Cała seria czyta się bardzo szybko i przyjemnie

Cała seria czyta się bardzo szybko i przyjemnie

Ebook :) Cała seria Bardzo mi się podobała Szukanie miłości i układanie sobie życia odnowa Przez siostry Kingę Karolinę i Kamilę Polecam :)

Ebook :) Cała seria Bardzo mi się podobała Szukanie miłości i układanie sobie życia odnowa Przez siostry Kingę Karolinę i Kamilę Polecam :)

To ostatnie spotkanie z siostrami Krzyżanowskimi. Na pierwszy plan wychodzi Kamila, najmłodsza. Ponieważ dwie starsze szybko się usamodzielniły a ona została w rodzinnym domu, była niczym wychuchana jedynaczka. Choć nie musi, wraz z koleżanką pracuje jako kelnerka w restauracji. Tam spotyka Mateusza, młoda naiwna, zakochana, daje mu się omamić. Ten związek ma dramatyczny dla dziewczyny finał. Otumaniona pigułką gwałtu trafia do szpitala. A tam spotyka siostry, bo na innym piętrze umiera ich ojciec. Kamila niewiele pamięta, ale dzięki Karolinie i Kindze znajdzie siłę, by zmierzyć się traumą gwałtu. One też nie pozwolą, by sprawca nie poniósł odpowiedzialności. Życie po nie jest proste, Kamila uzależni się od leków. Na jej drodze stanie mężczyzna z pomocną dłonią. Oczywiście zaglądamy też do Kingi i Karoliny, bo "Lepsze jutro" to historia siostrzanych więzi, które czasem się rozluźniają, ale gdy trzeba są silne jak stal. Opowieść zatacza koło, siostrom towarzyszymy ponad rok. Ile się przez ten czas u nich wydarzyło. Punktem zwrotnym dla każdej z nich było Boże Narodzenie i w następne święta ich historie znajdą swój finał. Pani Magda pisze piękne, mądre powieści obyczajowe, które warto czytać. I ma też wspaniały zwyczaj, że bohaterowie jednych książek pojawiają się w innych. Mam nadzieję, że spotkam jeszcze Marcina, bo facet zasługuje na happy end. Ale też intryguje mnie historia Karola, mam swoje domysły. Jednak ciekawa jestem koncepcji autorki.

To ostatnie spotkanie z siostrami Krzyżanowskimi. Na pierwszy plan wychodzi Kamila, najmłodsza. Ponieważ dwie starsze szybko się usamodzielniły a ona została w rodzinnym domu, była niczym wychuchana jedynaczka. Choć nie musi, wraz z koleżanką pracuje jako kelnerka w restauracji. Tam spotyka Mateusza, młoda naiwna, zakochana, daje mu się omamić. Ten związek ma dramatyczny...

Książka stanowi trzecią część cyklu „Lepsze jutro”. Poprzednie części poświęcone były starszym siostrom Kamili, tj. Kindze oraz Karolinie.
Bohaterką tej części jest najmłodsza z sióstr Kamila. Dziewczyna została została brutalnie zgwałcona i trafiła do szpitala. W tym samym czasie musi zmierzyć się ze śmiercią ojca. Ponieważ nie jest w stanie nic sobie przypomnieć zaczyna zamykać się w sobie i popadać w depresję. Zrywa również ze swoim dotychczasowym chłopakiem Mateuszem. O traumie, jaką przeszła nie potrafi rozmawiać nawet z najbliższymi, nie chce również dokładać zmartwień swej mamie, do której ponownie się wprowadziła. Zaczyna połykać w sposób niekontrolowany coraz więcej środków przeciwbólowych.
Sprawca gwałtu zostaje zatrzymany przez policję. Jednak czy Kamila wróci do Mateusza czy też pozna kogoś innego to każdy powinien przekonać się sam zagłębiając się w lekturę.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Na pewno porusza ważne tematy, ale jak dla mnie to mamy w niej bardzo dobrze opisaną siłę sióstr, które mimo różnicy wieku potrafią bardzo dobrze ze sobą rozmawiać i mogą na siebie liczyć w trudnych chwilach. Błędne decyzje łatwo jest podjąć, lecz jeszcze trudniej jest przyznać się do nich i naprawić błędy.
Każda z sióstr w pewnym momencie stanęła na zakręcie życia, gdy jej dotychczasowy świat legł w gruzach, jednak potrafiła podnieść się i wkroczyć na właściwą ścieżkę życia.

