rozwińzwiń

Całuję. Mama

Okładka książki Całuję. Mama Monika Orłowska
Okładka książki Całuję. Mama
Monika Orłowska Wydawnictwo: Replika literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2015-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-20
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978837674X
Tagi:
literatura polska literatura dla kobiet
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
86
85

Na półkach:

Nigdy żadnej książki tak słabo nie oceniłam... przepraszam Pani Moniko.
Po ta książkę sięgnęłam jako przerywnik po kryminalne. Pomyślałam, że to będzie dobra, lekka pozycja, że czasem wzruszy, a czem rozbawi. Niestety ani nie rozśmiesza ani łez nie wyciska....
Słaba, puste akcja. Nuda językowa i dialogowa.
Tak sobie trzy siostry przez ponad 200 str szukają czegoś wartościowego po zmarłej mamie, czasem sie zgadzają czasem sprzeczaja. Szukaja cennej ciekiernicy i na ostatniej stronie ją znajdują , ale.to wszystko jest tak nudne i tak nijakie ,że nie polecam.

Nigdy żadnej książki tak słabo nie oceniłam... przepraszam Pani Moniko.
Po ta książkę sięgnęłam jako przerywnik po kryminalne. Pomyślałam, że to będzie dobra, lekka pozycja, że czasem wzruszy, a czem rozbawi. Niestety ani nie rozśmiesza ani łez nie wyciska....
Słaba, puste akcja. Nuda językowa i dialogowa.
Tak sobie trzy siostry przez ponad 200 str szukają czegoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
835

Na półkach:

Pięć dni, trzy kobiety, krakowskie mieszkanie to tu spotykają się siostry aby uporządkować rzeczy po zmarłej niedawno matce.Zabierając się za porządki miały nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i szybko.
Matka zza grobu postanowiła zrobić im niespodziankę i wśród szpargałów zostawiła wskazówki na przyszłość.Siostry dzielą powoli zastane przedmioty między siebie. Wzbudza to różnorakie wspomnienia, żal, podejrzenia wobec siebie. Największym zaskoczeniem jest jednak spotkanie z wolontariuszką z hospicjum, gdzie przebywała ich matka tuż przed śmiercią.
Książka znakomita pokazująca całe spektrum emocji przewijające się w trudnym dla wszystkich czasie po stracie najbliższej osoby. To przede wszystkim smutek i żal, który czasami trudno okazać, to być może zazdrość o kogoś kto był ważniejszy?
To wypływające negatywne emocje i walka o mieszkanie i cenne wyposażenie.
I tak łatwo zapomnieć o tym, że najważniejsza powinna być pamięć o matce.
Bardzo dobra lekcja dla nas aby się zatrzymać i pomyśleć, bo wcześniej czy później każdego dotknie taka sytuacja.
Ale żeby nie było tak smutno i patetycznie, w powieści jest mnóstwo zabawnych sytuacji, które rozładowują smutny nastrój.

Pięć dni, trzy kobiety, krakowskie mieszkanie to tu spotykają się siostry aby uporządkować rzeczy po zmarłej niedawno matce.Zabierając się za porządki miały nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i szybko.
Matka zza grobu postanowiła zrobić im niespodziankę i wśród szpargałów zostawiła wskazówki na przyszłość.Siostry dzielą powoli zastane przedmioty między siebie. Wzbudza to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
441

Na półkach:

Trzy siostry. To nie tylko tytuł dramatu Czechowa. To początek fabuły w powieści. A jak się zejdą trzy baby, po śmierci czwartej - matki, to można zaryzykować stwierdzenie, że łatwo nie będzie. Sprzątanie mieszkania po zmarłej staje się powodem do mnóstwa wspomnień, do wycieczek w przeszłość - czasem trudną, a często dziecięco radosną i beztroską.
Osobiście odbierałam tę powieść. Jestem najmłodszą z trzech sióstr. :-) na szczęście mama żyje i ma się nieźle.

