-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Cytaty z tagiem "silas" [13]
[ + Dodaj cytat]
Nie minęły nawet dwa tygodnie od dnia, w którym odkrył, że wybudzenie magii Clothilde Thorn ze stanu zawieszenia jest dość proste, po czym z zadowoleniem stwierdził, że jego wysiłki
przyniosły oczekiwane rezultaty. Bez tej interwencji panicz Thorn tkwiłby w martwym punkcie przez lata, a Silas
wprost nie mógł doczekać się rozpoczęcia planowania ceremonii ślubnej.
W zasadzie to wybrał już kwiaty.
- Nie mogę się powstrzymać, panie. Taka już moja natura.
- Twoja natura mnie drażni.
- Najmocniej przepraszam. Czy powinienem się zmienić?
- Nie teraz - odparł Nathaniel. - Spłoszyłbyś konie, a poza tym nie mam, pojęcia jak się powozi.
- Rozumiem, że niedługo zaczniesz ratować sieroty i pomagać staruszkom przejść przez ulicę. To absurdalne. - Jego kłykcie zbielały na poręczy. - Od kiedy obchodzą cię losy ludzkich istot?
- To nie mnie obchodzą - odparł Silas łagodnie.
- Co to miało znaczyć?
- Zależy ci na niej, panie, bardziej niż czymkolwiek od lat. Nie próbuj zaprzeczać - dodał gdy Nathaniel otwarł usta.
- Jestem demonem - powiedział. - Nie wolno ci widzieć we mnie nic więcej.
- Nie płaczę. Oczy mi łzawią. Strasznie cuchniesz.
- Co? Ja nigdy nie cuchnę. Pachnę drzewem sandałowym i męskim urokiem. - Uniósł głowę, żeby się powąchać, i aż się zakrztusił. - Nieważne.
- Może następnym razem mógłbyś się nie podpalać, panie - stwierdził Silas z naciskiem.
Każdy śmiertelnik może dostąpić pewnego rodzaju łaski, której Silasowi nigdy nie będzie dane zaznać: nigdy nie będzie tym, który umrze pierwszy.
- Silasie, uratowałeś świat. Każda osoba czekająca na zewnątrz żyje tylko dzięki tobie.
- Nie zrobiłem tego dla nich.
- [...] Silasie, jeżeli kiedykolwiek pragnąłeś mnie udusić, teraz byłby na to właściwy moment.
- Wyglądasz okropnie, Silariathasie - wysyczał wrogo. - Możesz ukrywać swoje rany przed ludzkim panem, ale nie możesz ich ukryć przede mną! Armie Pozaświata odszukają cię. Rozerwą cię na strzępy. Nie zasną, dopóki nie nałykają się twojego mięsa!
- Dziwne - stwierdził Silas.
- Co? - syk Pożeracza wypełnił celę. - Co jest dziwne?
- Byłem pewny, że bardziej zależy im na pozostaniu przy życiu.
- Po prostu będzie. Zawsze wyczuwa, kiedy wpakuje się w tarapaty. [...] Czasem zastanawiam się, czy po prostu nie zakłada z góry, że pakuje się w kłopoty, ilekroć spuści mnie z oczu, ale wolę myśleć, że to zasługa jego nadprzyrodzonej intuicji.