Książka stanowi trzecią część cyklu „Lepsze jutro”. Poprzednie części poświęcone były starszym siostrom Kamili, tj. Kindze oraz Karolinie.
Bohaterką tej części jest najmłodsza z sióstr Kamila. Dziewczyna została została brutalnie zgwałcona i trafiła do szpitala. W tym samym czasie musi zmierzyć się ze śmiercią ojca. Ponieważ nie jest w stanie nic sobie przypomnieć zaczyna...

Brutalne życie
Nic nie jest nam dane raz na zawsze. Nie możemy zatem przywiązywać się zbytnio do naszego status quo, bowiem los potrafi niekiedy płatać paskudne figle, a życie rozsypuje się wówczas niczym domek z kart. Wystarczy niekiedy kilka godzin, a nawet jedna chwila, by zmienić koleje losu.
Wiedzą o tym doskonale siostry Krzyżanowskie, które mogliśmy poznać dzięki trylogii „Lepsze jutro”. Dwa pierwsze tomy koncentrowały się na starszych siostrach – Kindze i Kamili, teraz przyszła kolej na najmłodszą, Karolinę. Mogłoby się wydawać, że jako najmłodsza z rodziny będzie miała najłatwiej, że wzbogacona o doświadczenia Kingi i Karo uniknie nieprzyjemnych zdarzeń, że jej życie będzie usłane różami. I faktycznie, wszystko na to wskazywało. Wymarzone studia psychologiczne, egzaminy zaliczone w pierwszym terminie, znajomość języków, uroda. Czy można chcieć więcej? Na dodatek bez problemu zostaje przyjęta na okres wakacyjny do restauracji Dania malowane, gdzie pracować ma w charakterze kelnerki. Tak naprawdę nie potrzebuje ani tej pracy ani tych pieniędzy bowiem rodzice zaspokajają wszystkie jej potrzeby. Podejmuje ją z nudów za namową przyjaciółki nieświadoma jeszcze, że dzień rozmowy kwalifikacyjnej determinować będzie jej przyszłość. To tam bowiem, w murach lokalu, poznaje Mateusza, który nie tylko uczyni ją w pełni kobietą, ale i w którym się zakocha.
Zdarza się jednak coś, co sprawia, że dotychczasowe życie Karoliny się kończy. Budzi się w szpitalu zdezorientowana, z fragmentami wspomnień o tym, co działo się kilka godzin wcześniej. Okazuje się, że w jej organizmie znaleziono pozostałości narkotyku, zwanego pigułką gwałtu, a ona sama została brutalnie zgwałcona. Nie wiadomo, czy utrata pamięci to przekleństwo czy błogosławieństwo, ale jedno jest pewne – nie chce w takiej sytuacji być już z Mateuszem.
Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami i przypadek Karoliny to potwierdza. Jeszcze w szpitalu otrzymuje bowiem wiadomość, że zmarł jej ukochany tata. Tym samym straciła jeden z fundamentów, na których opierało się jej stabilne dotąd życie. Jak poradzi sobie z tymi tragediami? Co tak naprawdę się stało po tym, jak straciła świadomość i czy złapanie sprawcy gwałtu jest możliwe? Czy będzie mogła liczyć na pomoc sióstr, skoro i one mają swoje problemy? A gdzie w tym wszystkim będzie Mateusz?
Odpowiedzi na te pytania przynosi trzeci tom cyklu autorstwa Magdaleny Kołosowskiej, pt. „Za ostatnią gwiazdą”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika pozornie tylko lekka powieść, to w istocie książka o brutalnym niekiedy życiu, o zmaganiu z przeciwnościami i o tym, jak wspaniale w obliczu trudności mieć przy sobie rodzinę. Wszyscy czytelnicy, którzy znają dobrze już klan Krzyżanowskich dzięki lekturze poprzednich tomów przywitają trzy siostry niczym przyjaciółki. Także osoby, dla których trzeci tom jest pierwszym po który sięgnęli, zatopią się w opowieści, nie mając żadnego problemu z podążaniem za akcją. I mimo iż nie jest to lektura, do której się powraca, to z pewnością książka dostarczy nam zarówno kilku refleksji, jak i uczyni nas ostrożniejszym. Do wspaniale nakreślonych bohaterów dodając wartką akcję z licznymi jej zwrotami otrzymujemy opowieść, która porwie nas na kilka godzin i która nie pozwoli nam na chwilę nawet dekoncentracji.

