Po drugiej stronie rozmiaru

Okładka książki Po drugiej stronie rozmiaru Tadeusz Kupiecki
Okładka książki Po drugiej stronie rozmiaru
Tadeusz Kupiecki Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
828 str. 13 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
828
Czas czytania
13 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379423774
Tagi:
krasnale wojna promieniowanie wróg
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
126
11

Na półkach:

Jak dla mnie klimat i fabuła extra. Nie mogłem doczekać się powrotu do świata w książce.

Jak dla mnie klimat i fabuła extra. Nie mogłem doczekać się powrotu do świata w książce.

Pokaż mimo to

avatar
356
10

Na półkach: , , ,

Długo męczyłam się z tą pozycją. Niby książka jest łatwa, pisana prostym językiem, jednak dla mnie była dość chaotyczna. Można by ją było znacznie skrócić i nie straciłaby na wartości merytorycznej. Koncepcja jako tako bardzo fajna, podobały mi się zwroty akcji i ogólny zamysł, tylko umiejętności literackie autora niestety nie pozwoliły dać mi wyższej noty. Czasem miałam wrażenie, że to książka dla dzieci ze względu na styl pisania, ale późniejsze przekleństwa (które swoją drogą też dobrze nie wyglądały, czasem w mojej ocenie w ogóle nie pasowały i psuły klimat) sprawiły, że zmieniłam zdanie. Autor zrobił sporo błędów, które nie wiem jakim cudem przeszły korektę i doszło do wydania tej książki. Mnogość "przekonywających" słów bardzo raziła mnie w oczy. A to nie jedyne perełki, błędów jest więcej. Ponadto czasem autor popełniał błędy rzeczowe nazywając np stworzenia mające 6 odnóży i żuwaczki "robakami" (owady to nie robaki!!!). Owszem, nie każdy pilnuje takich rzeczy i to jest pospolity błąd, jednakże w książce można by tego pilnować, prawda?
A o czym jest ta historia? Opis mówi większość bez spoilerów. Poznajemy historię człowieka i krasnala (a są to rasy walczące ze sobą od 30 lat),którzy mają za zadanie dostać się do bazy przeciwnika, zinfiltrować i wrócić. Jednakże po drodze nie wszystko idzie tak gładko, okazuje się, że wzajemny konflikt ludzi i krasnali to tylko drobnostka przy tym, co dopiero nadciąga. Co z tego wyniknie, jak potoczą się losy bohaterów? Musicie już sami sięgnąć po tę pozycję i przeczytać! :)
Podsumowując, historia jest dość ciekawa, chociaż niektórym może nie podejść, ale mnogość błędów i dziecinny styl pisania sprawiają, że moja ocena to 4/10. Jednakże, jeśli komuś nie przeszkadza język tylko chce znaleźć fajną i przewrotną historię, to polecam sięgnąć po tę pozycję.

Długo męczyłam się z tą pozycją. Niby książka jest łatwa, pisana prostym językiem, jednak dla mnie była dość chaotyczna. Można by ją było znacznie skrócić i nie straciłaby na wartości merytorycznej. Koncepcja jako tako bardzo fajna, podobały mi się zwroty akcji i ogólny zamysł, tylko umiejętności literackie autora niestety nie pozwoliły dać mi wyższej noty. Czasem miałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
361
198

Na półkach: , , , ,

Pomimo tego, że wszystko już było, pomimo tego, że czasem słowa zarżnęły korektora albo on je – czytałem, a im dłużej czytałem tym bardziej nie chciałem wracać do rzeczywistości, no i do obowiązków. Stron sporo, ale kreują one świat przedstawiony, który wdziera się obrazami w sny, a dobry sen bywa zbawienny. Solidna pozycja, w dodatku rodzima.

Pomimo tego, że wszystko już było, pomimo tego, że czasem słowa zarżnęły korektora albo on je – czytałem, a im dłużej czytałem tym bardziej nie chciałem wracać do rzeczywistości, no i do obowiązków. Stron sporo, ale kreują one świat przedstawiony, który wdziera się obrazami w sny, a dobry sen bywa zbawienny. Solidna pozycja, w dodatku rodzima.

Pokaż mimo to

avatar
3418
170

Na półkach: ,

Porażka. Szkoda czasu i pieniędzy. Wolę grać w Fallouta niż o nim czytać. Dołożony element skrzatów kompletnie nic nie wnosi do tego - w praktyce - opisu scenariusza gry (oczywiście gdyby to był nowy DLC). Dużo nieścisłości i niedoróbek wynikających ze skali bohaterów. Zawiodłem się i nie polecam.

