Dlaczego piszę? Odpowiada George Orwell

Joanna Janowicz Joanna Janowicz
06.07.2012

fot. Wikipedia

Dlaczego piszę? Odpowiada George Orwell

Gdyby żył, skończyłby w czerwcu 109 lat. Literacka legenda, Eric Arthur Blair, lepiej znany jako George Orwell. Choć wciąż większość czytelników najlepiej pamięta go jako autora kultowych książek Folwark zwierzęcy i Rok 1984, był on również znakomitym eseistą.

Wśród najlepszych próbek jego krótszych form mieści się szkic z 1946 roku "Dlaczego piszę" – zbiór frapująco szczerych przemyśleń o pisaniu. Podaje w nim cztery główne motywacje odpowiedzialne za to, że człowiek zostaje pisarzem.

Orwell rozpoczyna esej od ujawnienia informacji o swoim nie tak znów sielankowym dzieciństwie: brak ojca, szkolne prześladowania, głębokie poczucie osamotnienia – i pokazuje, jak te doświadczenia doprowadziły go do pisania, sugerując, że takie wczesne mikro-traumy są kluczowe dla pisarza. W dalszej części przedstawia cztery fundamentalne, jego zdaniem, motywacje do pisania.

Oto one (w skrócie):
1. “Zwyczajny egoizm. Pragnienie bycia uznanym za kogoś mądrego, bycia kimś, o kim się mówi, bycia pamiętanym po śmierci, chęci odgryzienia się na dorosłych, którzy dokuczali w dzieciństwie etc., etc. To oszustwo udawać, że to nie jest powód do pisania i to dość silny”.

2. „Entuzjazm estety. Dostrzeganie piękna w otaczającym świecie lub, z drugiej strony, w słowach i ich dobrej kompozycji. Przyjemność czerpana z oddziaływania jednego dźwięku na drugi, z solidności dobrej prozy czy z rytmu dobrego opowiadania. (…) Żadna książka będąca czymś więcej niż rozkładem jazdy pociągów nie jest wolna od tych estetycznych pobudek”.

3. „Pobudka historyczna. Pragnienie, by zobaczyć rzeczy we właściwym świetle, poznać konkretne fakty i zachować je dla przyszłych pokoleń”.

4. „Cele polityczne. Używając słowa „polityczne” w jego najszerszym znaczeniu. Pragnienie, by popchnąć świat w konkretnym kierunku, chęć zmiany sposobu, w jaki ludzie myślą o społeczeństwie. Raz jeszcze: żadna książka nie jest całkowicie wolna od politycznych uprzedzeń. Opinia, że sztuka powinna być jak najdalsza od polityki, już jest polityczną deklaracją”.

To tylko skrócone fragmenty tego, co napisał Orwell w swoim eseju. Jednak to, co już w tych skrótach mnie uderza, to jego szczerość – nie ma tu żadnych górnolotnych motywacji, w których autor przekonuje, że najważniejsza jest dla niego historia i opowiedzenie jej innym. Tak, jest pewnie i taka chęć, ale prawdopodobnie nie mieści się ona w czołówce tych prawdziwych motywacji, jakie kierują pisarzami. Myślę, że w tych czterech pobudkach zawarł Orwell powody, dla których w ogóle niektórych ludzi drążą silne aspiracje i napędzają ich do działania. Orwell odziera samo pisanie z tych egzaltowanych fraz o miłości do literatury i sztuki itd., jakie często się słyszy.

Jest tak, jakby mówił: „cokolwiek byśmy twierdzili o pisaniu, zawsze przede wszystkim chodzi o zaspokojenie własnego ego”.
Czy tak jest? Prawdę znają może tylko pisarze i inni artyści.

Jeśli piszecie – gdybyście pisali – to co by Wami powodowało?


komentarze [2]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
awatar
konto usunięte
07.07.2012 14:49
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Joanna Janowicz - awatar
Joanna Janowicz 06.07.2012 10:49
Czytelniczka

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post