forum Książki Dyskusje o książkach
„Bo męska rzecz być daleko, a kobieca – wiernie czekać”? „Listy z pionowego świata” Cecylii Kukuczki
odpowiedzi [27]
Strasznie szowinistyczna ta piosenka i dziwię się, że pani Alicja takie coś śpiewa. Rozumiem taki tekst w czasach wojny ale w pozostałych przypadkach?
Panowie mogą robić co chcą, włóczyć się tam gdzie mają ochotę a bezpłatne służące mają czekać na powrót pana do domu. Tak jak i ci himalaiści. Oni przepadają na całe dnie a kobiety zarabiają na dom i dzieci i wszystkiego...
Fajnie byłoby gdyby wznowiono wydanie „Mojego pionowego świata” 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W moim przypadku zachodzi dziwne zjawisko. Uwielbiam wyprawy w góry, ale jeszcze nie przeczytałem ani jednej książki typowo w tej tematyce (chociaż kilka ponoć dobrych leży już na mojej półce). Natomiast bardzo chętnie pochłaniam wszystko co związane z wątkami marynistycznymi, okrętami i żeglugą, a marynarz ze mnie nijaki.
Obecnie jestem w trakcie lektury "Obłęd na Krańcu...
Uwierz mi na słowo: pierwsza lepsza książka związana z morzem będzie ciekawsza niż zdecydowana większość książek górskich. Niewiele tracisz.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo zależy dla kogo. Na morzu to właściwie tyko woda i albo "cisza na morzu" albo jakiś huragan albo coś pomiędzy 😊.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa chętnie przeczytam. Tematyka górska zdecydowanie bardziej pasuje mi w książce i wygodnym fotelu niż na rzeczywistym szczycie 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMój Tato interesuje się Himalaizmem i posiada książki związane z tą tematyką. Są to nie tylko książki o Jerzym Kukuczce , są też O Chajzerze , Adam Bielecki , Broad Peak I wiele innych. Ja też lubię góry tylko te niskie jak Ślęza koło Sobótki. Jak byłem mały zdobyłem dwa razy Równicę w Beskidach . Raz wejście zimowe i raz wejście latem oraz Wielką Czantorię. Oczywiście...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Przemek
Masz rację, robią to TYLKO dla siebie, a przynajmniej niektórzy. Ciekawa jestem czy któryś ostrzegł przed ślubem przyszłą żonie, że z wszystkimi problemami w domu będzie borykać się sama bo on albo będzie w górach albo będzie się szykował na wyprawę, a i wszystkie oszczędności pójdą na ten "zbożny" cel.
@Aka fakt, takie pasje mogą nie być korzystne dla związków. Należy wybierać sobie takiego partnera, który je podziela, na przykład do wspinania się po górach, albo takiego który wie w co się pakuje i w pełni to akceptuje. To się nazywa dopasowanie. Nie można również zapominać, że kobiety też zdobywają górskie szczyty. Wszystko można wspólnie przepracować, żeby nie było...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
To nie takie proste, najpierw chodzą razem po górach a potem ona siedzi z dziećmi w domu a on bez opamiętania łazi po różnych Everestach a w przerwach leczy rany albo zarabia dorywczo na nowe wyprawy. Potem bardzo często kończy się rozwodem (no chyba, że kobieta wcześniej zostanie wdową).
Małżeństwo Wandy Rutkiewicz też zakończyło się rozwodem.
hahah "łazi po różnych Everestach"😁
Złożony temat nie da się ukryć, ale też nie można wszystkiego generalizować, bo co dajmy na to z policjantami, strażakami, górnikami ect ect Nawet nie musi łazić po górach, żeby zostawić żonę z dziećmi i olać rodzinę, jak sięgnie po alko to jeszcze gorzej 🤨
Stety albo niestety Kobiety są twardsze niż faceci, bo ostatnimi czasy, że tak to...
Strażacy, górnicy, policjanci to bardzo szlachetne zawody. Niestety wydaje mi się, że niektórzy "lodowi wojownicy" to po prostu skrajni egoiści (którzy ani minuty swojego cennego czasu nie poświęcą dla dobra najbliższych i żadne komunikowanie nie pomoże). A kobiety, które przy nich trwają to chyba wcale nie to, że są takie twarde ale moim zdaniem zwyczajne masochistki.
