cytaty z książki "W poszukiwaniu mądrości życia. Parerga i paralipomena. Tom 1"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Najmniej wartościowym natomiast rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem nią się odznacza, ten zdradza brak cech indywidualnych, z których mógłby być dumny, bo w przeciwnym wypadku nie odwoływałby się do czegoś, co podziela z tyloma milionami ludzi. Kto ma wybitne zalety osobiste, ten raczej dostrzeże braki własnego narodu, ponieważ ma je nieustannie przed oczyma. Każdy jednak żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta się ostatniej deski ratunku, jaką jest duma z przynależności do danego akurat narodu; odżywa wtedy i z wdzięczności gotów jest bronić πυξ και λαξ [rękami i nogami] wszystkich wad i głupstw, jakie naród ten cechują".
Aby przebrnąć przez życie, należy wziąć z sobą w drogę znaczny zapas ostrożności i wyrozumiałości: pierwsza chroni przed szkodą i stratą, druga przed sporem i kłótnią.
[…] skłonność do towarzystwa pozostaje u każdego mniej więcej w stosunku odwrotnie proporcjonalnym do jego wartości intelektualnej i stwierdzenie „on jest bardzo nietowarzyski” oznacza niemal „ten człowiek posiada wybitne cechy”.
[…] Towarzyskość należy do niebezpiecznych, ba, nawet do zgubnych skłonności, gdyż styka nas z istotami, które są przeważnie pod względem moralnym złe, pod intelektualnym zaś tępe lub głupie. Człowiek nietowarzyski to taki człowiek, który ich nie potrzebuje.
Kiedy większość ludzi pod koniec spogląda wstecz, dziwi się, że tym, czemu pozwolili tak niepostrzeżenie przepłynąć, nie korzystając z niego, było właśnie ich życie, to właśnie w czego oczekiwaniu żyli. I tak to z reguły życiorys człowieka jest taki, że karmiony nadzieją, tańczy – śmierci w ramiona.
Pewien lord, który trzymał wielkiego psa na łańcuchu , przechodząc przez podwórze, pozwolił sobie popieścić zwierzę, na co ono natychmiast rozerwało mu ramię od góry do dołu. Słusznie! Tak jakby chciało powiedzieć:" Nie jesteś moim panem, lecz moim diabłem, który zamienia mi moje krótkie istnienie w piekło". Oby każdego to spotkało, kto psa trzyma na łańcuchu.
Mogłoby się nam jednak też zdawać, że diabeł chciał tylko odkryć tu swoją grę, bo stosunek płciowy jest pieniądzem, a świat jego królestwem. Czy nie mówi się: illico post coitum cachnnus aditur diaboli? ["natychmiast po stosunku seksualnym, śmiech jest odczuwany przez diabła"]. Mówiąc poważnie, polega to na tym, że pożądanie płciowe, zwłaszcza gdy wskutek zakochania skupia się na określonej kobiecie, jest kwintesencją całego oszustwa tego godnego świata, gdyż obiecuje niewymowne, nieskończenie i niezmiernie wiele, a potem tak mało dotrzymuje.
Chcąc ocenić sytuację jakiegoś człowieka pod kątem szczęścia, nie należy dowiadywać się, co go raduje, lecz co go trapi: im mniej istotne są bowiem te rzeczy same w sobie, tym człowiek jest szczęśliwszy; bo tylko pomyślność czyni wrażliwym na błahostki: w nieszczęściu nie odczuwamy ich wcale.
Pewna gromada jeżozwierzy skupiła się w zimowy dzień możliwie blisko siebie, aby wzajemnym ciepłem uchronić się przed zamarznięciem. Wkrótce jednak odczuły nawzajem swe igły, co je znowu od siebie oddaliło. Kiedy potrzeba ogrzania się zbliżyła je znowu, powtórzyło się to drugie zło, tak że szarpało je między sobą jedno i drugie cierpienie, póki nie znalazły umiarkowanej odległości, w której najlepiej mogły znieść jedno i drugie. W ten sposób potrzeba towarzystwa, wyrastająca z pustki i monotonii własnego wnętrza, spędza ludzi razem, ale ich liczne odstręczające właściwości i nieznośne wady znowu ich od siebie odpychają.
Mówi się, że broda jest człowiekowi przyrodzona; owszem, i dlatego całkiem stosowna jest w stanie natury; ale tak samo stosowne jest golenie jej w stanie cywilizowanym; wskazuje ono bowiem, że zwierzęca, prymitywna przemoc, której zarost ów, właściwy męskiej płci, jest odczuwalną natychmiast dla każdego oznaką, musi ustąpić przed prawem, ładem i obyczajnością. Broda powiększa i wydobywa zwierzęcą część twarzy; przez to nadaje jej tak uderzająco brutalny wygląd; proszę popatrzeć tylko z profilu na takiego brodatego człowieka, kiedy je (…). Wyraz dzikości i okrucieństwa, jaki broda nadaje fizjonomii, pochodzi stąd, że względnie martwa masa zajmuje połowę twarzy, i to połowę wyrażającą nastawienie moralne. Do tego wszelki zarost jest zwierzęcy. Golenie jest symbolem wyższej cywilizacji.
Pies słusznie jest symbolem wierności; wśród roślin jednak powinien nim być świerk. Albowiem tylko on trwa w dobrych i złych czasach i nie opuszcza nas razem z łaskawością słońca, jak wszystkie inne drzewa, rośliny, owady i ptaki, aby powrócić, gdy niebo znów będzie nam sprzyjać.