cytaty z książki "Wschodzący Księżyc"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Jak powiesz im, by wylizali ci stopy, to też tak chyżo się do tego zabiorą? - spytał szyderczo Mound.
(...)
- Albo się zamkniesz, albo to ciebie zaraz wyliżą.
- Och, nie mogę się doczekać - rzucił melodyjnie. - Powiedzą ci potem może, jak smakowało? Nie myłem nóg od kilku dni, więc...
- Sądzę, że aby się tam dostać, będziemy musieli obwiązać się linami - powiedział Mound, zeskakując z siodła. - Nie wspominając już o tym, jak tam piździ złem! - Poprawił chustę pod szyją i się wzdrygnął.
Książę odchrząknął sugestywnie.
- Wieje.
- Piździ.
- Przepraszam, po prostu (...) miałam dziwne sny. Koszmary, z jakich nie potrafiłam się obudzić. Miałam wrażenie, że nie ma cię już obok.
(...)
- To tylko złe sny. Nie opuszczę cię. Nigdy.
- Władczynię? - Uniósł wysoko brwi, ale zaraz na jego twarzy wymalowało się zrozumienie. - Ach, no tak. - Odwrócił się do Sonyi. - Królowa Wróżek.
- Zgadza się. - Tress uśmiechnęła się z wyższością.
- Och... To znaczy, że nie będziesz musiał przeciwstawiać się królowi - zauważył Mound, poszturchując księcia. - Nawet możesz mu zaimponować takim wyborem!
- Wzrusza mnie twoje wsparcie. - Levobe otarł niewidzialną łzę spod oka środkowym palcem.
- Po prostu... (...) Jest mi nieswojo wśród tych wszystkich eleganckich, urodziwych ludzi - przyznała z lekkim wstydem.
(...)
- Sonyu. (...) Jesteś piękna. Nie czuj się przy nich gorsza.
- Klimatycznie tu, prawda? - wymamrotał Mound, wiodąc spojrzeniem po martwych drzewach. - Mógłbym tutaj postawić sobie domek i wieść spokojne życie. Z daleka od intryg i plotek. Nic, tylko wycie udręczonych dusz.
- Lepiej się przymknij, inaczej zaraz poznasz swoich przyszłych sąsiadów.
- Jakże żałuję, iż nigdy mnie nie pożądałeś. O wiele łatwiej byłoby mi tobą manipulować. - Cristal spojrzała na niego spod firanek gęstych, ciemnych rzęs. - Nabrałam się, przyznaję. Sądziłam, że być może wzbudzam w tobie namiętność, skoro nie wzdrygnąłeś się pod moim dotykiem.
- Wybacz, następnym razem zwymiotuję.
- Chciałabym, by po mnie przyszedł... Aby znów mnie ocalił. Aby pomógł nam obu.
Firen milczała, jakby zbita z tropu.
- Księżyc?
- Tak (...). Księżyc.