rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] W drodze na szczyt - wygraj książkę "Everest. Na pewną śmierć".

LubimyCzytać
utworzył 26.10.2015 o 14:24

Książka "Everest. Na pewną śmierć" jest autobiograficznym zapisem Becka Weathersa z wyprawy na najwyższą górę świata z maja 1996 roku. Wtedy to, podczas burzy śnieżnej zginęło dziewięć osób. Jemu samemu, pomimo licznych odmrożeń udało się przeżyć, chociaż nikt nie dawał mu już szans na dotarcie do bazy.


Himalaiści wydają się ludźmi ulepionymi z innej gliny. Jakaś siła każe im wyznaczać sobie kolejne granice wytrzymałości i je przekraczać. Pokonywać mordercze trudności by dotrzeć na szczyt. Często przypłacają to życiem. Można o nich powiedzieć, że są bohaterami. Można stwierdzić że samolubnie narażają swoje rodziny na niewyobrażalny stres. Trudno jednak chociaż przez chwilę nie pomyśleć o nich z podziwem.


Każdy w życiu natrafia na swój symboliczny Everest. Coś, co zmusza nas do wspięcia się na szczyt swoich możliwości, by osiągnąć cel. A kiedy już nam się to udaje, z satysfakcją stwierdzamy, że było warto. Napiszcie krótką historię o takiej właśnie osobie.

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Everest. Na pewną śmierć - Jacek Skowroński
Everest. Na pewną śmierć

Autorzy: Beck Weathers, Stephen G. Michaud

Dziesiątego maja 1996 roku, wysoko w Strefie Śmierci na Mount Everest, w straszliwej burzy śnieżnej zginęło dziewięć osób. Następnego dnia jedna z nich dostała szansę na drugie życie. Kiedy ratownicy dotarli do Becka Weathersa uznali, że umiera i zostawili go bez pomocy. 12 godzin później ślepy, bez rękawic, okryty lodem, dotarł jednak do obozu. Przeżył mimo ciężkich odmrożeń i utraty nosa. Jego książka to wstrząsający pamiętnik ocalałego uczestnika najtragiczniejszej wyprawy na Mount Everest. To także poruszająca opowieść o tym, do czego może być zdolny człowiek, kiedy dostaje od życia drugą szansę.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 26 października do 2 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Agora.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [44]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
LARGO  - awatar
LARGO 29.10.2015 23:32
Czytelniczka

To ta cholerna drabina, w której szczeble pękają, łamią się lub zupełnie wypadają. Pnę się już w górę, już widzę szczyt, efekt swojej pracy a serce tak bardzo kołacze. Drabina do osiągania celu. Kto wymyślił diety? Hasło: sport to zdrowie? Czy stanie na baczność? Raka jakoś nikt nie wymyślił a przyszedł, przyplątał się jak wsza, tyle że na stałe, odbierając nadzieję na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
29.10.2015 18:46
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Graczkaktóragra  - awatar
Graczkaktóragra 29.10.2015 17:28
Czytelniczka

To było zabawne. Podobno najłatwiej podnieść się z samego dna. Gadanie! Z samego szczytu nie spadniesz na dno, choćbyś był przekonany, że nie ma już nic pod tobą, a chodnik przed centrum handlowym nie może być brudniejszy. Może. A podniesienie się z tamtąd wymaga większej siły, niż można to sobie wyobrazić.
Przekonał się o tym mój znajomy. Biel szpitalnych ścian raziła go w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dyskusja  - awatar
Dyskusja 29.10.2015 14:24
Czytelnik

Jest taka osoba. Urodziła się i wychowała na wsi. W wieku 18 lat postanowiła, że zostanie zakonnicą. Była nią przez 5 lat. Choroba nie pozwoliła jej tam pozostać, musiała odejść. Nie mogła wrócić na swoją wieś - bo co ludzie powiedzą?! Wyjechała do miasta, poznała KOGOŚ. Dziś ma dwóch wspaniałych synów! Nieważne, że KTOŚ dawno odszedł... Ta osoba każdego dnia od 18 roku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
tomdra  - awatar
tomdra 29.10.2015 00:18
Czytelnik

Dla mnie Everestem są osoby, które opiekują się swoimi rodzicami kiedy te tracą pamięć krótkotrwałą. Tylko ci, którzy słyszeli dziesiątki albo setki razy każdego dnia od swoich starszych rodziców: a kim ty jesteś? a co ja tu robię? itp. i dalej nimi się opiekują aż do końca mogą zrozumieć ten problem- jakie to są nerwy, wyrzeczenia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jędrek  - awatar
Jędrek 28.10.2015 20:32
Bibliotekarz

Markowi studia informatyczne szły gładko i dostał pracę w znanej firmie, a gdy zdobył tytuł inżyniera to podjął studia magisterskie. Poznał Ewę, której oczekiwania były duże. Mąż musiał mieć wysokie i dobrze płatne stanowisko, a te szanse w aktualnej firmie nie były wielkie. Wystartował więc do konkursu u światowego lidera i po pół roku dostał wymarzoną propozycję pracy....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
maddie  - awatar
maddie 28.10.2015 18:11
Czytelniczka

Nie mogę napisać historii tylko o jednej osobie. Według mnie dobrym autorytetem są osoby niepełnosprawne, które codziennie pokonują wiele trudności. Zmaganie z chorobą jest jak przeprawienie się przez Everest. Osoby niepełnosprawne przeżywają to codziennie, każdy dzień jest dla nich męczarnią, lecz pod koniec udowadniają, że warto przetrwać wszystkie trudności, ponieważ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
MoonDaisy  - awatar
MoonDaisy 28.10.2015 17:22
Czytelniczka

Leżę w całkowitych ciemnościach i z narastającym lękiem oczekuję budzika. Wiem, że zaraz zadzwoni, choć marzę żeby okazał się zepsuty. Boję się dzisiejszego dnia. Co tym razem wymyślą moi nowi koledzy? Wczoraj na stołówce wylali na mnie cały talerz zupy ogórkowej. Przed wczoraj ukradli plecak i wyrzucili go przez okno. Mam nadzieję, że nie przyjdzie im do głowy nic...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kasiace  - awatar
kasiace 28.10.2015 10:27
Czytelniczka

Miała szesnaście lat i wielkie ambicje. Mieszkała w bloku w dużym mieście na Górnym Śląsku. Dwa pokoje, starsza siostra najchętniej spędzająca czas przed telewizorem, schorowana matka i ojciec, który spowodował wypadek i od tej pory szukał ukojenia w alkoholu.
Typowy dzień? Szkoła, potem udzielanie korepetycji (na początku lat 90. nie było to tak powszechne zajęcie jak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Tina Papajewski - awatar
Tina 28.10.2015 09:56
Bibliotekarka

Dwudziestosiedmioletnia kobieta, matka dwójki dzieci i żona człowieka, który od ponad dwóch lat nie dawał znaku życia. Wyjechał do Niemiec na saksy, żeby się dorobić, jak wielu jego kolegów. Robię to dla wyłącznie dla mojej rodziny, powtarzał każdemu. Została więc sama, lata 80. dobiegały końca, mieszkała z rodzicami, którzy pilnowali jej dzieci i co dzien pytali, kiedy ON...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej