Nakręceni

Okładka książki Nakręceni Peter Bunzl
Okładka książki Nakręceni
Peter Bunzl Wydawnictwo: Akapit Press Cykl: Nakręceni (tom 1) literatura młodzieżowa
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Nakręceni (tom 1)
Tytuł oryginału:
Cogheart
Wydawnictwo:
Akapit Press
Data wydania:
2017-11-10
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-10
Data 1. wydania:
2016-09-01
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365345721
Tłumacz:
Tomasz Illg
Tagi:
fantasy
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka, czytałam ją jednym tchem. Polecam

Fajna książka, czytałam ją jednym tchem. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
94
37

Na półkach: ,

Pomijając lekko trudne do zrozumienia mechaniczne określenia i systemy, książka była całkiem fajna. Prolog średnio zachęca, ale najlepsza akcja zaczyna się w połowie książki, więc myślę, że warto przeczytać. Styl pisania autora wydaje się prosty. Nie wiem, czy jest to pierwsza książka Petera Bunzla, ale czytając miałam takie wrażenie. Polecam :)

Pomijając lekko trudne do zrozumienia mechaniczne określenia i systemy, książka była całkiem fajna. Prolog średnio zachęca, ale najlepsza akcja zaczyna się w połowie książki, więc myślę, że warto przeczytać. Styl pisania autora wydaje się prosty. Nie wiem, czy jest to pierwsza książka Petera Bunzla, ale czytając miałam takie wrażenie. Polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
125
5

Na półkach:

DNF 121 str.

DNF 121 str.

Pokaż mimo to

avatar
2659
2653

Na półkach:

"Niełatwo jest pokonać strach. Potrzeba naprawdę mężnego serca, by zwyciężać w wielkich bitwach."

Odczuwam nie tyle przesyt książkami dla starszych czytelników, co pragnienie ucieczki z utartych szlaków budowania fabuły i napięcia. Dlatego z miłą chęcią odkrywam propozycje skierowane do młodych odbiorców. Znajduję mnóstwo ciekawych pomysłów na scenariusz zdarzeń, dopracowane kreacje głównych bohaterów, intrygujące przedstawienie świata. Do magnetyczne przyciągających tytułów należą "Nakręceni". Tom inicjujący serię o tym samym tytule udowadnia, że wyobraźnia nie ma granic, napędza niezwykłe przeżycia i przy okazji obdarowuje młode osoby cennymi przekazami.

Peter Bunzl stworzył powieść z wyjątkowo zgrabnie przeplatającymi się motywami przygody, sensacji i fantastyki. Połączył świat ludzi i maszyn, jednym odebrał coś z prawdziwych emocji i wolności decydowania, drugim dał prawo do pełnego odczuwania i zdolność do samodzielnego myślenia. Zarówno w klimacie, jak i w fabule, wszystko zostało niemal perfekcyjnie dopracowane, nie było wadliwych części, nawet jeśli dotykały delikatnych materii ludzkiego i mechanicznego życia. Mnóstwo się dzieje, marzenia splatają się z rzeczywistością, szybujemy w przestrzeni powietrznej, ale też twardo stąpamy po ziemi. Incydentom nie ma końca, cieszą efektownością, czasem oszałamiają, kiedy indziej zapierają dech w piersi. Starania autora docenią zwłaszcza młodzi czytelnicy. Pewne uproszczenia w opisie technologii wychwycą jedynie starsi sympatycy.

Para trzynastolatków staje przed ciągiem wymagających wyzwań. Chłopak i dziewczyna sporo przeszli w życiu, los nie zawsze się do nich uśmiechał. Teraz mierzą się z własnymi i cudzymi słabościami. Podejmują walkę z wyjątkowo niebezpiecznymi wrogami. Obserwujemy narodziny pięknej przyjaźni, zrozumienia i akceptacji, scalanie związku szacunkiem i odpowiedzialnością. Lily i Robert, wraz z ich towarzyszem, mechanicznym lisem Malkinem, starają się dotrzeć do najpilniej w świecie strzeżonej tajemnicy, uciekają przed złymi osobami zdolnymi do wszelkich uczynków, pakują się w niezłe tarapaty. Poznają, co tak naprawdę stanowi o sile, odwadze i determinacji, co wymazuje samotność i przerażenie. A wszystko w wiktoriańskim klimacie.

bookendorfina.pl

"Niełatwo jest pokonać strach. Potrzeba naprawdę mężnego serca, by zwyciężać w wielkich bitwach."