Brutalne życie
Nic nie jest nam dane raz na zawsze. Nie możemy zatem przywiązywać się zbytnio do naszego status quo, bowiem los potrafi niekiedy płatać paskudne figle, a życie rozsypuje się wówczas niczym domek z kart. Wystarczy niekiedy kilka godzin, a nawet jedna chwila, by zmienić koleje losu.
Wiedzą o tym doskonale siostry Krzyżanowskie, które mogliśmy poznać dzięki...

Kamila niczego nie pamięta. Tamten dzień jawi się jej jako zamazany obraz i gdyby nie przypadek, nie dowiedziałaby się, że wydarzyło się coś złego.

Na dodatek okazuje się, że sprawy mają się zupełnie inaczej, niż je dotąd widziała. Krok po kroku wszystko, co budowała z takim trudem, rozpada się jak domek z kart. Dziewczyna będzie musiała nauczyć się żyć od nowa, wybaczyć sobie i poszukać pomocy. Czy najbliżsi zdadzą trudny egzamin w chwili, gdy będzie ich najbardziej potrzebowała? Czy wreszcie odkryje, co się znajduje za ostatnią gwiazdą?

"Czułam się jak w pułapce. Nie chciałam być sama a jednocześnie unikałam ludzi. Nie chciałam z nikim rozmawiać, z nikim się spotykać. Najchętniej przeniosłabym się na bezludną wyspę. Wszyscy mi przeszkadzali. Przeszkadzało mi to, że wiedzieli o zgwałceniu, że patrzyli na mnie z politowaniem albo nie patrzyli w ogóle. Bałam się tego, co sobie mogli o mnie pomyśleć, ale najbardziej bałam się swoich myśli. Z każdym dniem nienawidziłam siebie bardziej. Za to, że nie pamiętałam."

"Za ostatnią gwiazdą" to finałowy tom trylogii Lepsze jutro, która stała się jedną z moich ulubionych serii obyczajowych. Co w tej części przygotowała nam autorka?

Tym razem skupiamy się na historii najmłodszej z sióstr - Kamili i jej traumatycznych przeżyciach. Mowa tu o gwałcie. To delikatny i trudny temat, dlatego trzeba niezwykłego taktu i delikatności, by odpowiednio go nakreślić, a autorce wyszło to bardzo dobrze. Udanym pomysłem okazało się przedstawienie bieżących wydarzeń z retrospekcjami. Nasza bohaterka nie pamięta co się wydarzyło, kto dopuścił się tak haniebnego czynu, ale i sam czytelnik długo pozostaje w tej niewiedzy. To także świetne posunięcie fabularne, gdyż buduje odpowiednie napięcie, ale najważniejszym jest przede wszystkim to, co dzieje się wewnątrz Kamili. Wchodzimy w jej psychikę, myśli, uczucia, zagubienie, lęk, niepewność, nieufność, szok. Wszystkie te emocje stają się bardzo szybko i naszymi.

"Bywały chwile, kiedy to wszystko wydawało mi się jedynie złym snem, a zaraz potem przychodziło otrzeźwienie i ból, którego nie potrafiłam się pozbyć. Niewiadome nie chciały ułożyć się w równanie, pamięć oszukiwała, a świadomość, że z całą pewnością stało się coś złego, doprowadzała do szaleństwa. Nie potrafiłam zaakceptować amnezji."

Czy Kamila będzie potrafiła się pozbierać po czymś takim? Dziewczyna ma to szczęście, że może liczyć na wsparcie i pomoc sióstr. Ale co z kobietami, które nie mają tego komfortu? Co się z nimi dzieje? To równie przerażające, jak i sam akt gwałtu. Dlatego ważne jest wsparcie i zrozumienie najbliższych. Drugą sprawą jest umiejętność przyjęcia pomocy i dopuszczenia do świadomości myśli, że jej potrzebujemy. Że to wcale nie wstyd o nią prosić.

"Spojrzałam na niego i uderzyła mnie myśl, że przecież nie ucieknę przed przeszłością. Nie uda mi się ukrywać prawdy do końca życia. I cokolwiek się wydarzyło, miało wpływ na mnie, na to kim jestem i co robię. Mogłam zanurzyć się w przeszłości, rozpamiętywać i analizować wszystkie sytuacje wciąż od nowa. I jednocześnie tracić szansę na przeżycie czegoś fajnego. Albo stawić temu czoła. I żyć. Próbować. Iść do przodu."

Autorka ponownie zaserwowała mi ogrom emocji, przeżyć i myśli, które kołatały się po mojej głowie. Fabuła powieści bez wątpienia jest niezwykle realna, życiowa, zresztą jak i jej bohaterki. Nie ominą je trudne chwile, decyzje, zwątpienie i rozterki. Magdalena Kołosowska w tej ostatniej części pozwala nam zajrzeć również do dwóch starszych sióstr: Kingi i Karoliny oraz sprawdzić, co u nich słychać, jak potoczyły się ich dalsze losy. Każda z historii zawartej w poszczególnych tomach jest inna, tak jak i różne są trzy siostry. Jednak jedno je łączy: wszystkie są mi bardzo bliskie. Każdej kibicowałam, każdej problemy poruszyły mnie na tyle, że trudno było mi się z nimi rozstać.

"Za ostatnią gwiazdą" to poruszająca powieść o trudnych kolejach życia, a przede wszystkim o sile siostrzanej miłości. Czy dla każdej z nich jest szansa i nadzieja na lepsze jutro? Przekonajcie się, warto! Kinga, Karolina, Kamila - jakąkolwiek wybierzecie, żadna Was nie rozczaruje!

Kamila niczego nie pamięta. Tamten dzień jawi się jej jako zamazany obraz i gdyby nie przypadek, nie dowiedziałaby się, że wydarzyło się coś złego.

Na dodatek okazuje się, że sprawy mają się zupełnie inaczej, niż je dotąd widziała. Krok po kroku wszystko, co budowała z takim trudem, rozpada się jak domek z kart. Dziewczyna będzie musiała nauczyć się żyć od nowa, wybaczyć...

Kamila jest studentką i jak większość z nich, postanawia sobie dorobić na wakacje. Dostaję pracę w dobrej restauracji, gdzie przy okazji poznaje fantastycznego faceta. Jednak nie wszytko jest sielanką. Z czasem, na wiele spraw patrzy inaczej, ale nie umie, albo boi się podjąć ostateczne decyzje.
Kiedy trafia do szpitala, gdzie leży umierający ojciec nie zdaje sobie sprawy, że nie zdąży się z nim pożegnać. Sama wymaga pomocy, a wszystkie fakty mówią, że została zgwałcona. Najgorsze jest to, że ona sama niczego nie pamięta, strach, wstyd, sprawiają, że nie radzi sobie z codziennością, staje się podejrzliwa i nieufna. Czy siostry i ich miłość wystarczy, by podnieść najmłodszą z kolan?




Trylogia Lepsze Jutro jest mi bardzo bliska, choćby ze względu na to, że sama jestem jedną z trzech sióstr. Każda z nas idzie własną ścieżką życia, dokonuje różnych wyborów, a los rzuca nam różne kłody pod nogi. Jednak cokolwiek by się nie działo, stajemy za sobą murem, jesteśmy gotowe na pomoc, pociechę w każdej chwili.
Tak samo bohaterki książek Magdy. Każda z nich ma swoją historię, swoje życie, dylematy, trudne wybory- nie zawsze popierane przez inne siostry, ale mimo to, one zawsze są blisko. Tak samo tym razem Kama, najmłodsza, zawsze starała się pokazać, jaka jest samodzielna, dorosła, przez co czasem oddalała się od rodziny, nie godziła się na żadne kontrolowanie jej poczynań.
Kiedy w jej życiu zaczęło dziać się niezbyt dobrze, niespecjalnie garnie się do ujawniania tego rodzinie.

Ta książka to ogrom emocji, co ciekawsze autorka o tragicznym wydarzeniu, które spotkało jej bohaterkę, mówi ogólnikami, bez zbędnych dosłowności, bo czy pisząc "gwałt", nie wiesz dokładnie, o czym mowa?
Podrzuca kolejne wskazówki, ale cały czas pilnuje, by nic nie było oczywiste. Do ostatniej chwili nie byłam pewna kto był sprawcą wykorzystania Kamy. Napięcie wzrasta z każdą przeczytaną kartką, jest współczucie, szok, niedowierzanie i to kojące uczucie, że Kama nie jest sama. Bo przecież Karolina, Kinga, mimo własnych życiowych zawirowań stają na wysokości zadania.
Magdalena Kołosowska zaskoczyła mnie też takim " domknięciem" historii pozostałych sióstr. Rany, co ona wymyśliła. Człowiek był pewien, że tam życie sobie płynie spokojnie, długo i szczęśliwie, a ona postawiła na prawdziwe życie! Czyli raz z górki, raz pod górkę, bo przecież nic nie jest nam dane na zawsze, trzeba dokonywać ciągłych wyborów, dbać nieustanie o to, co mamy, a czasem ryzykować. To też ból za minionym czasem, poczucie straty.

Ta trylogia to jedna z moich ulubionych, które dotąd czytałam. Pokochałam pióro autorki, jej pomysły na fabułę i nietuzinkowych bohaterów. U niej nie ma miejsca na nudę, bylejakość, jest za to realność, która sprawia, że podczas lektury masz ciarki. Bardzo polecam!
Więcej na https://papierowestrony.blogspot.com/2019/12/recenzja-patronacka-za-ostatnia-gwiazda.html

Kamila jest studentką i jak większość z nich, postanawia sobie dorobić na wakacje. Dostaję pracę w dobrej restauracji, gdzie przy okazji poznaje fantastycznego faceta. Jednak nie wszytko jest sielanką. Z czasem, na wiele spraw patrzy inaczej, ale nie umie, albo boi się podjąć ostateczne decyzje.
Kiedy trafia do szpitala, gdzie leży umierający ojciec nie zdaje sobie sprawy,...

Dwie pierwsze części Lepszego jutra pokochałam całym sercem. Kinga, Karolina, a teraz przyszedł czas, by poznać lepiej Kamilę. Wszystkie trzy siostry stały się dla mnie niczym przyjaciółki, którym kibicowałam całym sercem.

Kamila jest najmłodszą z sióstr. W poprzednich częściach poznajemy ją, jako tą, która na pewien okres oddala się od swoich bliskich. A później spotyka ją ogromne nieszczęście, gdyż zostaje brutalnie zgwałcona, choć nic z tego nie pamięta.

