forum Oficjalne Aktualności
#CzytajZobaczWięcej #DoDzieła
Pisarze, aktorzy, blogerzy i dziennikarze - w sumie 26 osób - wzięli udział w drugiej edycji kampanii społecznej „Czytaj! Zobacz więcej!”. Tym razem hasło kampanii stworzonej przez Bibliocreatio, studio MyWorks oraz Bibliotekę Uniwersytecką w Warszawie brzmi: DO DZIEŁA!!!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [11]
Koleżanki i Koledzy z LC,
można szukać dziury w całym i przytaczać kolejne tezy,ale i tak w końcu okazuje się,że warto przypominać o książce jako o jednej z rozrywek i źródle wiedzy wszelakiej (także popularnej). Ktoś kiedyś powiedział,że największym motorem wynalazczości i postępu jest lenistwo. O wojnie wolę nie wspominać ;) Skoro tak, to lansujmy styl życia z książką w...
Żeby tak jeszcze zachęcać ludzi do selekcji czytanych książek... ktoś może przeczytać w ciągu roku pięćdziesiąt powieści obyczajowych albo, co gorsza, tzw. "młodzieżowych", a ktoś inny pięć książek Kafki. Chyba nie trzeba dodawać, który z nich bardziej rozwinie się intelektualnie. Trochę niepokojący jest ten brak parcia na odpowiedni dobór lektur.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Owszem, Kafka rozwija bardziej niż wyżej wymienione książki pod warunkiem, że ktoś przeczyta je ze zrozumieniem i coś z niej wyniesie. Przeczytać książki Kafki, Dostojewskiego,Nabokova, Hegla... tylko po to, aby pochwalić w grupie osób jaki z niego intelektualista...słabe.
Czy ktoś wolnym czasie biega, gdy tego nie lubi? Wątpię. Więc niech każdy czyta co chce i co sprawia...
Jasne, że tak. Chodziło o to, że przekaz artykułu - "czytanie rozwija" - jest zbyt wielkim uogólnieniem i spłyceniem jednocześnie. Poszerzanie horyzontów nie następuje po przeczytaniu dowolnej książki :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten poststwierdzenie " pięć książek kafki " też jest pewnym uogólnieniem, bo chłopak napisał tylko trzy powieści (i to nawet nie pełne)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPowieści tak, ale opowiadanie czy zbiór listów też książka :) Zresztą nie sądzę, żeby to miało w tym wypadku większe znaczenie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
A dajcie spokój! Książki to tylko pewien nośnik informacji czemu niby inny nośnik (np. obraz ruchomy) jest gorszy? Bo nie wymaga tyle uwagi bo jest żywszy i bardziej sugestywny? Zmartwię wszystkich, żyjemy w świecie gdzie przekaz upraszcza się do maksimum, a emocje mają być żywe i sugestywne książka wymaga pewnego wyrobienia odbiorcy, wrażliwości etc. zaś taki np. obraz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więceja czemu niechęć do homoseksualistów podajesz jako przykład zidiocenia przez książki? To przykład mądrzenia :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie podałem tego jako przykład zidiocenia/bądź nie, a jako przykład tego mitycznego wpływu książek na "otwartość" względem innych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post