Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka, która z pozoru wydawała się lekką lekturą na jeden dzień. Męczyłam się z nią parę tygodni. Ale, że nie lubię zostawiać niedokończonych książek, to ją dalej czytałam. Spodobało mi się parę opowiadań, ale duża większość mnie przerosła.

Książka, która z pozoru wydawała się lekką lekturą na jeden dzień. Męczyłam się z nią parę tygodni. Ale, że nie lubię zostawiać niedokończonych książek, to ją dalej czytałam. Spodobało mi się parę opowiadań, ale duża większość mnie przerosła.

Oglądałam zwiastuny filmów w roku 2018 i natrafiłam na zwiastun ekranizacji tej książki. Zaciekawił mnie, od razu wyszukałam tę powieść w bibliotece i ją wypożyczyłam, razem z następną częścią. Coś czułam, że będę chciała ją także przeczytać. Nie zawiodłam się na swoim przeczuciu oraz na tym autorze. Co do książki to jest ona cudowna. Pisana młodzieżowym i prostym językiem, co poskutkowało tym, że pochłonęłam ją w ciągu zaledwie 24 godzin. Polecam każdej osobie, które szuka czegoś nowego. Widziałam już filmy o zamianie ciał, ale nie spotkałam się jeszcze z postacią, która każdego dnia ma nową tożsamość. Mam nadzieję, że jej druga część mnie nie zawiedzie. Zdecydowanie za jakiś czas przeczytam ją jeszcze raz. Mam nadzieję w niej odkryć coś jeszcze.

Oglądałam zwiastuny filmów w roku 2018 i natrafiłam na zwiastun ekranizacji tej książki. Zaciekawił mnie, od razu wyszukałam tę powieść w bibliotece i ją wypożyczyłam, razem z następną częścią. Coś czułam, że będę chciała ją także przeczytać. Nie zawiodłam się na swoim przeczuciu oraz na tym autorze. Co do książki to jest ona cudowna. Pisana młodzieżowym i prostym językiem,...

Nie będę ukrywać, że ta trylogia sprawiła mi trochę problemów. Po tylu miesiącach przeczytałam całą historię Reynevana i przeżywałam te wszystkie wydarzenia razem z nim. W niektórych miejscach nienawidziłam bohaterów, ale w większości ich kochałam. Każda śmierć postaci, która wzbudziła moje zainteresowanie, czy była dobra, czy zła, to tak jakby wbicie mi w serce noża. Zdecydowanie polecam. Kolejna seria Sapkowskiego, która jest genialna.

Nie będę ukrywać, że ta trylogia sprawiła mi trochę problemów. Po tylu miesiącach przeczytałam całą historię Reynevana i przeżywałam te wszystkie wydarzenia razem z nim. W niektórych miejscach nienawidziłam bohaterów, ale w większości ich kochałam. Każda śmierć postaci, która wzbudziła moje zainteresowanie, czy była dobra, czy zła, to tak jakby wbicie mi w serce noża....

Ta książka według mnie jest najsmutniejsza. Dodatkowo ciężko mi jest się rozstać z tym światem. Pokochałam wszystkich bohaterów, czy tych złych, czy dobrych. Będę pewnie jeszcze długi czas żyła tą serią. Teraz czas na serial!

Ta książka według mnie jest najsmutniejsza. Dodatkowo ciężko mi jest się rozstać z tym światem. Pokochałam wszystkich bohaterów, czy tych złych, czy dobrych. Będę pewnie jeszcze długi czas żyła tą serią. Teraz czas na serial!

1. Zawsze wydawało mi się, że jeśli przeczytam książkę po prostu z innej perspektywy to będzie ona dla mnie nieciekawa. Jednak nie w tym przypadku. Zdecydowanie lepiej poznałam Rhiannon, Justina i ich przyjaciół. Co dziwne, lepiej także poznałam A.
2. A jest takim cholernym egoistą. Wymaga od Rhiannon, aby go kochała i aby zostawiła dla niego tak naprawdę wszystko. Wymagał od niej, aby się przyzwyczaiła do takiego życia, aby nie patrzyła na karoserię, tylko na kierowcę. Ale to jest tak bardzo nierealne. Podziały na płeć i na typy ludzi zawsze będzie. A miał czas się tego wszystkiego nauczyć. Miał 16 lat na to. Rhiannon kilkanaście dni.
3. Patrząc na Justina oczyma A, widziałam tylko obraz. Widziałam tylko faceta, który nie szanuje Rhiannon i który nie czuje do nich większych uczuć. A wykazał się wtedy taką hipokryzją. A, który był w ciele Justina, ocenił to i nie potrafił spojrzeć na niego inaczej.
4. Gdy spojrzałam na Justina oczami Rhiannon dopiero zobaczyłam go prawdziwego. To tak naprawdę zagubiony chłopak, który nie umie okazywać swoich uczuć. Rodzice nauczyli go tylko gniewu.
5. Książkę z pewnością przeczytam jeszcze raz!

