cytaty z książki "A Shadow in the Ember"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Chodzi o miłość. […] Miłość jest jedyną rzeczą, z która nie może się mierzyć nawet przeznaczenie.
Jeśli gdzieś głęboko w moim wnętrzu istniał jakiś pstryczek uwalniający mój gniewa i impulsy, on odnajdywał go raz po raz z nieomylną trafnością.
- Mam wrażenie, że pożałuję tej decyzji - [...] - Ale chyba dodam ją do mojej stale wydłużającej się listy godnych pożałowania wyborów.
[...] - To było niezwykle nieostrożne. Nie rób tak więcej.
Rozchyliłam usta, z których wyrwał się chrapliwy wydech.
- Ja... Dźgnęłam cię w pierś, a ty mi masz do powiedzenia coś takiego?
Upominając się w myślach, że nie powinnam wściubiać nosa w nie swoje sprawy, zrobiłam dokładnie na odwrót i wyjrzałam zza rogu.
[...] gdy nagle poczułam na gardle zimny dotyk stali. Zamarłam.
- I co teraz? - dobiegł mnie niski głos.
- Rozpłaczę się i zacznę błagać o życie? - zasugerowałam.
- Nie... Nie jesteś na mnie zły?
- Jestem zdecydowanie wzburzony - odparł, a mi przyszło do głowy kilkanaście lepszych przymiotników na pisanie stanu mojej wściekłości, gdyby to mnie ktoś niemal dźgnął w serce. - Jak już mówiłem, zapiekło mnie. Przez chwilę.
Groźba, że wydrapię mu oczy, i fakt, że dźgnęłam go w pierś, nie były przykładami na to, że mówię, co myślę, ale przezornie postanowiłam nie dzielić się tym wnioskiem.
- Równie dobrze możesz się już za to zabrać.
- Za co dokładnie?
- Za zabicie mnie. - [...]
- Zabicie ciebie?
- Tak. - [...]
- Taka myśl w ogóle nie przyszła mi do głowy.
- Naprawdę?
- Naprawdę.
- Dlaczego nie?
- Poważnie pytasz mnie, dlaczego nie pomyślałem, by cię zabić?
- Jesteś bogiem. - [...]
- I to stanowi wystarczający powód?
- A nie? Groziłam ci. Celowałam w ciebie sztyletem.
- Niejednokrotnie.
- I byłam grubiańska.
- Zdecydowanie.
- Nikt nie zachowuje się w taki sposób wobec boga.
- Zazwyczaj nie. w każdym razie podejrzewam, że nie jestem tej nocy w morderczym nastroju.
Miłość jest piękną bronią, często używaną, by kontrolować kogoś za jej pomocą. Nie powinna stanowić słabości, ale nią właśnie się staje. A cenę za to płacą zawsze najbardziej niewinni. Nigdy nie widziałem, by z miłości powstało coś dobrego.
[...] Sir Holland skrzyżował ręce na piersi i wrócił do swojej normalnej postawy, którą przyjmował, gdy nie próbował akurat obalić mnie na tyłek albo przekłuć najróżniejszymi ostrymi przedmiotami do dźgania.
Porywacz uniknął mojego kopnięcia i zachichotał groźnie.
- Nie, dziękuje.
Miłość jest potężniejsza od przeznaczenia. Ma nawet więcej mocy niż krew krążąca w naszych żyłach. Wzbudza zarówno podziw, jak i przerażenie swoim egoizmem. Potrafi rozciągać nić losu za pomocą samej siły woli i stać się elementem czystej magii, którego nie jest w stanie pokonać biologia. Ale może też przeciąć taką nić nieoczekiwanie i przedwcześnie.
- To ja - rozległ się przyciszony głos. - Erza. Szukam Sery. - Na chwilę zapadło milczenie. Sir Holland oparł się czołem o drzwi. - Wiem, że ona tam jest. I wiem, że ty wiesz, że ja wiem, że ona ta jest.
- Zabiłaś tego człowieka?
- Zdaje się, że poślizgnął się i upadł na mój sztylet.
- Pewnie gardłem?
- Zdumiewające, prawda?
- Niesłychanie. Ludziom wokół ciebie dość często się to zdarza.
- Nie. - Potrząsnęłam głową. - Nie był.
- W każdym razie - zaakcentował bóg z aurą takiej intelektualnej wyższości, że moja matka padłaby z wrażenia - doznałem sporego szoku, ponieważ w ogóle się tego nie spodziewałem.
- Jesteś bogiem. Nie możesz zrobić czegoś.. Boskiego? Na przykład wynieść się z wody siłą umysłu?
Bogowie, jak ja nienawidziłam węży. Bez względu na to, czy miały jeden łeb, czy cztery.
...życie, los i miłość rzadko są sprawiedliwe, czyż nie?
Jedną z najodważniejszych rzeczy, jakie można zrobić, jest przyjęcie pomocy od kogoś innego.
- Zamierzasz mnie puścić?
- Sam nie wiem. Nie mam pewności, czy jestem gotowy na to, co bez wątpienia planujesz.
Jego zaangażowanie, by powstrzymać mnie - całkiem obcą mu osobę - od samobójczych w istocie działań, wydawało mi się całkiem przyzwoite. Ale nie zamierzałam mu o tym wspominać.
- Nie jestem pewien, co zamierzałaś tam zrobić - [...] - Ale mogę ci zagwarantować, że czekałby cię tragiczny koniec.