Wyspa skarbów

Przygodowa powieść Stevensona słuchana po latach w świetnej interpretacji Wojciecha Malajkata nie wytrzymała próby czasu, wszystko tam jest płaskie i przewidywalne, jedni są szlachetni, drudzy łajdacy zaś akcja toczy się za wolno, przerwałem słuchanie dosyć szybko; rozczarowanie.

Przygodowa powieść Stevensona słuchana po latach w świetnej interpretacji Wojciecha Malajkata nie wytrzymała próby czasu, wszystko tam jest płaskie i przewidywalne, jedni są szlachetni, drudzy łajdacy zaś akcja toczy się za wolno, przerwałem słuchanie dosyć szybko; rozczarowanie.

Pokaż mimo to

Z pozoru "Wyspa skarbów" to opowieść skierowana tylko do młodych czytelników. Moim zdaniem, jest to jednak historia, którą może zachwycić się każdy, niezależnie od wieku. W końcu wszyscy dorośli czytelnicy w dzieciństwie z pewnością marzyli o dalekich podróżach, ukrytych skarbach, a przede wszystkim wspaniałych przygodach. Obudźmy więc te wspomnienia i dajmy się zabrać w niezwykłą wyprawę "Hispaniolą" wraz z bohaterami tej ponadczasowej lektury.

Z pozoru "Wyspa skarbów" to opowieść skierowana tylko do młodych czytelników. Moim zdaniem, jest to jednak historia, którą może zachwycić się każdy, niezależnie od wieku. W końcu wszyscy dorośli czytelnicy w dzieciństwie z pewnością marzyli o dalekich podróżach, ukrytych skarbach, a przede wszystkim wspaniałych przygodach. Obudźmy więc te wspomnienia i dajmy się zabrać w...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Znalazłem wśród starych książek mojej mamy. Od razu napaliłem się na klasyczną powieść przygodową z ery rozkwitu gatunku w dodatku jeszcze o piratach. Nie mogło zapowiadać się lepiej. Zacząłem czytać i nie mogłem wprost uwierzyć, jednak z każdą stroną ta informacja coraz bardziej do mnie docierała. Wyspa skarbów jest po prostu przeciętna.

Zacznijmy od tego, co tu gra. Klimat nowej przygody, poszukiwań nieodkrytych miejsc itp. Całkiem fajnie się to pod tym kątem czyta. Lubię też archetyp pirata wprowadzony tutaj do popkultury. To, że jest tu sporo rozwijających gatunek rzeczy podnosi odrobinę poziom całości, bo gdyby nie to byłoby słabo. Postacie nie mają praktycznie charakteru nie licząc piratów, ale nawet oni nie są zbyt ciekawymi bohaterami. Najgorzej z tego wszystkiego wypada narrator Will, który jest takim klasyczną osobą opowiadającą nie mającym żadnych cech i z jakiegoś powodu traktowanym wyjątkowo przez wszystkich. Pierwszosobowa naracja również nie robi specjalnie wielkiego wrażenia i przypomina prawie każde young adoult.

Trzeba wsiąść pod uwagę, że elementy irytujące w Wyspie Skarbów były w jakiś sposób nowatorskie w czasach wydania i ciężko się na nie aż tak gniewać. Wszystko to wyłagadza całkiem sympatyczny klimat. Dzięki tym aspektom książka nie jest taka zła. Mimo wszytko pierwszy przeczytany Stevenson mocno rozczarował. Odechciało mi się nawet sprawdzać te wszystkie prygodówki z tego okresu.

Znalazłem wśród starych książek mojej mamy. Od razu napaliłem się na klasyczną powieść przygodową z ery rozkwitu gatunku w dodatku jeszcze o piratach. Nie mogło zapowiadać się lepiej. Zacząłem czytać i nie mogłem wprost uwierzyć, jednak z każdą stroną ta informacja coraz bardziej do mnie docierała. Wyspa skarbów jest po prostu przeciętna.

Zacznijmy od tego, co tu gra....

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Z cyklu nadrabiania zaległości klasyków literatury dziecięcej: Wyspa skarbów to lektura lekka, szybka i przyjemna. Jest to powieść przygodowa zawierająca absolutnie wszystkie elementy poszukiwania skarbów: piraci, rum, papugi, mapy, wyspa. Do tej pory znałam jedynie wersję Disneyowską jednak bardzo się cieszę, że mogłam zapoznać się z pierwowzorem. Warto przeczytać.

