Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- W końcu od tego są starsze siostry.
- To znaczy?
- Od zadań przejebanych, oczywiście!

- Danny! Czy ciebie do końca pojebało?! Chcesz, żebym zawału dostała?!
- Och, daj spokój - odparł. Zapalając małą lampkę, rozsiadł się wygodnie na kanapie. - Lepiej mów jak było. Mam uprzątnąć bagażnik i przynieść łopatę?

- Padłem na ryj dopiero po przecięciu pępowiny - odparł dumnie . - To chyba coś znaczy, prawda?

- Czy słyszałaś kiedyś powiedzeni: że kobieta, która o nic nie prosi, zasługuje na wszystko? To jest właśnie wszystko - podkreślił, unosząc moją dłoń. - A zapewniam cię, że będzie tego jeszcze więcej.
- Ale ja tego nie potrzebuje - zająknęłam się.
- Wiem, kochanie. Dlatego dostaniesz wszystko, cokolwiek miałoby to być - stwierdził, puszczając mi oczko.