Porażka. Szkoda czasu i pieniędzy. Wolę grać w Fallouta niż o nim czytać. Dołożony element skrzatów kompletnie nic nie wnosi do tego - w praktyce - opisu scenariusza gry (oczywiście gdyby to był nowy DLC). Dużo nieścisłości i niedoróbek wynikających ze skali bohaterów. Zawiodłem się i nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1564
701

Na półkach:

Trafiłem na książkę z gatunku: fantastyka postapokapliptyczna zatytułowana „Po drugiej stronie rozmiaru” ,której autorem jest Tomasz Kupiecki. Motyw katastrofy i w efekcie jakieś resztki szczęściarzy, którzy te atrakcje przetrwali i próbują sobie jakoś radzić to nic nadzwyczajnego w tego typu literaturze. Ale jednak jest coś oryginalnego. Mamy trzy gatunki istot rozumnych na naszej planecie: naszych, czyli ludzi, istoty mniejsze od nas homo minimalis, zwane krasnalami lub skrzatami, no i istoty od nas większe, homo mutandis, czyli mutanty, wzrostem przewyższające koszykarzy grających w lidze NBA. Mamy tutaj niezłe literackie zamieszanie. Autor ma naprawdę ciekawe pomysły dotyczące chociażby rywalizacji o władzę na planecie, albo chociażby poznajemy losy postaci: Franka, człowieka, który został krasnalem, Lola, krasnala, który został człowiekiem i Dużego Bubu, krasnala, który został mutantem, dlatego warto tą książkę przeczytać.

Sytuacja geopolityczna wygląda tak krasnalem, którzy dotychczas przez wiele tysięcy lat żyli w podziemniach, tzw. Bunkier, zwany też skrzatowiskiem, upomnieli się o swoje, zarządali połowy powierzchni planety. Nie trudno się domyśleć, że dla ludzi tego typu żądania były nie do przyjęcia. Efekt wojna 30 letnia, przy której poszły w ruch nie tyko atomówki, ale również krasnale mieli swoje ciekawe niespodzianki, bowiem okazało się, że cywilizacja skrzacia jest wysoko rozwinięta znacznie przewyższającą ludzką. Gdyby nie przewaga rozmiaru po stronie naszych… A i tak nasi dostali nieźle w kość, ocalało jedno ludzkie miasto, Ludzie podobnie jak krasnale pojawili się w Ghultown i Mieście Mutantów, była też enklawa szalonych ekologów Follout City. Miasto ghuli i miasto mutantów wrobiły za miasta pułapki skąd mutanci rekrutowali niezbędny surowiec, żeby stworzyć armię, żeby pokonać ludzi i krasnale, korzystając, że jedni i drudzy wyrzynają się nawzajem nieświadomi tego, ze pojawił się nowy potężny gracz na scenie wojennej. Mutanci dotychczas byli lekceważeni jakie istoty nierozwinięte intelektualnie i to z grubsza była prawda. Ale władzę wśród mutantów przejął geniusz naukowiec Creatix Dwunasty. Stworzył on substancje mutujące CRX- 12 i CRX -13, przy zużyciu tej drugiej nie traci się ponoć ani pamięci, ani intelektu przy transformacji w mutanta. Jak się można domyśleć, zarówno krasnale jak i ludzie kombinują jak tu dojść do tego jak tu za pomocą zdobyczy naukowych doprowadzać do transformacji swoich wojskowych, żeby w razie potrzeby wysyłać ich na linie wroga czy to w charakterze agentów lub sabotażystów. No ale sytuacja się zmieniła, konieczny jest sojusz między gatunkowy, czy zmieni to na trwałe relacje między ludźmi a krasnoludami?

W książce oprócz dosyć ciekawie opisanej panoramy geopolitycznej poznajemy szczegółowe losy kilkunastu bohaterów, głównie Franka i Lola, którzy zostali przyjaciółmi i to najpierw w relacja, trudna i skomplikowana, była przysłowiową jaskółką. Czy uczyni ona wiosnę? Czy ludzie i krasnale są w stanie współistnieć ze sobą? I dalej w konsekwencji sprzątnąć ten bałagan na globie, doprowadzić do pokoju, no i doprowadzić do ponownego rozkwitu Ziemi?

Czytelnik nie będzie miał większych kłopotów z rozpracowaniem inspiracji autora, czy analogii literackich. Jasne, że nasuwa się polski film „Kingsajz”, chyba wszyscy będą wiedzieli o co chodzi. Oczywiście klasyka, czyli „Władca Pierścieni” Tolkiena, chociażby opisy miasta Bree, czy wizyta wędrowców w gospodzie „Pod rozbrykanym kucykiem”, to jest wyraźnie widoczne w książce. Opisy skrzatowiska przypominają cykl „Metro 2033” Głuchowskiego. Oczywiście, że można się doszukać tego więcej np. rodzimy cykl „Wiedźmin” Sapkowskiego, itd.

