Śmierć nieznajomego
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- William Monk (tom 13)
- Seria:
- Klub Srebrnego Klucza
- Tytuł oryginału:
- The Face of a Stranger
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2012-04-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-25
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375066647
- Tłumacz:
- Jerzy Łoziński
Czasami lepiej pozostawić przeszłość w zapomnieniu.
Dla prostytutek z Leather Lane klinika prowadzona przez Hester Monk jest jedynym miejscem, gdzie mogą liczyć na opiekę medyczną i choć chwilową ucieczkę od ciężkiego życia – szczególnie teraz, gdy kobiety coraz częściej stają się ofiarami brutalnych ataków. Wszystko inne schodzi jednak na dalszy plan w obliczu tajemniczej śmierci magnata kolejowego Nolana Baltimore’a w obskurnym domu publicznym. Co ten powszechnie szanowany człowiek robił w takim miejscu? Czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy może morderstwo?
Tymczasem mąż Hester, prywatny detektyw William Monk, bada możliwość defraudacji pieniędzy w firmie Baltimore’a. Śledztwo zmierza w nieoczekiwanym kierunku. Detektyw odkrywa bowiem, że jego przeszłość, której nie pamięta z powodu amnezji, łączy się z bieżącymi wydarzeniami. By zapobiec nowej tragedii, Monk będzie musiał stawić czoło zapomnianym demonom, nawet jeśli narazi się na utratę wszystkiego co mu bliskie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Cienie wiktoriańskiego Londynu
Anne Perry, właściwie Juliet Marion Hulme, autorka bestsellerów z listy „New York Times”, po raz kolejny zaprasza nas do wiktoriańskiego Londynu - świata długich sukien i dobrych manier, ale także mrocznych zakamarków zarówno samego miasta, jak i ludzkich dusz.
Hester Monk prowadzi szpital dla okolicznych prostytutek. Jako pielęgniarka doświadczona w wojnie krymskiej, nie boi się podejmować szybkich i trudnych decyzji. Względny spokój kolejnych dni zakłóca nagła śmierć magnata kolejowego, Nolana Baltimore'a, którego ciało zostaje znalezione w obskurnym domu publicznym. Tymczasem mąż Hester, William Monk, były policjant, obecnie prywatny detektyw, bada możliwość defraudacji w przedsiębiorstwie Baltimore'a. Detektyw odkrywa, że jego przeszłość, której nie pamięta z powodu powypadkowej amnezji, łączy się z bieżącymi wydarzeniami. Powoli zaczyna akceptować fakt, że aby zapobiec następnej katastrofie, będzie musiał zmierzyć się z demonami przeszłości.
Historia zapowiada się nader interesująco. Kto i dlaczego zabił? Czy było to morderstwo, czy może nieszczęśliwy wypadek? Co w domu publicznym robił szanowany powszechnie człowiek? W jaki sposób związany jest z tym sam Monk? Jest ciekawe tło: dziewiętnastowieczny Londyn wydaje się być idealny dla osadzenia takiej właśnie fabuły - fabuły, w której ogromną rolę odgrywa kolej, tak przecież ważny, prężnie rozwijający się środek transportu w tamtych czasach. Jest i klimat, największa chyba zaleta powieści: autorka potrafi sprawić, że stajemy się jakby naocznymi świadkami wydarzeń, wraz z bohaterami zagłębiamy się w coraz to nowe zagadki, wraz z nimi spacerujemy po londyńskich ulicach, mijając dorożki i pozdrawiając skinieniem konstabli. Na każdym kroku czuć różnice pomiędzy klasami oraz sztywne reguły i niezliczone konwenanse rządzące ówczesnym światem (szczególnie światem kobiet). Są barwne postaci: nakreślone subtelnie, aczkolwiek bardzo wymownie prostytutki, które mówią swoją własną, uliczną gwarą, z drugiej strony panienki z wyższych sfer, które często nie mają pojęcia o tym, że istnieje coś takiego jak prostytucja. Anne Perry pisze pewnie – wie, o czym pisze i wie, dokąd zmierza.