Trzy siostry. To nie tylko tytuł dramatu Czechowa. To początek fabuły w powieści. A jak się zejdą trzy baby, po śmierci czwartej - matki, to można zaryzykować stwierdzenie, że łatwo nie będzie. Sprzątanie mieszkania po zmarłej staje się powodem do mnóstwa wspomnień, do wycieczek w przeszłość - czasem trudną, a często dziecięco radosną i beztroską.
Osobiście odbierałam tę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
573
274

Na półkach: , ,

Książkę Moniki Orłowskiej "Całuję. Mama" przeczytałam jednym tchem. Nie wiedziałam czego się spodziewać, bo to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Muszę przyznać, że kolejny raz jestem pozytywnie zaskoczona polską współczesną prozą.

Pani Orłowska nakreśliła portrety trzech sióstr, które porządkują mieszkanie po zmarłej matce. Każda z kobiet ma swój charakter, swoje zalety i wady, ale kiedy poznawałam je bliżej na kolejnych stronach historii, potrafiłam zrozumieć każdą z nich. Jak to bywa przy robieniu porządków, nie tylko tych dosłownych, zostają wyciagnięte na wierzch różne brudy, pretensje i żale. Jak Beata, Aśka i Paulina poradziły sobie z uporządkowaniem mieszkania i swoich relacji przeczytajcie sami.

Książkę Moniki Orłowskiej "Całuję. Mama" przeczytałam jednym tchem. Nie wiedziałam czego się spodziewać, bo to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Muszę przyznać, że kolejny raz jestem pozytywnie zaskoczona polską współczesną prozą.

Pani Orłowska nakreśliła portrety trzech sióstr, które porządkują mieszkanie po zmarłej matce. Każda z kobiet ma swój...

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
37

Na półkach:

Książka trochę nijaka. Pokazuje, jak bliskie sobie osoby mogą być sobie bardzo dalekie. Niby trzy siostry, a każda ma do siebie o coś żal z przeszłości i wszystko kumuluje się i każda w pewnym momencie wybucha. Książka dobra jako przerywnik między trudniejszymi tytułami.

Książka trochę nijaka. Pokazuje, jak bliskie sobie osoby mogą być sobie bardzo dalekie. Niby trzy siostry, a każda ma do siebie o coś żal z przeszłości i wszystko kumuluje się i każda w pewnym momencie wybucha. Książka dobra jako przerywnik między trudniejszymi tytułami.

Pokaż mimo to

avatar
728
295

Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak irytującej książki. Zachowanie głównych bohaterek budziło we mnie odrazę. Cieszę się, że nie mam rodzeństwa. Przynajmniej nie mam z kim kłócić się o spadek, skakać do gardła i opluwać wyzwiskami.
Mam cichą nadzieję (po przeczytaniu tej książki niestety bardzo małą),że nie spaczę charakterów swoich dzieci na wzór trzech sióstr z tej powieści. To byłaby największa życiowa porażka.

Dawno nie czytałam tak irytującej książki. Zachowanie głównych bohaterek budziło we mnie odrazę. Cieszę się, że nie mam rodzeństwa. Przynajmniej nie mam z kim kłócić się o spadek, skakać do gardła i opluwać wyzwiskami.
Mam cichą nadzieję (po przeczytaniu tej książki niestety bardzo małą),że nie spaczę charakterów swoich dzieci na wzór trzech sióstr z tej powieści. To...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1465
909

Na półkach:

rozczarowująca :(

rozczarowująca :(

Pokaż mimo to

avatar
3768
949

Na półkach: , ,

Kilka dni temu przeczytałam "Całuję.Mama" i stwierdziłam,że powinnam dać sobie więcej czasu na refleksje zanim podejmę ewentualną próbę wyrażenia opinii o treści. Już podczas przewracania kolejnych stron moje emocje względem bohaterek zmieniały się tak gwałtownie, że tuż po zakończeniu lektury mogłabym napisać tyleż wielbiących zdań, co i wyrażających moją irytację. Rzadko zdarza się, by książka wywoływała u mnie aż taki wachlarz odczuć, po tak lapidarnie skonstruowanej opowieści córek w żałobie.