"Czułam się jak w pułapce. Nie chciałam być sama a jednocześnie unikałam ludzi. Nie chciałam z nikim rozmawiać, z nikim się spotykać. Najchętniej przeniosłabym się na bezludną wyspę. Wszyscy mi przeszkadzali. Przeszkadzało mi to, że wiedzieli o zgwałceniu, że patrzyli na mnie z politowaniem albo nie patrzyli w ogóle. Bałam się tego, co sobie mogli o mnie pomyśleć, ale najbardziej bałam się swoich myśli.
Z każdym dniem nienawidziłam siebie bardziej. Za to, że nie pamiętałam."

I właśnie w tej części poznajemy ją zarówno po, jak i przed tym wydarzeniem. Magdalena Kołosowska krok po kroku przedstawia nam jak wyglądało jej życie u boku Mateusza, jak bardzo Kamila dała się mu omamić i wcześniej nie dostrzegała pewnych spraw.

Autorka porusza kolejny ważny problem jakim jest gwałt na bezbronnej dziewczynie. W dzisiejszym świecie słyszy się wiele o pigułkach gwałtu. To mogłoby (oby nie!) spotkać każdą z nas. I myślę, że każda z nas miałaby problem, aby sobie z tym poradzić. Bo jak pogodzić się z tym, że ktoś okrutnie i nieodwracalnie naruszył naszą godność? Nasza bohaterka zamyka się w sobie, nie radzi sobie z zaistniałą sytuacją, a jej jedyną ucieczką od tych wydarzeń staje się połykanie coraz większej dawki leków przeciwbólowych. I właśnie wtedy pewnego dnia poznaje Konrada, który wyciąga do niej pomocną dłoń.

"Spojrzałam na niego i uderzyła mnie myśl, że przecież nie ucieknę przed przeszłością. Nie uda mi się ukrywać prawdy do końca życia. I cokolwiek się wydarzyło, miało wpływ na mnie, na to kim jestem i co robię. Mogłam zanurzyć się w przeszłości, rozpamiętywać i analizować wszystkie sytuacje wciąż od nowa. I jednocześnie tracić szansę na przeżycie czegoś fajnego. Albo stawić temu czoła. I żyć. Próbować. Iść do przodu."

Podobnie jak w poprzednich częściach nie mogłam oderwać się od czytania. Historia Kamili sprawiła, że na kilka godzin przeniosłam się do jej życia. Autorka pozwoliła mi poznać lepiej jej świat, jej wybory.

Kiedy kobietę dotyka problem gwałtu, ciężko jej się na nowo przekonać do mężczyzn. Często się ich boją, myślą, że znów może spotkać je coś złego. Ale tak naprawdę nie można wrzucać wszystkich facetów do jednego worka. A miłość? Ona zawsze może wejść do naszego życia, nawet niepostrzeżona. Bo na miłość nigdy nie jest za późno.

W ostatnim tomie cyklu Lepsze jutro zaglądamy również w życie dwóch pozostałych sióstr, o których mieliśmy okazję czytać we wcześniejszych tomach. Autorka zadbała o to, aby nie zostały pominięte. Miło było dowiedzieć się co u nich słychać i jak im się układa teraz życie.

Czytanie tej serii było dla mnie czystą przyjemnością. Nienaganny styl autorki, bohaterowie z krwi i kości oraz książki pisane samym życiem. Trochę mi smutno, że to już koniec przygód sióstr, gdyż bardzo się z nimi zżyłam i będzie mi ich brakowało. Jednakże doskonale wiem, że wszystko co ma swój początek musi mieć też i swój koniec.

"Za ostatnią gwiazdą" to doskonałe zwieńczenie cyklu Lepsze jutro. Autorce udało się mnie zaskoczyć, zmylić i zainteresować. To historia pełna emocji, smutków i radości, a przede wszystkim to opowieść o sile siostrzanej miłości. Gorąco polecam!

Dwie pierwsze części Lepszego jutra pokochałam całym sercem. Kinga, Karolina, a teraz przyszedł czas, by poznać lepiej Kamilę. Wszystkie trzy siostry stały się dla mnie niczym przyjaciółki, którym kibicowałam całym sercem.