1. Zawsze wydawało mi się, że jeśli przeczytam książkę po prostu z innej perspektywy to będzie ona dla mnie nieciekawa. Jednak nie w tym przypadku. Zdecydowanie lepiej poznałam Rhiannon, Justina i ich przyjaciół. Co dziwne, lepiej także poznałam A.
2. A jest takim cholernym egoistą. Wymaga od Rhiannon, aby go kochała i aby zostawiła dla niego tak naprawdę wszystko. Wymagał...

Jest mi źle z tym zakończeniem. Cieszę się, że Fell's Church uratowano, ale ciężko jest się pogodzić z tym, jaką cenę trzeba było za to zapłacić.

Jest mi źle z tym zakończeniem. Cieszę się, że Fell's Church uratowano, ale ciężko jest się pogodzić z tym, jaką cenę trzeba było za to zapłacić.

Książka, która porusza już od pierwszych stron. Mroczny Rycerz i Joker, którzy bez siebie teoretycznie nie istnieją. A jednak. Bruce Wayne po raz kolejny udowodnił, że zło nim nie zawładnie. Mimo wszystkich przeciwności losu. Książka ta pokazuje, że czasami lepiej jest żyć w niewiedzy. Czasami warto jest nie znać prawdy. Polecam.

Książka, która porusza już od pierwszych stron. Mroczny Rycerz i Joker, którzy bez siebie teoretycznie nie istnieją. A jednak. Bruce Wayne po raz kolejny udowodnił, że zło nim nie zawładnie. Mimo wszystkich przeciwności losu. Książka ta pokazuje, że czasami lepiej jest żyć w niewiedzy. Czasami warto jest nie znać prawdy. Polecam.

Jedna z najcudowniejszych powieści Stephena Kinga. Z każdą stroną dowiadujemy się nowego faktu. Pierwsza od dawna książką, która mnie zaskoczyła. Motyw wróbli... Teraz jak widzę wróbla to odczuwam taki jakby stan oczekiwania na to co się stanie. Kolejna książka, którą polecam.

Jedna z najcudowniejszych powieści Stephena Kinga. Z każdą stroną dowiadujemy się nowego faktu. Pierwsza od dawna książką, która mnie zaskoczyła. Motyw wróbli... Teraz jak widzę wróbla to odczuwam taki jakby stan oczekiwania na to co się stanie. Kolejna książka, którą polecam.

Książkę tę poleciła mi pani z biblioteki szkolnej. Bardzo ją chwaliła. Osobiście uważam, że nie zawiodłam się na opinii tej kobiety. Chciałabym się dowiedzieć, co się dzieje dalej. Czy Rosemary uratuje swoje dziecko i wiarę w Boga.

Książkę tę poleciła mi pani z biblioteki szkolnej. Bardzo ją chwaliła. Osobiście uważam, że nie zawiodłam się na opinii tej kobiety. Chciałabym się dowiedzieć, co się dzieje dalej. Czy Rosemary uratuje swoje dziecko i wiarę w Boga.

Cudo! Po prostu cudo. Nie jest to typowy romans erotyczny. Jest w nim dużo fantastyki, a to się chwali. Przewija się tu wiele ciekawych wątków. Główna bohaterka przypadła mi do gustu już na samym początku, zresztą jej partner także. Zdecydowanie polecam!

Cudo! Po prostu cudo. Nie jest to typowy romans erotyczny. Jest w nim dużo fantastyki, a to się chwali. Przewija się tu wiele ciekawych wątków. Główna bohaterka przypadła mi do gustu już na samym początku, zresztą jej partner także. Zdecydowanie polecam!