Prosto i zwięźle przedstawiona akcja kilku dni spędzonych przez Beatę, Joanne i Paulinę na porządkowaniu rzeczy po zmarłej matce, to kłębowisko uczuć, z jakimi każda z nich musi poradzić sobie na swój sposób. Jednak Orłowska funduje czytelnikowi coś więcej, niż żal po odejściu bliskiej osoby. Odbywamy podróż sentymentalną do lat dziecięcych dorosłych kobiet, mogąc jednocześnie wrócić pamięciom do własnych wspomnień z okresu PRL-owskiej rzeczywistości (też byłam wtedy dzieckiem). To również podróż w głąb siebie, przetwarzanie swoich żali, każda z kobiet we własnej świadomości. Niektóre rozważania wypowiedziane na głos podlegają konfrontacji i pozwalają im zobaczyć dane zdarzenie, z nieco innego punktu, niż go zachowały w pamięci. I to ta jedna strona treści, bo druga odwołuje się do emocji tu i teraz. Każdy człowiek ma prawo do przeżywania na swój sposób odejście bliskiej osoby, choć z boku może być niewłaściwie za to oceniany. Nikt nie wie, co tak naprawdę dzieje się w naszym sercu, czasem trzeba podzielić się tymi uczuciami,żeby ten, kto też cierpi z tego samego powodu mógł nas zrozumieć w bólu. Takie wspólne przeżywanie zbliża pozostałą rodzinę, buduje głębszą więź zamiast tworzyć niepotrzebne bariery.

Uważam,że to dobra pozycja, szczególnie dla tych, którym przyszło się mierzyć z takim problemem i mają nadal nierozwiązaną sytuację wśród rodzeństwa albo dalszych krewnych. Bohaterki są tu przykładem na to, jak można zacząć, mimo wszystko współdziałać, choć nie przychodzi to bez trudu i zaangażowania. Przechodzą podczas kilku dni rewolucje mentalną, dojrzewają do zmian swoich stanowisk, jak i przewartościowania pewnych aspektów swego życia. Każda z nich jest inna, dzielą je przecież dekady, ze względu na czas w jakim się rodziły. To jest bardzo sprytne zagranie ze strony autorki, że tak wymyśliła kreacje swoich bohaterek dając obraz 20-,30-,40- latki. Trzy siostry, to samo środowisko wychowawcze, a przecież siłą rzeczy już w zmieniających się realiach Polski, jak i sytuacji w domu. Inaczej widzi rodzinę i miniony czas Beata, inaczej Joanna, a jeszcze z czym innym mierzy się najmłodsza.
W tak krótkiej treści zostało umieszczonych tyle wartości, istotnych kwestii i znaczących problemów. I tylko od osoby czytającej tę książkę będzie zależeć jak dużo z tego przyswoi. W wypadku "Całuję.Mama" nie chodzi o ocenę klasyfikującą w rankingu, a ocenę emocjonalną, uświadomienie sobie, jaki wpływ wywarła lektura na nas. Być może będzie wspomnieniem wypadków z własnego życia?

Kilka dni temu przeczytałam "Całuję.Mama" i stwierdziłam,że powinnam dać sobie więcej czasu na refleksje zanim podejmę ewentualną próbę wyrażenia opinii o treści. Już podczas przewracania kolejnych stron moje emocje względem bohaterek zmieniały się tak gwałtownie, że tuż po zakończeniu lektury mogłabym napisać tyleż wielbiących zdań, co i wyrażających moją irytację. Rzadko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
307
219

Na półkach: , ,

Mam problem z tą książką, ale żeby o nim napisać musiałabym pospojlerować....
Znaczy tak książka jako książka, czyli fabuła, warsztat, spójność - bez zarzutu, zdecydowanie na tak.
Czyta się szybko i jest parcie na to, aby dojść jak najszybciej do końca historii.
Mój problem polega na tym, że z każdą stroną, każdym kolejnym dniem tego sprzątania mieszkania po mamie, wyjawiania przeszłości, odkrywania się sióstr, poznawania ich charakterów narastało we mnie .... (chyba jednak najwłaściwiej będzie napisać) przerażenie.....
Przerażenie dotyczące takiego kolegialnego przeglądania nawet śmieci po mamie
Przerażenie dotyczące takiego dzielenia wszystkiego na trzy
Przerażenie dotyczące przynajmniej jak dla mnie straaasznie płytkich więzi rodzinnych, siostrzanych.
Przerażenie i pytanie - czy aby na pewno w kochającej się rodzinie tak to musi wyglądać....
Wartość dodana z lektury? - Solidna lekcja dla mnie.... wiem czego nie chcę....
Zdecydowanie polecam


