cytaty z książek autora "Cezary Leżeński"
Niemal od początku istnienia Orderu Uśmiechu powtarzana jest historia o pewnym chłopcu z sanatorium w Konstancinie, który w czasie spotkania ze znaną pisarką Wandą Chotomską zaproponował, by ustanowić takie odznaczenie. Nadawałyby je dzieci dorosłym i nawet określił precyzyjnie jego nazwę: Order Uśmiechu. Ktoś pierwszy powołał się na wywiad z Wandą zamieszczony w "Kurierze Polskim", a potem inni już tylko powtarzali tezę o chłopcu, którego imię i nazwisko poszło w zapomnienie.
To było piękne. Jakiś nieznany chłopiec występuje z ideą, by dzieci mogły nadawać swym dorosłym przyjaciołom odznaczenie wyrażające ich wdzięczność. Nic dziwnego, że przystępując do pisania niniejszej książki postanowiłem zacytować fragment tego historycznego, inspirującego wywiadu.
A więc chłopiec był jak najbardziej autentyczny i rzeczywiście zaproponował nazwę - Order Uśmiechu, tylko że chciał go nadać Jacusiowi. Jednej z dwu nadzwyczaj wówczas popularnych postaci telewizyjnej dobranocki dla dzieci.
Jednak przeprowadzająca wywiad, wieloletnia i doświadczona dziennikarka "Kuriera Polskiego", Zofia Zdanowska, dostrzegła w słowach chłopca wielką szansę na nową - jak to się wtedy nazywało - akcję gazety. Napisała to nawet w wywiadzie w sposób nie pozostawiający cienia wątpliwości: To bardzo wzruszające. Order Uśmiechu nadawany przez dzieci?.. Znakomity pomysł, wart zastanowienia.
Tak więc nieważne, jak sformułował swą propozycję chłopiec z Konstancina. Również nie było istotne, na ile Karwan dokonał korekty tej wypowiedzi. Ważny był głos wielu tysięcy dzieci, które tę ideę w pełni zaakceptowały. I to się naprawdę liczyło.