Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

O miłości (fragment):

Jako ogień a woda różno siebie chodzą,
Tak miłość a powaga nigdy się nie zgodzą.

Do dziewki (fragment):

Nie uciekaj, ma rada; wszak wiesz: im kot starszy,
Tym, pospolicie mówią, ogon jego twardszy.

Dorocie z Michowa (fragment):

Nigdy, nigdy prawdziwa miłość nie umiera,
Lecz i w ogień włożona, do kości przywiera.

Sen (fragment):

Uciekałem przez sen w nocy,
Mając skrzydła ku pomocy,
Lecz mię miłość poimała,
Choć na nogach ołów miała.

Do Jana (fragment):

Daremnąś prace podjął czyniąc dobrze złemu,
Bo się on nie odejmie przyrodzeniu swemu.

Do Miłości:

Chyba w serce, Miłości, proszę, nie uderzaj,
Ale na każdy członek inszy śmiele zmierzaj!

Śmierć za człowiekiem na wszelki czas chodzi,
Niech zdrowie, niech nas młodość nie uwodzi,
Bo ani wzwiemy, kiedy wsiadać każą,
A tam ani płacz, ani dary ważą.

Z Anakreonta (fragment):

Ciężko, kto nie miłuje, ciężko, kto miłuje,
Najciężej, kto miłując łaski nie zyskuje.

Z Anakreonta (fragment):

Stąd walki, stąd morderstwa; a co jeszcze więcej,
Nas, chude, co miłujem, to gubi najpręcej.

Nagrobek dwiema braciej (fragment):

Nie masz przemierza z śmiercią, zawżdy my z nią w boju.

Z Anakreonta (fragment):

Kto się chce bić, obuj zbroję,
Ja przy kuflu przedsię stoję,
Bo tak mniemam, iż upitym,
Lepiej leżeć niż zabitym.

Do dziewki:

A co wiedzieć, gdzie chodzisz, moja dziewko śliczna,
A mnie tymczasem trapi tęskność ustawiczna;
Jakoby słońce zaszło, kiedy nie masz ciebie,
A z tobą i w pół nocy zda się dzień na niebie.

Na niesłowną (fragment):

...co komu rzecze białagłowa,
Pisz jej na wietrze i na wodzie słowa.

Na heretyki (fragment):

Wyjmij, niebożę, bierzmo pierwej z oka swego,
A po tym ździebłka sięgaj w oczach u drugiego.

Do Jana (fragment):

Przyjdzie ta godzina,
Że ludziom złym będzie swa zapłacona wina.