Większość książek jakie ostatnio czytałam i które bardzo, ale to bardzo przypadły mi do gustu, szczególnie Saga o Niziołkach Małgorzaty Klunder, zostały wydane przez Wydawnictwo Replika.
No i zostałam fanką wydawnictwa, bardzo mi pasuje ich linia wydawnicza i plany na przyszłość.

Mam problem z tą książką, ale żeby o nim napisać musiałabym pospojlerować....
Znaczy tak książka jako książka, czyli fabuła, warsztat, spójność - bez zarzutu, zdecydowanie na tak.
Czyta się szybko i jest parcie na to, aby dojść jak najszybciej do końca historii.
Mój problem polega na tym, że z każdą stroną, każdym kolejnym dniem tego sprzątania mieszkania po mamie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1208
1155

Na półkach: ,

W jednym z krakowskich mieszkań spotykają się trzy siostry. Stoją przed trudnym zadaniem uporządkowania i podzielenia majątku po zmarłej matce. Dla Beaty, Joanny i Pauliny jest to także okazja do wspomnień z lat ich młodości, które przypadły na czasy PRL-u.

W ciągu pięciu kolejnych dni siostry zmagają się z rzeczami zalegającymi w mieszkaniu matki. Wspólna praca uwydatnia różnice dzielące kobiety, prowokuje kłótnie, ale też skłania do wyznań. Z sentymentem wracają do wspomnień o mysim jedzeniu, niedźwiedziu Miszy i Peweksie. Na światło dzienne wychodzi skrywana przez lata tajemnica. Zagadkowo ginie z mieszkania także pewien drogocenny przedmiot…

Czy śmierć matki na nowo zbliży do siebie rodzinę? Które tajemnice zostaną rozwiązane, a które nadal pozostaną w sferze domysłów?

Książka ukazuję starą prawdę, że nic nie jednoczy tak rodziny jak choroba lub śmierć ich bliskich. Ale też wtedy najlepiej poznać jaki ktoś jest. W takich sytuacjach wychodzi cała prawda o człowieku. Tak też jest w przypadku trzech sióstr: Beaty, Joanny i Pauliny. Dopiero po śmierci rodziców potrafią zdobyć się na szczerą rozmowę i wspomnienia o swoim dzieciństwie.

„Całuję. Mama” to wzruszająca powieść pokazująca skomplikowane relacje rodzinne oraz poruszająca trudne tematy związane z chorobą i śmiercią bliskich. Nie brak tu również anegdot przywołujących na twarzy uśmiech.

Książkę bardzo szybko i przyjemnie się czytało. Naprawdę ciekawa i fajna książka.

W jednym z krakowskich mieszkań spotykają się trzy siostry. Stoją przed trudnym zadaniem uporządkowania i podzielenia majątku po zmarłej matce. Dla Beaty, Joanny i Pauliny jest to także okazja do wspomnień z lat ich młodości, które przypadły na czasy PRL-u.

W ciągu pięciu kolejnych dni siostry zmagają się z rzeczami zalegającymi w mieszkaniu matki. Wspólna praca uwydatnia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    118
  • Chcę przeczytać
    107
  • Posiadam
    17
  • 2016
    5
  • Z biblioteki
    4
  • Poszły w świat
    2
  • Egzemplarze recenzyjne
    2
  • Literatura polska
    2
  • 52 książki (2016)
    2
  • Poszukuje
    2

Cytaty

Więcej
Monika Orłowska Całuję. Mama Zobacz więcej
Monika Orłowska Całuję. Mama Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także