cytaty z książki "Przygody Münchhausena"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Odkryłem panewkę, skierowałem broń w kierunku dzikiego ptactwa i walnąłem się pięścią w oko. Uderzenie było tak silne, że świeczki stanęły mi znów przed oczami. To wystarczyło by zapalić proch na panewce.
Natychmiast wyskoczyłem z powozu i począłem wyprzęgać konie. Później chwyciłem na barki pojazd wraz z bagażami i z tym ciężarem dałem susa w pole...
[...] proszę tych, którzy mają wątpliwości co do prawdy mych słów, by udali się sami na Księżyc [...].
Wielu podróżników ma zwyczaj opowiadając swoje przygody mówić więcej, niż im się przydarzyło. Nic więc dziwnego, że czytelnicy i słuchacze okazują niekiedy skłonność do niedowierzania. Jeśliby jednak ktoś z tego zacnego grona był skłonny powątpiewać o prawdziwości moich opowiadań, poczułbym się boleśnie dotknięty takim brakiem zaufania [...].
Posłuchajcie więc historii, której prawdziwość jest równie niezaprzeczalna jak prawdziwość historii poprzedniej [...].
[...] dobiegł mnie z nieba głos pochwalający moje miłosierdzie i usłyszałem słowa:
- Niech mnie diabli wezmą, mój synu, jeśli twój zacny czyn pozostanie bez nagrody.
Nie będę was nudził, moi państwo, bajaniem o obyczajach, sztuce, nauce i innych osobliwościach wspaniałej stolicy Rosji, a tym bardziej nie będę was zabawiał opowiadaniem o intrygach i awanturnikach eleganckiej socjety, gdzie damy tak gościnnie przyjmują cudzoziemców. Wolę zatrzymać waszą uwagę na przedmiotach ważniejszych i szlachetniejszych; wolę na przykład wspomnieć wam o koniach i psach [...].
[...] pierwszym obowiązkiem podróżnika jest trzymać się zawsze prostych dróg prawdy.
W naszym wieku sceptycyzmu ludzie, którzy mnie nie znają, mogliby [...] podać w wątpliwość prawdę moich rzeczywistych przygód, to zaś głęboko obraża człowieka honoru.
Teraz, moi panowie, znacie już dokładnie barona Münchhausena i nie żywicie już chyba podejrzeń co do prawdy jego słów.