Tę lekturę czytałam dość długo. Jest ona niby ciężka do zrozumienia, ale jeśli się ją zrozumie, wtedy się powie sobie, że warto było ją przeczytać. Dużo naturalizmu i symbolizmu. Przesłanie daje dużo do myślenia. Jest to jedna z lektur, które da się przeczytać.

Tę lekturę czytałam dość długo. Jest ona niby ciężka do zrozumienia, ale jeśli się ją zrozumie, wtedy się powie sobie, że warto było ją przeczytać. Dużo naturalizmu i symbolizmu. Przesłanie daje dużo do myślenia. Jest to jedna z lektur, które da się przeczytać.

Jej jakby nie da się skończyć czytać, ale z racji, że przejrzałam ją całą, jak i zrobiłam parę zadań chyba mam prawo dać ją do "Przeczytanych". Nazwałam ją "yellow_eyes". Tytuł taki, dlatego, że swoje blogi także tak nazywam. Po tym, jak ją przejrzałam doszłam do wniosku, że jest dość ciekawa. Nadaje się na nudne dni i gdy brakuje nam kreatywności. Gorąco polecam. Mam zamiar kupić później kolejne tomy "Książki pod tytułem".

Jej jakby nie da się skończyć czytać, ale z racji, że przejrzałam ją całą, jak i zrobiłam parę zadań chyba mam prawo dać ją do "Przeczytanych". Nazwałam ją "yellow_eyes". Tytuł taki, dlatego, że swoje blogi także tak nazywam. Po tym, jak ją przejrzałam doszłam do wniosku, że jest dość ciekawa. Nadaje się na nudne dni i gdy brakuje nam kreatywności. Gorąco polecam. Mam...

Książka, którą chciałam przeczytać od dawna. Moja fascynacja Dantem i Boską komedią rozpoczęła się od przeczytania "Inferno" Dana Browna. Ciężko jest ją zrozumieć, ale mam nadzieję przeczytać ją jeszcze co najmniej raz i spróbować lepiej to wszystko zrozumieć, co autor miał na myśli. Najbardziej z całej lektury zapamiętałam las samobójców. Wydał mi się piękny. Gorąco polecam osobom, które przepadają za naturalizmem. Dodatkowo, moja polonistka jest ze mnie dumna, że postanowiłam się za to wziąć.

Książka, którą chciałam przeczytać od dawna. Moja fascynacja Dantem i Boską komedią rozpoczęła się od przeczytania "Inferno" Dana Browna. Ciężko jest ją zrozumieć, ale mam nadzieję przeczytać ją jeszcze co najmniej raz i spróbować lepiej to wszystko zrozumieć, co autor miał na myśli. Najbardziej z całej lektury zapamiętałam las samobójców. Wydał mi się piękny. Gorąco...

Książka mnie poruszyła...

Książka mnie poruszyła...

Hm... Jak dla mnie to świetna książka, bo lubię takie klimaty, chociaż w połowie trochę się zacięłam. Gdy się zatniecie w którymś momencie to nie przerywajcie.

Hm... Jak dla mnie to świetna książka, bo lubię takie klimaty, chociaż w połowie trochę się zacięłam. Gdy się zatniecie w którymś momencie to nie przerywajcie.

To była pierwsza książka Coelho, którą przeczytałam, obejrzałam wcześniej film i w sumie on mnie zachęcił do przeczytania tego, a po tej książce zaczęłam czytać wszystkie jego dzieła, które były w bibliotece. Polecam. : P

To była pierwsza książka Coelho, którą przeczytałam, obejrzałam wcześniej film i w sumie on mnie zachęcił do przeczytania tego, a po tej książce zaczęłam czytać wszystkie jego dzieła, które były w bibliotece. Polecam. : P

Książka ogólnie dobra, tylko że po prostu czasem może się wydawać, że czytało się już ten fragment itd. Według mnie wystarczy przebrnąć przez połowę, a potem nawet się nie zauważy, kiedy się to przeczyta.

Książka ogólnie dobra, tylko że po prostu czasem może się wydawać, że czytało się już ten fragment itd. Według mnie wystarczy przebrnąć przez połowę, a potem nawet się nie zauważy, kiedy się to przeczyta.