Odczuwam nie tyle przesyt książkami dla starszych czytelników, co pragnienie ucieczki z utartych szlaków budowania fabuły i napięcia. Dlatego z miłą chęcią odkrywam propozycje skierowane do młodych odbiorców. Znajduję mnóstwo ciekawych pomysłów na scenariusz zdarzeń,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
168

Na półkach:

Akcja książek z gatunku płaszcza i szpady zwykle rozgrywa się we Francji na przełomie XVII lub XVIII wieku, natomiast „Nakręconych” Petera Bunzla można śmiało zaliczyć do gatunku maszyn i pary, gdyż autor na miejsce akcji wybrał późno XIX-wieczną Anglię.
13-letnia Lily uczęszcza do elitarnej pensji dla panien z dobrego domu. Uczy się tam zupełnie jej zdaniem niepotrzebnych rzeczy, jak np. zasad etykiety i prawidłowej postawy, którą ćwiczy, nosząc książki na głowie (a przecież wszyscy wiedzą, że lepszym pomysłem na zastosowanie książek jest ich czytanie),a ją zdecydowanie bardziej pociągają historie o wampirach, piratach czy włamywaczach, choćby dlatego że zawierają pożyteczną życiową wiedzę. Pewnego dnia do szkoły przybywa Madame Verdigris – jej dawna opiekunka, od której dziewczyna dowiaduje się, że podczas lotu sterowcem zaginął jej ojciec, dlatego Madame przejmie teraz pieczę nad nastolatką. Obie wracają do domu, jednak okazuje się, że opiekunka ma wobec Lily dość sprecyzowane plany, zamierza bowiem wydobyć od dziewczyny informacje na temat wynalazku ojca, nad którym ten jako naukowiec pracował. W międzyczasie do Lili z ostatnią wiadomością od ojca próbuje dotrzeć Malkin – mechaniczny lis (oczywiście stworzony przez ojca). Postrzelony w drodze przez ścigające go postaci nieoczekiwanie znajduje ratunek u Roberta – syna lokalnego zegarmistrza. Cała trójka – Lily, Robert i Malkin – postanawia odnaleźć ojca nastolatki i rozwikłać wiążącą się z jego zniknięciem zagadkę.
Bunzl wprost usiał „Nakręconych” ciekawymi perypetiami, przygodami i niebezpieczeństwami. Nastolatkom od początku towarzyszy atmosfera dreszczyku niczym z pełnokrwistego thrillera, a wszystko w wiktoriańskich klimatach. Stare gmaszyska z zimnymi pomieszczeniami przytłaczają ponurą wielkością, wywołując poczucie osamotnienia i grozy, stare podziemia straszą ciemnościami, a na zewnątrz na przemian albo gęsta listopadowa mgła, albo opady śniegu. Młodym przychodzi wspinać się po gzymsach angielskich rezydencji, uciekać z płonących domów, umykać złoczyńcom sprytnie myląc trop. Ponadto dzięki praktycznej wiedzy z książek o włamywaczach potrafią otwierać zamki spinką do włosów, by wydostać się z zamknięcia, dokonują nawet abordażu powietrznego! Akcja wartka już na początku, z czasem nabiera tempa, by pod koniec opowieści wręcz pędzić z prędkością pociągu TGV (wprawdzie to dopiero rok 1896 r., ale szybkość niczym z XXI wieku).
Wspomniałam wcześniej, że „Nakręconych” Bunzla można zakwalifikować do powieści z gatunku maszyny i pary, czyli mówiąc językiem współczesnym do tzw. steampunku, gdzie królują mechaniczne cuda techniki z epoki królowej Wiktorii, oczywiście z elementami fantastyki. W przypadku „Nakręconych” Bunzl przydał bohaterom do towarzystwa mechanikony – inteligentne i potrafiące odczuwać roboty, mechanimale – mechaniczne zwierzęta oraz hybrydy – pół-ludzi i pół-maszyny. Lis Malkin jest przedstawicielem mechanicznych zwierząt, został obdarzony nie tylko lisim sprytem, lecz także potrafi mówić i na dodatek ma dość cięty język, chciałoby się wręcz rzec, iż to wyszczekany lis. Z pewnością zyska sympatię czytelników. Ich serca bez wątpienia podbije także Rust – mechaniczna kucharka, która nie tylko pysznie gotuje, lecz również posługuje się nad wyraz zabawnym zestawem przeróżnego rodzaju zawołań typu „Na sprężyny i zimną śmietanę!”, tematycznie dopasowanym do okazji lub okoliczności.
Jak na wyczesaną młodzieżówkę przystało, dzieci i ich przygody zostały wysunięte na pierwszy plan, a rolą dorosłych jest raczej ich mądrze wspierać i kierować na właściwe tory, chyba że chodzi o delikwentów reprezentujących ciemną stronę mocy, wówczas ich czarne charaktery zdecydowanie kontrastują z dobrymi intencjami dzieciaków. Postaci samych nastolatków Bunzl także skontrastował. Żywiołowej Lily, o cechach niemal superdziewczyny, przydał spokojnego, nieco nieśmiałego Roberta, któremu niejednokrotnie przychodzi mierzyć się z własnymi słabościami, jednak pomny nauk ojca staje na wysokości zadania. Oboje, jak to teraz mówią, dają radę i nie odpuszczają nieprzyjaciołom, a idąc za głosem serca, pokonując multum przeszkód i zawirowań, dowiadują się, co dla nich naprawdę ważne i cenne oraz że te wartości najczęściej nie dają się odmierzyć przy pomocy liczb.
„Nakręceni” Bunzla mogą stanowić atrakcyjną lekturę nie tylko ze względu na sensacyjną treść. Autor zadbał też o oprawę. Każdy rozdział poprzedził spójną, acz nawiązującą do treści grafiką. Także wewnątrz znajdziemy kilka ilustracji. Ponadto Bunzl zamieścił poglądową mapę Londynu, by czytelnik mógł...
Całość recenzji tu: https://czytamduszkiem.blogspot.com/2020/09/peter-bunzl-nakreceni-z-wydawnictwa.html
Zapraszam.

