cytaty z książki "Emancypantki, t. III-IV"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Teraz, dziecko moje - dam ci jedną, jedyna radę, którą staraj się zapamiętać... Znasz tę naszą wiśnię, co zwiesza się przez parkan na ulicę?... Kto w Boga wierzy, obrywa ją nie tylko z owoców dojrzałych i niedojrzałych, ale nawet z kwiatów, liści i gałęzi... Otóż, kochanko, tobie grozi to samo...
- Mnie, tatku?
- Tak. Ludzie z każdym człowiekiem postępują tak samo: zabierają mu pieniądze, czas, pracę, piękność, rozum, serce, nawet dobre imię... Wszystko mu zabiorą, jeżeli nie obroni go własny egoizm... Dlatego umiarkowany egoizm jest siłą dobroczynną, parkanem dla wiśni...
[...]
PAMIĘTAJ, ABY ŚWIAT NIE OBDARŁ I NIE POŁAMAŁ CIĘ TAK, JAK ULICZNICY NASZĄ WISIENKĘ...
Uczeni odkryli w mózgu tłuszcz, krew, fosfor, miliony komórek i włókien, ale duszy nie spostrzegli.
My, kobiety, pojmujemy bohaterstwa, których świat nie uznaje...
Ludzkość przechodzi rozmaite fazy: walk, odkryć, prześladowań, szaleństw, pomorów... W tej epoce, na którą dziś patrzymy, jest wszystkiego po trochu, ale bodaj czy nie za dużo pozorów - i gonitwy za użyciem. Otóż mówię ci: strzeż się tego prądu!... Kto mu uwierzy, może znaleźć hańbę i zatracenie duszy.
[major do Krukowskiego:] Gdyby każde niepowodzenie u kobiet miało kończyć się śmiercią wielbiciela, to ty, mój kochany, dla samego siebie musiałbyś założyć oddzielny cmentarz...
To jest kobieta; nigdy nie zapełniona beczka Danaid, w której topią się szlachetne uczucia, wielki rozumy, no – i grube pieniądze...
Wszyscy ludzie powinni mieć rozum, serce i energię, tylko – nie za dużo, rozumu, nie za dużo serce, nie za wiele energii... Bo co innego jest ustępowanie wszystkiemu wszystkiemu wszystkim, a co innego – narzucanie swojej osobistości. Co innego ślamazarna bierność, a co innego nieuznawania żadnych praw poza swoimi interesami czy kaprysami.
Tyrania męska wyciska łzy kobietom, ale tyrania kobieca przyprawia mężczyznom o choroby, ogłupia ich, obezwładnia, demoralizuje.
Na świecie nie ma sprawiedliwości, tylko jakiś traf, który jednym daje dobroć, a innym zadowolenie.
Są geniusze woli, którzy mają wielkie cele i umieją robić odpowiednie plany, choć nie zawsze dopisują im środki. Są geniusze myśli, których wzrok ogarnia bardzo szeroki horyzont i trafia w rdzeń każdej kwestii, lecz znowu ci nie zawsze znajdują słuchaczów. Są geniusze uczucia, którzy (...) czują za wszystko i wszystkich, lecz sami – u nikogo nie znajdują oddźwięku.
Obawa śmierci tak skandaliczna, a tak pospolita wśród obecnego pokolenia, jest chorobą wynikającą z zaniedbania higieny ducha. Zdrowie ducha wymaga, ażebyśmy równie często myśleli o Bogu i życiu wiecznym jak o jedzeniu i o rozrywkach; a że tego nie robimy, więc zamiera w nas zmysł duchowy i stajemy się gorszymi kalekami niż ślepcy. (...) Dzisiejsza cywilizacja, która zamiast Boga i duszy postawiła pierwiastki chemiczne i siły, wygląda marnie, a może skończyć bankructwem.
Ludzkości nie potrzeba aniołów, tylko kobiet samodzielnych i ceniących swoją godność.
Tyrania męska wyciska łzy kobietom, ale tyrania kobieca przyprawia mężczyzn o choroby, ogłupia ich, obezwładnia, demoralizuje...
Mądrość życia polega na tym, ażeby brać ludzi, jakimi są: podstępnymi bydlętami, bez których nie możemy się obejść.
