rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Środowisko wspinaczkowe wydaje się być prawdziwą areną charakterów. Męski monopol próbuje podważyć drobna, aczkolwiek o prawdziwej, by nie rzecz chłopskiej krzepie -Halina. Przez przedstawienie jej jako osoby o niezwykłym temperamencie, mam jakiś niedosyt...niedosyt Haliny- przekopuję Internet, by ją zobaczyć w ruchu, a może usłyszeć, soczyste przeklenstwa w jej wydaniu ;) Taka to swojska była babka- szacunek dla osiągnięć.

Środowisko wspinaczkowe wydaje się być prawdziwą areną charakterów. Męski monopol próbuje podważyć drobna, aczkolwiek o prawdziwej, by nie rzecz chłopskiej krzepie -Halina. Przez przedstawienie jej jako osoby o niezwykłym temperamencie, mam jakiś niedosyt...niedosyt Haliny- przekopuję Internet, by ją zobaczyć w ruchu, a może usłyszeć, soczyste przeklenstwa w jej wydaniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W życiu codziennym szukamy furtek, by obejść przykazania i często chcemy negocjować z Bogiem warunki ich wypełnienia. Dekalog jest dla nas raczej wykazem niewygodnych, bo wymagających wysiłku i wyrzeczen "rozporządzen" aniżeli drogą dla bardziej wartościowego życia. Autor oprócz dosłownego, zachęca do głębszego spojrzenia na przykazania i tym samym do przyjęcia postawy ufności wobec Boga, którego działania zawsze są skierowane na dobro człowieka.

W życiu codziennym szukamy furtek, by obejść przykazania i często chcemy negocjować z Bogiem warunki ich wypełnienia. Dekalog jest dla nas raczej wykazem niewygodnych, bo wymagających wysiłku i wyrzeczen "rozporządzen" aniżeli drogą dla bardziej wartościowego życia. Autor oprócz dosłownego, zachęca do głębszego spojrzenia na przykazania i tym samym do przyjęcia postawy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo, że nigdy nie miałam do czynienia z szachami, to jednak jako czytelnik wyczuwałam wręcz nastrój umysłowej orki, jaki panował wśród bohaterów. Polecam.

Pomimo, że nigdy nie miałam do czynienia z szachami, to jednak jako czytelnik wyczuwałam wręcz nastrój umysłowej orki, jaki panował wśród bohaterów. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wiara wkracza wtedy, gdy wszelkie racjonalne formy poznania już zawiodły.

Wiara wkracza wtedy, gdy wszelkie racjonalne formy poznania już zawiodły.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Są dla mnie takie powieści, które nie poddają się upływowi czasu. Losy 3 braci, tak różnych, choć przecież złączonych jednymi więzami krwi, za którymi jak cień skrada się piętno dzieciństwa. Będąc z natury powściągliwą, uderza mnie, a nawet i drażni gwałtowność, porywczość postaci, którą chciałoby się czasem stłumić i przygasić. Niemniej, w mojej opinii, to chyba najlepiej oddaje "rosyjskiego" ducha-pełnego namiętności. Nasuwa też refleksję nad tym, jak bardzo człowiek jest w stanie żyć sprzecznie ze sobą, ze światem, byleby sycie nakarmić swoje ego. Z drugiej jednak strony, ukazuje że człowiek przede wszystkim pragnie miłości i w jej imię jest stanie się upodlić, jak i zdobyć na największe poświęcenia,. Poza tym, lubię gdy książka przenosi czytelnika w czasie, a tu autor oferuje Ci darmowy bilet na podróż jakieś ponad 100 lat wstecz.

Są dla mnie takie powieści, które nie poddają się upływowi czasu. Losy 3 braci, tak różnych, choć przecież złączonych jednymi więzami krwi, za którymi jak cień skrada się piętno dzieciństwa. Będąc z natury powściągliwą, uderza mnie, a nawet i drażni gwałtowność, porywczość postaci, którą chciałoby się czasem stłumić i przygasić. Niemniej, w mojej opinii, to chyba najlepiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po dosyć mocno przychylnych recenzjach, oczekiwałam czegoś lepszego, niestety książka mnie nie porwała. Podczas gdy doświadczenia głównego bohatera są druzgocące i ciężko pogodzić się z tym, że los napisał mu taki scenariusz, to w przypadku Zuzy z trudem przychodzi mi wykrzesać dla niej choć trochę współczucia. Niemniej każdy ma swój horyzont i swój koniec świata. Narracja również mnie nie porwała.

Po dosyć mocno przychylnych recenzjach, oczekiwałam czegoś lepszego, niestety książka mnie nie porwała. Podczas gdy doświadczenia głównego bohatera są druzgocące i ciężko pogodzić się z tym, że los napisał mu taki scenariusz, to w przypadku Zuzy z trudem przychodzi mi wykrzesać dla niej choć trochę współczucia. Niemniej każdy ma swój horyzont i swój koniec świata. Narracja...

więcej Pokaż mimo to