Kamila jest najmłodszą z sióstr. W poprzednich częściach poznajemy ją, jako tą, która na pewien okres oddala się od swoich bliskich. A później spotyka...

Co kryje się za ostatnią gwiazdą? Czy w trzeciej części cyklu rozstrzygną się losy sióstr, zgodnie z nazwą serii, przynosząc im lepsze jutro?

Główną bohaterką ostatniej części jest Kamila, najmłodsza z sióstr. Po tym, co zdradziła nam wcześniej autorka, bardzo niepokoiłam się o jej los i w końcu przyszedł czas na wyjaśnienie.

Dziewczyna trafia do szpitala z luką w pamięci i z uzasadnionym podejrzeniem, że padła ofiarą gwałtu. Nie pamięta nic z tego traumatycznego przeżycia, nie potrafi wskazać sprawcy i ta niewiedza sprawia, że czuje się zagubiona, zawstydzona i osaczona. Przecież każdy mijany na ulicy mężczyzna, nawet znajomy może okazać się winny jej tragedii.

To straszne wydarzenie ma wpływ na jej decyzje. Rozstaje się ze swoim chłopakiem Marcinem, z którym już wcześniej nie układało jej się najlepiej, rozważa też wzięcie dziekanki na studiach. Jak mogłaby dalej normalnie żyć, funkcjonować, śmiać się, kochać?

Matki nie chce obarczać swoim problemem, dodatkowym ciężarem po niedawnej śmierci męża. Na szczęście ma wsparcie w siostrach.

Czy to sposób budowania napięcia przez autorkę, czy poruszony trudny temat gwałtu i odczucia jej ofiary sprawiają, że książki nie da się odłożyć do ostatniej strony? Dzień dzisiejszy przewija się z przeszłością Kamili stopniowo odkrywając historię jej wchodzenia w dorosłość, pierwszej pracy i toksycznego związku.

Ta opowieść pokazuje jak ważne jest wsparcie i zrozumienie najbliższych, ale też przyjęcie pomocy, nawet gdy wydaje się, że poradzimy sobie sami, że jej nie potrzebujemy.

Czy siostry, po swych bolesnych doświadczeniach będą umiały i chciały otworzyć się na innych dając sobie szansę na szczęście? Może to co je spotkało pozwoli racjonalniej spojrzeć w przyszłość, by wyeliminować błędne decyzje? Czy jednak zawsze mamy na wszystko wpływ? Życie pisze przecież własne scenariusze, często bardziej nieprawdopodobne niż te, o których czytamy w książkach. Czy w ostatecznym starciu wygra rozum, czy serce?

Jeżeli jeszcze nie znacie tej poruszającej i bardzo życiowej serii, to czas to zmienić. Gwarantuję, że nie tylko uprzyjemni Wam długie jesienne wieczory, ale wręcz pokochacie bohaterki jak siostry.

Co kryje się za ostatnią gwiazdą? Czy w trzeciej części cyklu rozstrzygną się losy sióstr, zgodnie z nazwą serii, przynosząc im lepsze jutro?

Główną bohaterką ostatniej części jest Kamila, najmłodsza z sióstr. Po tym, co zdradziła nam wcześniej autorka, bardzo niepokoiłam się o jej los i w końcu przyszedł czas na wyjaśnienie.

Dziewczyna trafia do szpitala z luką w pamięci...

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
również na www.czytaska.pl

Nareszcie trzeci tom cyklu „Lepsze jutro” Magdaleny Kołosowskiej wpadł w moje ręce. Poświęcony jest Kamili, najmłodszej z sióstr. Jak pamiętacie, w drugim tomie trylogii („Pod niebieskim księżycem”),w tle losów głównej bohaterki Karoliny, dowiedzieliśmy się o traumatycznych przeżyciach Kamili. W tym tomie bliżej dowiadujemy się, co i jak się wydarzyło. A w tle przemkną i Karolina, i bohaterka pierwszego tomu („Słońce za horyzontem”),Kinga.

