-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "szum natury" [1]
[ + Dodaj cytat]
Piszę te słowa, słuchając wydanej
niedawno płyty Dave’a Phillipsa i Hiroshiego
Hasegawy Insect Apocalypse (Monotype 2015),
na której nagrania plenerowe Phillipsa, dokumentujące
dźwiękowo „świat owadzi Wietnamu,
Ekwadoru, Tajlandii i Indonezji”, zostały poddane
brzmieniowej obróbce przez Hasegawę, usiłującego
przepchnąć, alchemiczną mocą elektroniki,
głosy ważek, trzmieli i cykad poza płynną granicę
białego szumu, która, co ciekawe, w książce Adama
Harpera zostaje uznana za „granicę kompozycji
muzycznej”. Poza nią to, co skomponowane,
przeistacza się bowiem – raz jeszcze i chyba nieodwracalnie
– w czysty, nieskomponowany szum
natury. To, co wydobywa się z głośników, nie jest
zatem ani doskonale sztuczne, ani doskonale naturalne Brzmi „obco”… .