cytaty z książek autora "Beata Maciejewska"
Książę Leszek Biały napisał przecież do papieża, że do Ziemi Świętej na krucjatę wyruszyć nie może, bo tam piwa nie ma, a jemu woda szkodzi. I Honoriusz III przyjął to ze zrozumieniem.
s. 507.
- Kosynierzy spod Racławic stanowią część naszej narodowej legendy, ale to jednak nie byli amerykańscy farmerzy.
- Przede wszystkim było to wojsko bardzo niepewne. Przecież pod Racławicami poszli do szturmu na rosyjskie armaty obstawieni dookoła przez regularne wojska. Bo nie było pewności, że chłopi nie uciekną.
- A po bitwie się rozeszli.
- Jak już zdobyli łupy, uznali, że zadanie wykonane.
- Tadeusz Kościuszko współpracował z królem?
- Zupełnie mu nie ufał. Ciągle słyszał pogłoski, że Stanisław August knuje z Prusakami albo że chce uciec z Warszawy. Król był już bardzo niepopularny. Jest parę żelaznych zarzutów wobec niego, m. in. że nie dał Kościuszce map ze swojej prywatnej kolekcji, dzięki którym dowódca mógłby lepiej planować walkę.
- A nie dał?
- Nie dał. I trochę go rozumiem, bo to był naprawdę wspaniały zbiór.
- A ja nie rozumiem! Że sam się nie poświęcił, trudno, ale że map żałował?
- Cóż, nie wierzył w sukces insurekcji i po prostu bał się, że Kościuszko je zmarnuje. Te szczegół znakomicie pokazuje jego postrzeganie sytuacji.
(...) nasunęły mi się pytania, jakim konsumentem tej kultury był August III. Niewątpliwie uwielbiał sztukę - malarstwo, teatr i muzykę. Potrafił jednego dnia cztery razy z rzędu słuchać tej samej opery, do czego zresztą zmuszał cały dwór. Pod względem jakości wykonania te przedstawienia stały na bardzo dobrym poziomie, bo występowali w nich najlepsi śpiewacy. Natomiast libretta oper były, moim zdaniem, tak głupie i prymitywne, że aż ręce opadają. To tak, jakby dziś wybitny tenor śpiewał piosenkę w stylu "Tralala, Antek na harmonii gra".
Ale królowi ogromnie się podobały.