cytaty z książki "Romeo i Julia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czym jest nazwa? To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało.
Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny;
Są one na kształt prochu zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie. Miód jest słodki,
Lecz slodycz jego graniczy z ckliwością
I zabytkiem smaku zabija apetyt.
Kochaj więc umiarkowanie; zbyt skwapliwy
Tak samo spóźnia się jak zbyt leniwy.
,,To źle, że miłość, choć ślepa i głucha,
Idzie, gdzie zechce i czego chce słucha.
Lecz choćby oczy jej były na niebie, a owe gwiazdy w oprawie jej oczu, blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy.
Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem. Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem.
Jako obcego za wcześnie ujrzałam!
Jako lubego za późno poznałam!
Dziwny miłości traf się na mnie iści,
Że muszę kochać przedmiot nienawiści
Znienawidzony, choć już ukochany...
Nieznany wcześniej, zbyt późno poznany.
Amor przybiera postać dręczyciela, każąc miłować mi nieprzyjaciela ...
Tak, bracie, płomień spędza się płomieniem,
Ból dawny nowym leczy się cierpieniem(…)
"Nasz smutek będzie dla nas kiedyś
miłym wspomnieniem.
Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny;
Są ona na kształt prochu zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie
"Lecz żaden smutek nie przeważy radości,
którą niesie krótka chwila
spędzona przy niej.
Miłość, przyjacielu,
To dym, co z parą westchnień się unosi;
To żar, co w oku szczęśliwego płonie.
Romeo! Czemuż ty jesteś Romeo? Wyrzecz się swego rodu, rzuć tę nazwę! Lub jeśli tego nie możesz uczynić, To przysiąż wiernym być mojej miłości, A ja przestanę być z krwi Kapuletów.
Śmierć co wyssała miód twego, wdzięków twoich zatrzeć nie zdołała jeszcze
Tu sobie stałą założę siedzibę Gdy z tego ciała znużonego światem otrząsnę jarzmo gwiazd zawistnych. Oczy spojrzyjcie po raz ostatni, Ramiona po raz ostatni zegnijcie się w uścisk A wy po dwoje tchu zapieczętujcie pocałowaniem akt sojuszu ze śmiercią
Lecz cicho! Co za blask strzelił tam z okna!
Ono jest wschodem, a Julia jest słońcem!
Wnijdź, cudne słońce, zgładź zazdrosną lunę,
Która aż zbladła z gniewu, że ty jesteś
Od niej piękniejsza.
Pochodnie nocy już się wypaliły,
I dzień się wspina raźnie na gór szczyty,
Chcąc żyć, iść muszę lub zostając umrzeć.
Jedyna moja miłość, jaką dotąd znałam,
tam weszła, gdzie jedyną nienawiść zasiałam.
Serce nasze bowiem
Jest najczynniejsze, kiedyśmy samotni.
To źle, że miłość, obraz łagodności,
Szorstka i władcza jest w rzeczywistości.
Mówi więcej przez minutę, niż słucha przez miesiąc.
OJCIEC LAURENTY
Szaleni są więc głuchymi, jak widzę.
ROMEO
Jak mają nie być, gdy mądrzy nie widzą.
Miłość, przyjacielu, To dym, co z parą westchnień się unosi; To żar, co w oku szczęśliwego płonie; Morze łez w którym nieszczęśliwy tonie. Czymże jest więcej? Istnym amalgamem, Żółcią trawiącą i zbawczym balsamem" w tłum. Józefa Paszkowskiego