rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ogólnie książkę czyta się dobrze. Historie poszczególnych kobiet napisane są ciekawie. Niestety rozczarowujące są ideologiczne ucieczki i odniesienia autorki... Bardzo szanuję panią Martynę za dotychczasowe osiągnięcia, ale angażowanie się w politykę zawsze przysporzy Pani przeciwników. Wiele mówi Pani o tolerancji i akceptacji, a brak w niej akceptacji dla poglądów niezgodnych z postawioną przez Panią tezą. Odniesienia do cyt. "to ludzie, nie ideologia"... czy stawianie na równi prawa polskiego z Senegalem, w którym ponad 11% społeczeństwa nie potrafi czytać ani pisać, a większość nie ma nawet podstawowego wykształcenia... Czy polecenie ośrodka aborcyjnego na ostatnich stronach... Przykro mi, czytać to, jako Pani fanka. Wiele podróżuje Pani po świecie, ja również - i im więcej doświadczam, tym bardziej doceniam miejsce i kraj, w którym przyszło mi żyć. Na przekór temu, jak Pani ten kraj próbuje kreować.

Ogólnie książkę czyta się dobrze. Historie poszczególnych kobiet napisane są ciekawie. Niestety rozczarowujące są ideologiczne ucieczki i odniesienia autorki... Bardzo szanuję panią Martynę za dotychczasowe osiągnięcia, ale angażowanie się w politykę zawsze przysporzy Pani przeciwników. Wiele mówi Pani o tolerancji i akceptacji, a brak w niej akceptacji dla poglądów...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Córki chrzestne. Rozmowy w cieniu terroryzmu RAF Julia Albrecht, Corinna Ponto
Ocena 6,0
Córki chrzestn... Julia Albrecht, Cor...

Na półkach: ,

Jestem rozczarowana. Spodziewałam się informacji o działalności RAF, a przynajmniej o okolicznościach śmierci Ponto i szczegółach na temat procesu. Tymczasem autorki rozmawiają wyłącznie o swoich uczuciach i przemyśleniach. O głównej inicjatorce zamachu na Ponto jest zaskakująco niewiele informacji.

Podobały mi się wyłącznie ostatnie strony, zawierające kalendarium działalności RAF. Szkoda, że nic z tych rzeczy nie znalazło się w treści.

Bardzo się zawiodłam.

Jestem rozczarowana. Spodziewałam się informacji o działalności RAF, a przynajmniej o okolicznościach śmierci Ponto i szczegółach na temat procesu. Tymczasem autorki rozmawiają wyłącznie o swoich uczuciach i przemyśleniach. O głównej inicjatorce zamachu na Ponto jest zaskakująco niewiele informacji.

Podobały mi się wyłącznie ostatnie strony, zawierające kalendarium...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to