- Matka by się w grobie przewróciła, gdyby wiedziała, że to wszystko...

- ... się w końcu wydało – teraz ona wpadła mu w słowo, kończąc zdanie. – Kochana babcia?”

Zabrzmi to, jak truizm, ale niemal każda rodzina ma swoje sekrety. Skrywane głęboko tajemnice,
o których nikt nie chce mówić. Sprawy, które zgodnie zasłania kurtyna milczenia. Wszyscy o nich wiedzą, wszyscy przeczuwają, że coś jest nie tak. Jednak nikt nie chce mówić. Nikt nie chce wyjawić prawdy. Nikt nie chce sprawdzić, czy ona rzeczywiście wyzwala.

Właśnie w takim klimacie utrzymana jest nowa powieść Przemysława Semczuka pod tytułem „Cyklon”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Świat Książki. Autor jest znanym dziennikarzem
i reportażystą.

Sama okładka książki jest mroczna, niepokoi nas, wzbudza strach. Przeczuwamy nadciągającą burzę. Idealnie koresponduje to z treścią powieści.

Sierpień 2005 roku. Umiera matka Kasi. Kobieta przygotowuje pogrzeb i stypę. Żałobnicy nie przypuszczają nawet, jakie tajemnice ujrzą podczas niej światło dzienne. Pierwszą niespodzianką jest pojawienie się Małgorzaty, starszej siostry Kasi. Dlaczego została oddana do adopcji? Dlaczego Kasia do niedawna w ogóle nie miała pojęcia o jej istnieniu? Na stypie członkowie rodziny po kolei otwierają się, ujawniając szokujące fakty z przeszłości. Prawda okazuje się niezwykle trudna, bolesna, szokująca.

Czy Kasia i Małgorzata są na nią gotowe? Czy naprawdę chcą poznać historię swojej rodziny? Historię, która prowadzi wprost do obozu Auschwitz-Birkenau. To właśnie tam, podczas II wojny światowej, rozegrały się wydarzenia, które wywarły wpływ na losy kolejnych pokoleń.

To właśnie niewygodna prawda okazuje się kluczem do zrozumienia dziwnego zachowania całej rodziny, szczególnie dziadków Kasi. Kobiety są wstrząśnięte tym, co słyszą na stypie matki. Zaczynają rozumieć coraz więcej.

„Cyklon” to bardzo dobra powieść. Powieść o trudnych rodzinnych relacjach. O tajemnicy
z przeszłości, która ciąży tak naprawdę wszystkim, którzy ją znają. Prawda w końcu wychodzi na jaw i dotyka wszystkich, którzy jej nie znali. Ich świat okazuje się światem iluzji, jakąś szklaną bombką, która właśnie z trzaskiem się rozpada. Jak Kasia i Małgorzata zareagują na rodzinne tajemnice? Czy tak naprawdę są gotowe na ich poznanie?

„Cyklon” to powieść, którą gorąco polecam waszej uwadze. Tym bardziej, że została oparta
na motywach prawdziwych wydarzeń. Jeśli dodamy do tego język i styl autora, to otrzymujemy przejmującą historię, która nikogo nie pozostawia obojętnym. Polecam.

Wojciech Sobański