Akcja książek z gatunku płaszcza i szpady zwykle rozgrywa się we Francji na przełomie XVII lub XVIII wieku, natomiast „Nakręconych” Petera Bunzla można śmiało zaliczyć do gatunku maszyn i pary, gdyż autor na miejsce akcji wybrał późno XIX-wieczną Anglię.
13-letnia Lily uczęszcza do elitarnej pensji dla panien z dobrego domu. Uczy się tam zupełnie jej zdaniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
218
22

Na półkach: ,

Absolutnie cudowna książka. Czasy wiktoriańskie, steampunk i jedna wielka przygoda. Czego chcieć więcej? Zanim doczytałam, zamówiłam kolejne trzy tomy.

Absolutnie cudowna książka. Czasy wiktoriańskie, steampunk i jedna wielka przygoda. Czego chcieć więcej? Zanim doczytałam, zamówiłam kolejne trzy tomy.

Pokaż mimo to

avatar
836
734

Na półkach:

Maszyny zajęły ważne miejsce w życiu ludzi. Piekarnik, mikser, telefon, pralka – ciężko wyobrazić sobie, że funkcjonujemy bez tych urządzeń. Naukowcy pracują nad sztuczną inteligencją i mam wrażenie, że roboty zaczynają przyjmować coraz bardzie ludzką formę. Czy doczekamy się maszyn samodzielnie myślących, a może nawet czujących?