...
Masz rację, coś w tym jest... tych "lodowych wojowników" raczej determinuje egocentryzm i przegrywają w przedbiegach z "ogniowymi wojownikami" 😉
Wracam do Colubmo, wolę oglądać jak łapie drani 😎
Ja mam całego w domu, był kiedyś wydawany na płytkach dvd w odcinkach co dwa tygodnie i stoi sobie teraz na półce obok Przystanku Alaska 😊) A na tej ogólnodostępnej leci na Antenie a na kablówce na TVS. To czasami oglądam. Po tych odcinkach widać jak zmieniała się moda i wystrój wnętrz a i sam porucznik.
A książki o których mówiłaś to są napisane na podstawie serialu?...
Moja Droga nie posiadam tych sprzętów, tylko lapka. Wszystkich płyt dvd i innych oraz tv pozbyłam się lata temu. W moim lapusiu i w chmurze mam wszystko czego mi potrzeba 🤩
A książki dotyczą zupełnie innych spraw, to jest 6 tomów. Oczywista oczywistość dla mnie rewelacyjnie się to czytało.
Tu masz linka do cyklu :
https://lubimyczytac.pl/cykl/44561/columbo
Można sobie chyba...
Tak tylko płaszcz się nie zmienia. 😀
TV to właściwie teraz dla wielu ekran do laptopa i przeróżnych platform streamingowych a stacje można odbierać online więc właściwie nie ma znaczenia czy sam telewizor jako przedmiot jest w domu czy nie. TV jest tylko zmieniła miejsce zamieszkania 😄
Płyt DVD się nie pozbywam chciażby ze względu na cały komplet Columbo i Przystanku...
😁 płaszcz i cygaro.
Co do płyt t nie miałam jakiś rarytasów filmowych, to nie było mi szkoda się pozbyć, ot pochłaniacze kurzu.
Ale te Twoje z czasem może zyskają na wartości, kto wie. Sprawdziłam i kolekcję Columbo 52 odcinki na płytach dvd za jedyne 750 złotych można kupić 😉
A Przystanek Alaska na cda jest dostępne.
O dzięki, dobrze wiedzieć, już jakiś czas tam nie zaglądałam. Ale w necie dziś coś jest a jutro nie ma a płytki sobie leża i jeść nie wołają 😁. A może potraktuję jak lokatę kapitału 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dużo kolekcjonerów tak robi, jako inwestycję traktują, na przykład w gry na PS albo właśnie DVD. Książki też 😉
Na yt jest jeden, razem z żoną mają olbrzymią kolekcję i uwielbiają oboje grać. Fajny kontent zresztą lubię posłuchać, bo sama czasami w coś tam grywam, albo oglądam jak inni grają 😅
Hi hi, ja też czasem oglądam jak inni grają.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa pewno sięgnę. Jedna z wyczekiwanych książek w tym roku przeze mnie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa z chęcią przeczytam. Bardzo podobają mi się książki o tematyce związanej z himalaistami.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzeczytacie książkę Cecylii Kukuczki? Jesteście miłośnikami gór, śledzicie poczynania himalaistów, a także historię górskich podbojów, w którą wpisał się Jerzy Kukuczka?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie, himalaizm to jest dla mnie coś czego fenomenu nigdy nie rozumiałem ani się wyczynami himalaistów nie ekscytowałem. Nie nazywam tego nawet sportem. I to mimo tego że góry lubię (gdybym wygrał w Totka to pewnie do Karpacza bym się z Łodzi przeprowadził), ale wspinanie się po to żeby się wspiąć, ryzykując życiem (zwłaszcza że na wszystkich górach jeśli dobrze kojarzę, już...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@Iselor: dla mnie to taka gloryfikowana forma samobójstwa. Jak ktoś się powiesi na żyrandolu, wskoczy pod pociąg, albo palnie sobie w łeb to nikt, poza lokalnym portalem informacyjnym o tym nie wspomni (chyba, że był celebrytą, wtedy aj waj, jaki wspaniały człowiek). Świry włażące na góry, tylko po to żeby prędzej czy później z nich spaść urastają do rangi bohaterów, a...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej