cytaty z książki "Nigdy za ciebie nie wyjdę"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
– Babciu, czemu byłaś taka uparta? – zdziwiłam się.
– Nie byłam uparta. Ja go po prostu chciałam sprawdzić. Szybko się okazało, że córeczka dowódcy, natapirowana blondi, z sukcesem zagięła na Janka parol, a on wcale się nie bronił i docenił wszystkie wdzięki, nakładając jej na palec obrączkę.
– Jak go pogoniłaś, to co miał zrobić? – prychnęła ciocia.
– O! Odezwała się specjalistka od związków, co to pół życia spędziła w klasztorze – odgryzła się babcia.
– Ty nie musiałaś pójść do klasztoru, żeby żyć jak zakonnica. Od rozwodu z nikim się nie związałaś, a przypominam, że minęło już blisko trzydzieści lat. Może czas się rozejrzeć – zaproponowała ciocia.
– Mańka, ja się cieszę, że ty w końcu przeżywasz chwile uniesień. Należy ci się. Ale ja nie mam zamiaru się za nikim rozglądać, już nieraz ci o tym mówiłam.
– Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić ciebie w akcji. – Babcia podstępem prowokowała ciocię do zwierzeń.
– No to żałuj. Musiałam być skuteczna, bo Władek miał twarz czerwoną jak róża w naszym ogrodzie – pochwaliła się ciocia.
– Biedny Władziu.
– Biedny? Wyobraź sobie, że dostaliśmy zaproszenie na obiad od jego córki, ale on poinformował mnie, że pojedzie sam, bo uznał, że jest za wcześnie, żeby mnie przedstawić swojej rodzinie – pożaliła się.
– Przedstawić? Przecież ty znasz jego dzieci.
Pan Władek mieszkał dwie ulice dalej i na naszym osiedlu większość ludzi się znała. Sama byłam zdziwiona, że w ten sposób ciocię potraktował.
– No właśnie. A ten skretyniały idiota powiedział mi, że nasza relacja jeszcze nie jest na tym etapie, żeby mnie zabierać na niedzielne obiadki do swoich dzieci, więc mu powiedziałam, że nasza relacja jest na takim etapie dzięki jego ciapowatości – opowiadała wzburzona. – A żeby się zesrał po rosole – dodała.