więcej
Paweł Olearczyk Nie pytaj mnie o Rose Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także