cytaty z książki "Zepsute laleczki"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie zobaczy ani mojego podziwu, ani moich łez, bo te dwie rzeczy zarezerwowane są tylko dla (...). To jedyna istota stąpająca po tym świcie, która je widziała.
Do moich myśli napływają mroczne chmury, a z istoty jaźni cieknie kwaśny deszcz, koordynujący i niszczący wszelką racjonalność. Wściekłość, oślepiająca i przerażająca, bierze nade mną górę, rozpalając piekło nieuchronnego gniewu.
Nachodzą mnie myśli, jak bardzo nieperfekcyjna jest moja siostra.
Tylko ja mogę spełniać wszystkie potrzeby Potwora i Pana. Jestem idealną laleczką. Przygotowywałam się do tej roli od bardzo dawna.
- Jesteś w domu - mówi Potwór, a w jego spojrzeniu skrzy się ulga.
- To jest dom? - pytam, spoglądając na posiadłość.
- Nie - szepcze Elizabeth. Łapie mnie za rękę, a nasze palce się splatają. Potem przeplata palce z jego palcami. Wyciągam do niego rękę i nawet się nie odsuwa, wręcz przeciwnie, mocno mnie chwyta. Stajemy razem w kręgu jak trójka poje**nych dzieciaków bawiących się w kółko graniaste. - To my. My jesteśmy domem.
A już myślałem, że rozgrywka zbliża się do końca. Nie spodziewałem się, że uczestniczy w niej aż tylu graczy. Inteligentnych, przebiegłych, bezwzględnych graczy.
Coś mi się zdaje, że tak naprawdę gra dopiero się zaczęła, a zwierzęcy ryk stojącej przede mną bestii jednoznacznie to potwierdza.
Chwytam go za koszulę i przyciągam do siebie, po czym lekko wbijam nóż w skórę na jego szyi.
- Nie jestem człowiekiem, którego możesz sobie sprofilować, do cholery. Nie działam według waszych policyjnych zasad, dupku. Tworzę własne. To mój świat.
Mogą sobie wyobrażać, że wyłączyli mnie z gry, ale nie mają bladego pojęcia, że to ja jestem Panem.
Po prostu wprowadzam nowe reguły.
Ja zawsze, k**wa, wygrywam.
A jednak w niej żyje to samo piękno. Żyje w niej ten sam pęczniejący, kwitnący mrok. Pomnaża się z każdym oddechem. Pragnę go okiełznać i formować tak, jak uczyniłem z Bennym. Chcę jeszcze jednego Potwora. Chcę jej.