cytaty z książek autora "Sarah Haywood"
Pamiętam, jak mówiłaś, że rodziny są jak więzienie, tyle, że bez szans na wyjście.
Zerknięcie na ostatnią stronę książki to jedno. A przeczytanie jej na głos to zupełnie inna sprawa.
Trzeba być silną, pewną siebie osobą, żeby przyznać przed samym sobą, że podjęło się pochopnie decyzje.
Nie wyobrażałam sobie, że mój brzuch - całkiem niezły jak na kobietę w moim wieku - urośnie do gargantuicznych rozmiarów.
Jeśli bierzesz swój los wyłącznie we własne ręce, wiesz, że nikt cię nie zawiedzie.
Cóż, przynajmniej teraz wszyscy wiedzieliśmy, na czym dokładnie stoimy, a notariusz nie miał już wątpliwości, że jestem kobietą, która nie spocznie, póki sprawiedliwości nie stanie się zadość.
Czasami lepiej jest pogodzić się z rozdaniem, jakie dostaliśmy od życia, i zrobić z niego jak najlepszy użytek.
Niejednoznaczność w najlepszym przypadku prowadzi do nieporozumień i krępujących sytuacji, a w najgorszym daje innym możliwość wykorzystania twojej słabości przeciwko tobie.
- Lydio, celowo jesteś taka wkurzająca? - warknęłam, gdy czwarty raz mijała moje biurko.
Odparła, że na urodziny dostała opaskę monitorującą aktywność i musi wychodzić dziennie dziesięć tysięcy kroków, żeby wrócić do formy teraz, kiedy "wróciła do gry".
Wiem, że niektórzy uważają, że jestem trudna, ale nawet oni musieliby przyznać, że nigdy nie byłam wobec nikogo nieuprzejma... no, może z wyjątkiem Edwarda, który na to zasługuje.
Nie jestem kobietą, która żywi urazy, rozpamiętuje sprzeczki czy kwestionuje motywy innych ludzi. Nie uważam też, że za wszelką cenę muszę mieć ostatnie słowo. Jeśli zaś chodzi o zasady, to zawsze są wyjątki.
To szok, kiedy dowiadujesz się, że zmarł ktoś z twoich bliskich, nawet jeśli ten ktoś był stary i schorowany.
Nie spodziewałam się, że zostanę sierotą w wieku czterdziestu pięciu lat, kiedy to większość ludzi wciąż ma oboje rodziców. Ale moi rodzice byli po trzydziestce, kiedy przyszłam na świat, a do tego ojciec zmagał się z pewną przypadłością, która znacznie skróciła mu życie.