cytaty z książki "Fighting the Pull"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...]
-Jedna randka też coś dla mnie znaczyła . I to ty nie miałeś czasu się dodzwonić, umówiłeś się z inną kobietą , a teraz ja mam ustawić się w kolejce, bo nie podoba ci się, że jakiś inny facet się mną interesuje? Jakbyś mnie posiadał?
– Powiedz, że tego nie powiedziałaś – warknął.
– Powiedziałam to – odpaliła.
Elsa i Hale.
[...]
Niemniej jednak Corey był zajętym człowiekiem. Nie miał czasu na nic, poza pracą. Gdyby miał czas, byłby na więcej niż jednym meczu Hale'a i uczyłby się, będąc tam, a nie czytając książkę o historii baseballu.
[...]
-Ciężko pracowałam, aby stworzyć program, który zapewni społeczeństwu to, czym jest zainteresowany, bez bycia sztucznym, szyderczym, zniesławiającym czy lubieżnym. Mam punkt widzenia i mam osobowość, a jedno i drugie jest częścią mojej marki. Ale kobieta, za którą mnie uważasz, nie jest tą kobietą, którą jestem w rzeczywistości. I nie chcę mieć nic wspólnego z mężczyzną, który myśli, że jestem kobietą innego rodzaju. A teraz proszę odsunąć się na bok i zejść mi z drogi.
Elsa do Hale'a.
[...]
W końcu Corey przemówił.
-Gdybym miał dla ciebie jedno życzenie, to żebyś znalazł kogoś takiego jak Genny. Kobietę, która kocha Ciebie i tylko Ciebie. Nie oznacza to, że nie kocha swoich przyjaciół ani dzieci, które będziesz mieć. Mam na myśli miłość romantyczną. Nie mam też na myśli kobiety, która czyni Cię swoim światem, ale taką, która będąc w jej świecie, go dopełnia. Czy mam sens?
Nie dokładnie-pomyślał Hale, ale odpowiedział
- Tak.
rozmowa ojca z synem.
[...]
-Tak właśnie zachowują się dzieci, gdy ich rodzice się nienawidzą. Kiedy wszystko cały czas wisi w powietrzu. Kiedy nie możesz przewidzieć, jak rozwinie się jakakolwiek sytuacja, 𝙟𝙖𝙠𝙖𝙠𝙤𝙡𝙬𝙞𝙚𝙠 sytuacja. Cały czas. Stale. Nauczysz się czytać spokój. Wyrażenia. Nastrój. Język ciała.
Hale do Elzy.
[...]
Internet i media społecznościowe zmieniły zasady gry. Druk umiera. Ludzie przechodzą z sieci do usług przesyłania strumieniowego. Miało to negatywny wpływ na raportowanie. Agencje informacyjne nie zajmują się już obiektywnym informowaniem opinii publicznej. Ich celem jest pogoń za widzami, a widzowie chcą się bawić. Wielu widzów chce obecnie słyszeć tylko to, co chcą usłyszeć, a nie kwestionować swoich przekonań i wartości poprzez słuchanie bezstronnych faktów, a zamiast tego chcą, aby je za nich zweryfikowano.