cytaty z książki "13-go w Piątek"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nagle wrota zaczęły się otwierać. Przez powiększającą się szczelinę wydobywało się światło. Lwy strzegące bramy otworzyły oczy i rozpostarły skrzydła. Wszyscy ludzie łącznie ze mną, zaczęli ustawiać się jeden za drugim. Ja ustawiłam się w rzędzie, choć nie wiedziałam dlaczego, ale czułam, że tak trzeba. Przede mną stanęła kobieta, która po chwili odwróciła się i spojrzała na mnie. Miała ciemną karnację, niebieskie oczy, a zęby tak białe, że aż bił od nich blask. Miała na sobie jasnofioletową garsonkę z haftowanym kołnierzem. Kobieta powiedziała do mnie:
- Ale będziemy mieli fajnie!
- Tak? - odpowiedziałam jej ze zdziwieniem, bo nie wiedziałam o co chodzi. Będzie jakiś festyn? Będą coś rozdawać? Mieszkańcy mojej wsi o niczym nie mówili, nie było też żadnych ogłoszeń. Co tu się dzieje?
Łatwo jest zniszczyć komuś życie, czasem wystarczy jedno słowo, a potem trzeba miesięcy lub lat, by to słowo odwołać. Bywa, że ono żyje wiecznie, bo człowiek jest z nim kojarzony już na zawsze.
Chciałam również uporządkować swoje życie. Powiedziałam sobie, że muszę kierować się tylko wyznaczonymi celami i do nich dążyć. Uwierzyłam, że potrafię.
Bym pragnęła stawiać z nim każdy mój krok życiowy. By jego dotyk wywoływał u mnie drżenie ciała, bym miała przy nim nogi jak z waty. By się w niego wtulać i czuć się bezpiecznie. By być potrzebną i być tylko dla niego. Tęsknić za nim, gdy tylko wyjdzie za drzwi. Czuć jedność, ale mieć też swoje zdanie i umieć rozmawiać o tym. Umieć oddać swoje życie, jeśli będzie trzeba, za jego życie Tak moim zdaniem wygląda miłość.
Łatwo jest zniszczyć komuś życie, czasem wystarczy jedno słowo, a potem trzeba miesięcy lub lat, by to słowo odwołać. Bywa, że ono żyje wiecznie, bo człowiek jest z nim skojarzony już na zawsze.