Fabuła
Ojciec Lily to słynny wynalazca. Pewnego dnia dziewczyna dostaje informację, że jej tata zaginął. Zostaje odebrana ze szkoły przez guwernantkę. To co zastaje w domu wzbudza w niej złość. Opiekunka wyraźnie czegoś szuka, szpieguje i szpera w rzeczach naukowca. Do tego wyprzedała wszystkie mechanikony stworzone przez ojca Lily, które do tej pory zajmowały się domem. Dziewczynka staje się zaniepokojona, kiedy wokół domu zaczynają krążyć złowrogie, srebrnookie postacie. Postanawia dowiedzieć się co jest grane i spróbować odnaleźć ojca. Pomaga jej w tym Robert, syn zegarmistrza, oraz Malkin, mechaniczny lis.

"Nakręceni" to przygodowo- fantastyczna książka dla młodzieży.
Trzynastoletnią Lily poznajemy w szkole dobrych manier. Zanim dziewczynka rusza w wir przygody, autor poświęca chwilę, żebyśmy mogli poznać ją i jej charakter. Robi to w bardzo sprytny sposób. Oszczędza czytelnikowi opisów i wymieniania cech. Zamiast tego dostajemy kilka scenek, gdzie dziewczyna zostaje zestawiona z koleżankami i nauczycielami. Zaczynamy się zastanawiać, czym tak naprawdę są dobre maniery i czy w tej szkole właśnie tego uczy się panny z dobrych domów.

Kiedy Lily opuszcza szkołę akcja szybko zaczyna nabierać tempa. Na scenę wkraczają kolejne postacie, i te dobre i te złe, a bohaterka i czytelnik muszą zmierzyć się z dylematem komu zaufać. Wyzwań z jakimi będą musieli zmierzyć się Lily, Robert i Malkin nie będę opisywać. Powiem tylko, że jest bardzo dynamicznie, trochę strasznie i niebezpiecznie. Bohaterzy muszą wykazać się sprytem i sprawnością fizyczną, ale kluczem do sukcesu okazuje się współpraca.

Jeszcze trzy słowa o elementach fantastycznych. Akcja powieści to schyłek XIX wieku. Peter Buntzl podkolorował nieco ówczesny Londyn. Obok dorożek, kapeluszy i długich sukien latają statki powietrzne i chodzą roboty. Właśnie na mechaniczne stworzenia radzę zwrócić wam szczególna uwagę. Zostały interesująco wkomponowane w dziewiętnastowieczne tło, bo nakręcane jak zegary, a przy tym wyjątkowo zaawansowane, bo myślą i mają uczucia.

Podsumowanie
Już od pierwszych stron nakręciłam się na tę lekturę. Peter Buntzl miał dobry pomysł na połączenie przeszłości z fantastycznymi elementami. W efekcie wyszła mu ciekawa i dynamiczna książka. Nie było przynudzania i smęcenia, tylko porywająca przygoda.

A co dobrymi manierami? Główna bohaterka to dzielny pirat o wyśmienitych manierach. Uwierzcie mi.

Maszyny zajęły ważne miejsce w życiu ludzi. Piekarnik, mikser, telefon, pralka – ciężko wyobrazić sobie, że funkcjonujemy bez tych urządzeń. Naukowcy pracują nad sztuczną inteligencją i mam wrażenie, że roboty zaczynają przyjmować coraz bardzie ludzką formę. Czy doczekamy się maszyn samodzielnie myślących, a może nawet czujących?