Książka jest interesująca, czyta się ją z zaciekawieniem i szybko, niesamowicie wciąga czytelnika. Do tego stopnia, że czytelnik szybko zapomina, że książka ma ponad 800. str. I chce poznawać co tam dalej się dzieje. Warto przeczytać. Polecam.

Trafiłem na książkę z gatunku: fantastyka postapokapliptyczna zatytułowana „Po drugiej stronie rozmiaru” ,której autorem jest Tomasz Kupiecki. Motyw katastrofy i w efekcie jakieś resztki szczęściarzy, którzy te atrakcje przetrwali i próbują sobie jakoś radzić to nic nadzwyczajnego w tego typu literaturze. Ale jednak jest coś oryginalnego. Mamy trzy gatunki istot rozumnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4984
4775

Na półkach:

No nareszcie koniec :-) było ciężka,nie żeby to jakieś dysputy filozoficzne były.
Ale,ta czcionka mała,a jak ma się oczka słabe.To,głowa boli.I oczy,też.
Książka,z tych lekkich w treści.
Wojna ludzi i krasnali,gdy to walki wchodzą mutanty.
Robi się gorącą./
Książka,to strzelnianki,pułapki i intrygi.
Brakowało i dobrze miłości i romansów.
I dobrze,ha.Bo,tu by pasowały jak pięść do nosa.

Niech się tłuką,byle bez wzdychania sobie do oczu.
Autor,dał z siebie ile mógł.
Nie powiem,że to coś wybitnego.Ale,na dobrą ocenę zasługuje.

No nareszcie koniec :-) było ciężka,nie żeby to jakieś dysputy filozoficzne były.
Ale,ta czcionka mała,a jak ma się oczka słabe.To,głowa boli.I oczy,też.
Książka,z tych lekkich w treści.
Wojna ludzi i krasnali,gdy to walki wchodzą mutanty.
Robi się gorącą./
Książka,to strzelnianki,pułapki i intrygi.
Brakowało i dobrze miłości i romansów.
I dobrze,ha.Bo,tu by pasowały jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
315
25

Na półkach: ,

Jest to książka po którą sięgnęłam tylko i wyłącznie dlatego, że napisał ją mój były nauczyciel wychowania fizycznego i zdecydowanie nie żałuję, nie zmarnowałam czasu. Fabuła trzyma się kupy, akcji jest co nie miara, a wszystkie przygody (chodź czasami przydługawe) są absolutnie kawałkiem dobrej literatury. Barwne opisy, ciekawe charaktery, których jest naprawdę sporo i przede wszystkim lekkie pióro autora zapewnia tej historii tak wysoką notę ode mnie. No dobra, jedna gwiazda jest po znajomości, w końcu Pan Tadziu jest prywatnie przesympatycznym człowiekiem i jak na debiut literacki poradził sobie całkiem dobrze. W trakcie czytania razi kilka podstawowych błędów, o które można by się przyczepić już bardziej do korekty niż samego autora ale to nie psuje ogólnego pozytywnego zaskoczenia książką :)

Jest to książka po którą sięgnęłam tylko i wyłącznie dlatego, że napisał ją mój były nauczyciel wychowania fizycznego i zdecydowanie nie żałuję, nie zmarnowałam czasu. Fabuła trzyma się kupy, akcji jest co nie miara, a wszystkie przygody (chodź czasami przydługawe) są absolutnie kawałkiem dobrej literatury. Barwne opisy, ciekawe charaktery, których jest naprawdę sporo i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
348
34

Na półkach:

Oryginalne połączenie serii "Fallout" i filmu "Kingsajz". I o ile można się było spodziewać postapokaliptycznego uniwersum (wszak autor jest jego wielkim fanem),tak zaskakujące jest występowanie skrzatów, czy - jak kto woli - krasnali, jako jednych z głównych bohaterów.
Całość jednak elegancko współgra, połączona wcale ciekawą fabułą oraz kilkoma świetnymi bohaterami.
Innymi słowy: debiut - pomimo występujących błędów natury estetyczno-stylistycznej - udany i myślę, że warto mieć nadzieję na jakiś ciąg dalszy.

Oryginalne połączenie serii "Fallout" i filmu "Kingsajz". I o ile można się było spodziewać postapokaliptycznego uniwersum (wszak autor jest jego wielkim fanem),tak zaskakujące jest występowanie skrzatów, czy - jak kto woli - krasnali, jako jednych z głównych bohaterów.
Całość jednak elegancko współgra, połączona wcale ciekawą fabułą oraz kilkoma świetnymi bohaterami....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    39
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    4
  • 9 - Biblioteczka E-booków
    1
  • Muszę mieć
    1
  • Posiadam e-book
    1
  • Polskie
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Tadeusz Kupiecki Po drugiej stronie rozmiaru Zobacz więcej
Tadeusz Kupiecki Po drugiej stronie rozmiaru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także