Dziwna rzecz – odezwał się milczący do tej pory Dębicki. – Bismarck jest artystą, ponieważ należał do tych, co budowali państwo niemieckie; ale organizator fabryki nie jest artystą, ponieważ tworzy tylko – fabrykę. Wypadłoby stąd, że większy honor – złapać wieloryba aniżeli – stworzyć wróble. Mnie się zaś zdaje, że drugie zadanie jest trudniejsze i że ten, kto zbudowałby porządnego wróbla, byłby artystą godniejszym podziwu aniżeli łowca wielorybów...
O charakterze człowieka nie stanowi to, co odziedziczył tylko - co zrobił i robi. Kto nic nie robi, jest pasożytem, tym szkodliwszym, im większe ma wydatki.
Wszędzie są jakieś przykrości, a obowiązkiem człowieka jest wytrwać.
Altruizm to są te doskonałe skrzypce, które każda zdrowa istota nosi we własnym sercu. Zaś te wasze silne wrażenia - to młot... młot, którym trzeba tłuc kamienie.
- Wątpię – rzekł po namyśle Dębicki – ażeby istoty świata nadzmysłowego mogły porozumiewać się z nami...
- Dlaczego?... – spytała Ada.
- Czy pani – mówił Dębicki profesorskim tonem – mogłaby porozumiewać się na przykład... z ostrygami?... Czy uważałaby pani za stosowne tracić czas na tłomaczenie im: co to jest świat, który my widzimy i słyszymy?... Czy nareszcie byłaby choć najsłabsza możność objaśnienia o naszym świecie istot, które ani wzroku, ani słuchu nie mają?... Otóż nam tak brakuje odpowiednich zmysłów do ujęcia świata nadzmysłowego, jak ostrygom słuchu do zachwycania się naszymi operami, a wzroku do oceniania piękności naszych krajobrazów...
Kto chce posiadać mnie całą, musi mi oddać siebie całego... Nie chodzi mi o piękność, ale o wzajemne posiadanie.
Najprzebieglejszego mężczyznę może wyprowadzić w pole najzwyklejsza kobieta.
Trzeba mieć bardzo szlachetną duszę, ażeby odczuć inną szlachetną duszę, pomimo tylu przeszkód zbudowanych przez konwenanse.
Chcę odegrać rolę przyjaciela, który wyprowadza na świat więźnia z jego celi, choć ten opiera się i gniewa.
Nasze szczęście, że wobec rozmaitych rozczarowań my przynajmniej możemy liczyć na siebie.
My, którzy czytamy już skomentowane dzieła geniuszów albo korzystamy z ich prac, jesteśmy przekonani, że nic łatwiejszego, jak poznać się na geniuszu. Tymczasem, który był z nich od razu poznany?... Filantropów męczono lub wyśmiewano; wynalazców nazywano wariatami, a reformatorów heretykami. Można głowę postawić o zakład, że z dwu ludzi stających do jakiegoś wyścigu w dziedzinie ducha – mierność od razu zdobędzie podziw i oklaski, a geniusz – przede wszystkim zaniepokoi widzów. I dopiero następujące pokolenia dostrzegają, że jeden prześlicznie chodził po wyszlifowanych gościńcach, a drugi stwarzał nowe światy.
Nie pozwalaj się okradać i wyzyskiwać, nie przez miłość siebie, ale przez miłość do ludzi. Poświęcaj się, bo to też leży w twojej naturze, ale poświęcaj się dla dobrych; ażeby zaś dobrzy mieli z ciebie więcej, broń się przed złymi. Pamiętaj, ażeby świat nie obdarł i nie połamał cię tak jak ulicznicy naszą wisienkę.
Szukaj przyjaciół między takimi, którzy mają więcej pracy aniżeli sławy i zysków;(...) Ale unikaj ludzi, którzy mają dochody nie wiadomo skąd i rozgłos nie wiadomo za co...
Cierpienie jest tym cieniem, który uwydatnia chwile przyjemne(...) Szczęśliwy, kto zamiast narzekać na cierpienia, uczy się od nich.
Cóż to za okropny świat... - myślała idąc na górę. - Dopóki człowiek ma pieniądze, padają przed nim na kolana, ale kamienują go, gdy zubożał.
I tak leżała cicho, z twarzą zwróconą do nieba, już tylko stamtąd wyglądając miłosierdzia, którego nie mogła doczekać się na ziemi.