Fabuła
Ojciec Lily to słynny wynalazca....

więcej Pokaż mimo to

avatar
104
104

Na półkach:

Tę książkę najpierw przeczytałam ja, a później trafiła ona w ręce Kuby.
Najpierw czytaliśmy ją na głos wspólnie, a później pewnego wieczora stwierdził, że będzie sam czytał.
Główną bohaterką tej książki jest Lily – trzynastoletnia, kochająca przygody i zagadki dziewczynka, która musi się zmierzyć z niebezpieczną tajemnicą dotyczącą jej taty.
Tata Lily to bardzo ceniony podróżnik i niezwykle utalentowany wynalazca, który stworzył dzięki niej tajemnicze, nowotarskie urządzenie.
Ten wynalazek stał się obiektem pożądania wielu złych ludzi, którzy nie cofną się przed niczym, by tylko znaleźć się w jego posiadaniu.
Lily nie ma zamiaru im ulec i poddać się bez jakiegokolwiek walki.
Nakręceni to niesamowita historia, która wciąga czytelnika już od pierwszych stron książki.
Lily jest odważna, pomysłowa i dzielna.
Robert to przeciwieństwo Lily.
Jest nieśmiały i niepewny siebie.
Książkę czyta się jednym tchem.
Jest naprawdę świetna.
Myślę, że każdy czytelnik – zarówno młodszy, jak i starszy znajdzie w niej coś, co poruszy w nim serce.
Ps. Na rynku dostępna jest kolejny tom przygód pod tytułem „Księżycowy Medalion”.
Mamy zamiar zakupić go i przeczytać.
Polecam razem z Kubą.

Tę książkę najpierw przeczytałam ja, a później trafiła ona w ręce Kuby.
Najpierw czytaliśmy ją na głos wspólnie, a później pewnego wieczora stwierdził, że będzie sam czytał.
Główną bohaterką tej książki jest Lily – trzynastoletnia, kochająca przygody i zagadki dziewczynka, która musi się zmierzyć z niebezpieczną tajemnicą dotyczącą jej taty.
Tata Lily to bardzo ceniony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1213
1125

Na półkach: , , ,

Lily umieszczona w internacie pewnego dnia zostaje odebrana i sprowadzona do domu, okazuje się, że ojciec zaginął, a pieczę nad nią ma pełnić madame Verdigris, gosposia. Dziewczynka zostaje zamknięta w domu, w którym zaczynają dziać się dziwne rzeczy, odwiedzają ją także niewątpliwie źli ludzie. W międzyczasie w miasteczku pojawia się mechaniczny lis Malkin, postrzelony trafia do syna zegarmistrza Roberta. Po naprawie lisa ten wyznaje, że musi skontaktować się z Lily. I tak drogi tej trójki krzyżują się doprowadzając do zdarzeń, które odmienią ich życie.
Po fantasy sięgam bardzo rzadko, tym bardziej dla młodzieży. Powieść mnie urzekła, autor przedstawił świat, w którym mieszkają mechaanimale razem z ludźmi, świat, który jest także zły i nieprzyjazny, brutalny i podstępny. Pokazuje też, że nie wszystko, co wydaje się dobre, nim jest, ale mamy też drugą stronę, w której przyjaźń, oddanie i pomoc to wciąż ważne słowa. Myślę, że powinna się podobać tym, którzy sięgają po fantastykę, ale taką z drugim dnem, kiedy trzeba się zastanowić nad otaczającym nas światem.

Lily umieszczona w internacie pewnego dnia zostaje odebrana i sprowadzona do domu, okazuje się, że ojciec zaginął, a pieczę nad nią ma pełnić madame Verdigris, gosposia. Dziewczynka zostaje zamknięta w domu, w którym zaczynają dziać się dziwne rzeczy, odwiedzają ją także niewątpliwie źli ludzie. W międzyczasie w miasteczku pojawia się mechaniczny lis Malkin, postrzelony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1187
647

Na półkach: , , ,

Szału nie ma, ale jak na książkę dla dzieci to świetna <3

Szału nie ma, ale jak na książkę dla dzieci to świetna <3

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    85
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    15
  • Przeczytane w 2019
    2
  • 2019
    2
  • Biblioteka - przeczytane
    1
  • 2021
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Bajki
    1
  • [Cdn.]
    1

Cytaty

Więcej
Peter Bunzl Nakręceni Zobacz więcej
Peter Bunzl Nakręceni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także