Najmłodsze dzieci mają najlepiej, prawda? Wychuchane, dopieszczone, „oczka w głowie” rodziców. Ale gdy wyrwą się z tej pieczy w świat…

Kamila jest studentką, zgłasza się ma rozmowę o wakacyjną pracę kelnerki w niezłej restauracji. Przy tej okazji poznaje chłopaka, który totalnie zawraca jej w głowie. Szalona wycieczka, szalona noc i olbrzymia niespodzianka następnego dnia. Atmosfera w nowej pracy może dziwna, właściciele się kłócą, ale koleżanki i koledzy robią dobre wrażenie.

Wydaje się, że Kama zaczęła zupełnie nowe, inne życie…

Ale jak już wiemy z poprzedniego tomu, niekoniecznie dobrze się to wszystko potoczyło.

Nagła choroba i śmierć taty zbiegła się z dramatem Kamili. Gdy oszołomiona dotarła do szpitala w którym leżał tata, okazało się, że ona także potrzebuje medycznej pomocy. I to pilnie.

Gwałt, którego nie pamięta rujnuje jej dotychczasowe życie.

Całą tę mroczną historię poznajemy w przeplatanych wątkach, wydarzenia bieżące przeplatane są retrospekcjami – tak naprawdę gwałt dzieli życie Kamili na przed, i po.

Napięcie zbudowane wokół tego zdarzenia godne najlepszego kryminału. Długo czytelnik, zresztą jak i bohaterka, nie wie co, i jak się wydarzyło. Ani dlaczego! Nie sposób oderwać się na tym etapie od książki (wiem z doświadczenia! – nawet „gadający” tramwaj nie pomógł)! Genialny jest sposób przedstawienia tej sytuacji, praktycznie tylko dramat emocjonalny bez opisu fizycznego, który mógłby niepotrzebnie zbrutalizować całą historię. Kamila nie pamięta co się stało, i gwałt na jej psychice jest dużo głębszy niż urazy fizyczne. Jej zagubienie, oszołomienie, lęk i niepewność, przejmują do szpiku kości.

W historiach kryminalnych widzimy sprawę od strony śledczych, tu widać, że ofiara tak naprawdę chodzi, zeznaje i sama niewiele wie. Kamili, otoczonej miłością sióstr z trudem, ale udaje jej się poradzić sobie z problemem, co muszą przeżywać w takich sytuacjach dziewczyny pozbawione wsparcia?! To bardzo ważny wątek, ważna myśl!

Ale ponieważ trylogia nazywa się „Lepsze jutro”, to i z tego koszmaru najmłodsza z sióstr musi się otrząsnąć. A jak? A przeczytajcie! Dowiecie się też, jak ułożyło się Karolinie, po jej nieudanym małżeństwie, po obiecującym związku, który też nagle okazał się obarczony ryzykiem. No i oczywiście co z Kingą, która miała wszystko! Albo niekoniecznie?!

Muszę przyznać, że Magda niesłychanie mnie zaskoczyła, Kinga była bardzo dobra, Karolina znakomita, ale Kamila mnie zamurowała! Każda z historii jest inna, każda porusza do głębi. A przecież problemy sióstr nie są wyimaginowanymi, nierealnymi zdarzeniami. Są na tyle dramatyczne, że budzą emocje, ale jednocześnie na tyle zwykłe, że ich prawdopodobieństwo nie budzi wątpliwości. Życie.

Życie w soczewce Magdaleny Kołosowskiej!

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
również na www.czytaska.pl

Nareszcie trzeci tom cyklu „Lepsze jutro” Magdaleny Kołosowskiej wpadł w moje ręce. Poświęcony jest Kamili, najmłodszej z sióstr. Jak pamiętacie, w drugim tomie trylogii („Pod niebieskim księżycem”),w tle losów głównej bohaterki Karoliny, dowiedzieliśmy się o traumatycznych przeżyciach Kamili. W tym tomie bliżej...