cytaty z książek autora "Daria Kacprzak"
Ten dzień byłby zupełnie zwyczajny, gdyby nie to dziwne
przeczucie dręczące mnie odkąd się obudziłem. Jestem niespokojny. Mam wrażenie, wręcz pewność, że już niedługo coś się wydarzy, coś ważnego, a może nawet niezwykłego. Wiem, że coś się zmieni w moim życiu. Nie jestem w stanie określić, skąd mam taką pewność, ale czasami po prostu się wie.
Chciałem zdążyć, zanim Witek zacznie płakać. I prawie się udało. On nie lubi tłumu, dlatego płacze. Mama kiedyś mi powiedziała, że mój brat ma autyzm i dlatego czasami zachowuje się inaczej niż dzieci w jego wieku. Nie wiem, co to dokładnie jest ten autyzm, ale jak ktoś to ma, tak jak mój brat, jest bardzo porządny. W domu wszystkie zabawki ma poukładane, i inne rzeczy też, a czasami to nawet i w moim pokoju przestawia przedmioty, jeśli nie są na swoim miejscu lub są obrócone w złą stronę.
Pamiętam też bardzo wyraźnie ten dzień, gdy razem z mamą odbieraliśmy Witka po kolejnej awanturze w przedszkolu. Mój brat ugryzł kolegę w nogę, a pani powiedziała do mamy: „Pani syn nie potrafi funkcjonować w grupie. Nie słucha poleceń. Bawi się sam, a gdy mu się przeszkodzi, reaguje krzykiem. Wówczas nie można go uspokoić przez długi czas”.
Robiąc krok za krokiem, mam świadomość upływającego czasu i coraz większej odległości od domu. Mimo ciężkich już teraz nóg wiem, że muszę iść dalej. Nie wolno mi się zatrzymać. Tam, gdzieś w oddali, znajduje się mój brat, zupełnie sam.
Okazało się też, czego nikt się nie spodziewał, że w sytuacji kryzysowej każdy był zdolny zadbać o swoje sprawy.
Nie miej do mnie żalu. Rozmowa z tobą i twoją rodziną pozwoliła mi uwolnić się od ciężaru i bólu wspomnień, których strzegłam całe życie. Teraz czuję się wolna. Chcę zobaczyć miejsca, o których istnieniu wiem jedynie z książek.
W tym momencie zrozumiałem, że w naszej rodzinie każdy jest inny i każdy potraf kochać na własny sposób. Nie zawsze miłość polega na otoczeniu kogoś opieką, wspieraniu w trudnych momentach oraz angażowaniu się w rozwiązywanie czyichś problemów. Czasami miłość przejawia się w braku działania i pozostawieniu spraw własnemu biegowi.
(...) spuściła wzrok, jakby nie chciała, żeby jej smutne tego dnia oczy były przez kogokolwiek widziane.
(...) dzisiaj wszyscy żyjecie w biegu, jakby jutro miało nie nadejść.
(...) nie chciała powracać do przeszłości, która wciąż była tak bardzo żywa w naszych sercach, a jednocześnie tak ukryta przed naszym wzrokiem i słuchem, jakby nigdy nie istniała.
(...) zdałem sobie sprawę z odczuwania przeze mnie lęku, który tkwił gdzieś głęboko w mym sercu i nie pozwalał na czerpanie radości płynącej z codzienności.
(...) jeżeli dorasta się w pewnych realiach, określone zachowania przyjmuje się za normę. Zawsze tak po prostu było.
Historia bywa przewrotna, a dalekosiężne plany okazują się niemożliwe do zrealizowania.
Więź sentymentalna jest równie ważna, a może nawet ważniejsza niż więzy krwi.