Z cyklu nadrabiania zaległości klasyków literatury dziecięcej: Wyspa skarbów to lektura lekka, szybka i przyjemna. Jest to powieść przygodowa zawierająca absolutnie wszystkie elementy poszukiwania skarbów: piraci, rum, papugi, mapy, wyspa. Do tej pory znałam jedynie wersję Disneyowską jednak bardzo się cieszę, że mogłam zapoznać się z pierwowzorem. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to

Książka legenda - ekranizowana, wznawiana, opowieść, która nigdy się nie znudzi - a Długi John Silver, Flint i reszta zgrai są znacznie lepiej znani niż kapitan Jack Sparrow ucieleśniany przez Johnnego Deepa.
Klasyk najczystszej wody

Książka legenda - ekranizowana, wznawiana, opowieść, która nigdy się nie znudzi - a Długi John Silver, Flint i reszta zgrai są znacznie lepiej znani niż kapitan Jack Sparrow ucieleśniany przez Johnnego Deepa.
Klasyk najczystszej wody

Pokaż mimo to

Kto będąc nastolatkiem nie chciał przeżyć takich przygód jak bohaterzy książki R.L. Stevensona. Chyba każdy; pragnienie to w plastyczny sposób oddaje ,,Wyspa skarbów". Pełno w niej piratów, wilków morskich, poszukiwaczy złota, bosmanów. Zawsze warto.

Kto będąc nastolatkiem nie chciał przeżyć takich przygód jak bohaterzy książki R.L. Stevensona. Chyba każdy; pragnienie to w plastyczny sposób oddaje ,,Wyspa skarbów". Pełno w niej piratów, wilków morskich, poszukiwaczy złota, bosmanów. Zawsze warto.

Pokaż mimo to

Powieść przygodowa najwyższej próby, ze znakiem najwyższej jakości, czego dowodem jest fakt, iż lata lecą a książka nie zestarzała się choćby odrobinę. Uniwersalna, wciągająca historia, która ustanowiła trendy na setki (tak, tak) lat i stała się legendą, której każdy z nas może stać się częścią, jeśli tylko uda się do księgarni, lub biblioteki. Wsiadajcie na pokład "Hispanioli" jeśli tylko chcecie odpocząć od problemów, lub po prostu przeżyć fascynującą, legendarną przygodę.

Powieść przygodowa najwyższej próby, ze znakiem najwyższej jakości, czego dowodem jest fakt, iż lata lecą a książka nie zestarzała się choćby odrobinę. Uniwersalna, wciągająca historia, która ustanowiła trendy na setki (tak, tak) lat i stała się legendą, której każdy z nas może stać się częścią, jeśli tylko uda się do księgarni, lub biblioteki. Wsiadajcie na pokład...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Lekka, miła i przyjemna powieść przygodowa, w której odnaleźć możemy wszystko co jest wymagane od książki o skarbie i piratach. Jest więc tytułowy skarb i dołączona mapa, jest tajemnicza wyspa, są piraci a wśród nich oczywiście kuternoga oraz gadająca papuga a do tego sporo rumu i grogu oraz przyśpiewka piracka (której część jak kojarzę, została wykorzystana w jednym filmie - Piraci z Karaibów) .
Czego chcieć więcej? Chyba tylko odnalezienia rzeczonego skarbu.
Książka idealna do odprężenia i powrotu do młodzieńczych lat, kiedy większość z nas marzyła o odnalezieniu jakiegoś skarbu.

Lekka, miła i przyjemna powieść przygodowa, w której odnaleźć możemy wszystko co jest wymagane od książki o skarbie i piratach. Jest więc tytułowy skarb i dołączona mapa, jest tajemnicza wyspa, są piraci a wśród nich oczywiście kuternoga oraz gadająca papuga a do tego sporo rumu i grogu oraz przyśpiewka piracka (której część jak kojarzę, została wykorzystana w jednym filmie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Lekka powieść przygodowa, która nie pozwoliła mi się w niej zatracić. Wydaje mi się, że zdecydowanie za późno zdecydowałem się na jej przeczytanie. W szkole średniej mogłaby mnie bardziej zainteresować. Wcześniej miałem jedynie styczność z "Planetą Skarbów" Disneya i tam również najbardziej spodobała mi się postać Johna Silvera.

Lekka powieść przygodowa, która nie pozwoliła mi się w niej zatracić. Wydaje mi się, że zdecydowanie za późno zdecydowałem się na jej przeczytanie. W szkole średniej mogłaby mnie bardziej zainteresować. Wcześniej miałem jedynie styczność z "Planetą Skarbów" Disneya i tam również najbardziej spodobała mi się postać Johna Silvera.

Pokaż mimo to

Świetna morska przygodówka. Czytając, miałam wrażenie, że sama jestem częścią załogi, wędrując wśród kołyszących fal.. Oczami wyobraźni widziałam piękno wyspy. Postać Silvera mocno tajemnicza i intrygująca. Intrygi, zdrady...Jestem bardzo zauroczona tą powieścią.

Świetna morska przygodówka. Czytając, miałam wrażenie, że sama jestem częścią załogi, wędrując wśród kołyszących fal.. Oczami wyobraźni widziałam piękno wyspy. Postać Silvera mocno tajemnicza i intrygująca. Intrygi, zdrady...Jestem bardzo zauroczona tą powieścią.

Pokaż mimo to