Jednak mimo wszystkich tych zalet przyznać trzeba niestety, iż zawiodło najważniejsze: główny bohater. Postać Williama Monka ani trochę mnie nie zaintrygowała. Niezdecydowany, zagubiony, momentami dziecinnie naiwny - nie taki powinien być prywatny detektyw. O wiele lepiej w tej roli wypadła pomysłowa i odważna Hester, która z powodzeniem prowadzi własne śledztwo. Jej dociekania są ciekawsze, więcej w nich finezji: tu jakaś intryga, tam jakieś niewinne kłamstewko... W porównaniu do niej William zdaje się być po prostu nudziarzem. Ponadto nie do końca udało się przedstawienie tych dwojga jako małżeństwa. Niby się kochają, niby żyć bez siebie nie mogą, ale nie czuć między nimi żadnej chemii - nie są ze sobą, lecz obok siebie. Wiem, że to nie romans i nie o miłość tutaj chodzi, jednak takie spłaszczenie ich relacji to moim zdaniem duże niedopatrzenie. Minusem jest także zakończenie. Nagromadzenie zdarzeń i postaci pozwala przypuszczać, że czeka nas jakiś wielki finał. Po przewróceniu ostatniej strony czuć spory zawód: koniec okazuje się przewidywalny i dość mdły. Choć może to ja mam za wysokie wymagania? Wszak „Śmierć nieznajomego” czyta się łatwo i przyjemnie... Czy jednak właśnie takie odczucia powinny dominować podczas lektury dobrej powieści kryminalnej?
Pasjonaci historii nie zawiodą się. Powieść Anne Perry to opakowany w stosowną, piękną okładkę, interesujący i autentyczny portret dziewiętnastowiecznej Anglii. Fani kryminału będą rozczarowani. Akcja co prawda koncentruje się wokół zbrodni, jednak powieści brak jest jakiejś aury tajemniczości, tego czegoś, co sprawia, że za wszelką cenę pragniemy rozwiązać zagadkę. Wydaje się, że autorka nie wykorzystała potencjału drzemiącego w swoich pomysłach - a szkoda, bo pomysły miała całkiem niezłe.
Marta Gęsigóra
Książka na półkach
- 65
- 46
- 16
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka w zamierzeniu miała być chyba kryminałem, tymczasem jak dla mnie to mamy trochę za mało kryminału w tym kryminale. Owszem, jest jakaś zbrodnia, ktoś tam nawet prowadzi jakieś śledztwo, ale bardziej pod kątem potwierdzenia lub odrzucenia podejrzeń o malwersację niż w związku z morderstwem. A ponieważ do oszustwa miałoby dojść w trakcie budowy nowej linii kolejowej, to cały ciężar dochodzenia przenosi się w rejon budowy i obejmuje dogłębne sprawdzanie, czy któraś z ekspertyz nie została sfałszowana, czy ktoś nie wzbogacił się na jakiejś transakcji nadmiernie, czy ktoś nie przyjął łapówki za zmianę trasy kolei, etc. Do tego dochodzą jeszcze zmagania jednego z głównych bohaterów z zanikiem pamięci i próbami przypomnienia sobie jego udziału w wypadku sprzed lat. Otrzymujemy więc mnóstwo informacji, które jednak nie specjalnie zbliżają nas do rozwiązania tajemnicy. Trochę zabawny wydaje mi się fakt, że pomimo wysiłku zarówno policji, jak i prywatnego detektywa, wszystkie części układanki trafiają na swoje miejsce dopiero wtedy, kiedy wszystkie detale przeanalizuje i złoży do kupy… osoba de facto postronna. Jak się okazuje, chyba jedyna w tym gronie zdolna do ogarnięcia całokształtu sprawy.
Książka posiada gorsze i lepsze fragmenty, z niektórych części wieje lekko nudą, w innych (szczególnie w końcówce) akcja zdecydowanie przyspiesza. Ogólnie, czytało mi się ją całkiem znośnie, aczkolwiek bez wypieków na twarzy.
Porównanie autorki do Arthura Conan Doyle’a jest zdecydowanie na wyrost.
Książka w zamierzeniu miała być chyba kryminałem, tymczasem jak dla mnie to mamy trochę za mało kryminału w tym kryminale. Owszem, jest jakaś zbrodnia, ktoś tam nawet prowadzi jakieś śledztwo, ale bardziej pod kątem potwierdzenia lub odrzucenia podejrzeń o malwersację niż w związku z morderstwem. A ponieważ do oszustwa miałoby dojść w trakcie budowy nowej linii kolejowej,...
więcej Pokaż mimo toAkcja wlecze się niemiłosiernie, chociaż przyspiesza pod koniec. Wg mnie dość przewidywalne zakończenie, a postacie to, jak niegdyś mówiono "papier i atrament", a teraz raczej "klawiatura i toner". Jak ktoś lubi nudne kryminały - to książka dla niego.
Akcja wlecze się niemiłosiernie, chociaż przyspiesza pod koniec. Wg mnie dość przewidywalne zakończenie, a postacie to, jak niegdyś mówiono "papier i atrament", a teraz raczej "klawiatura i toner". Jak ktoś lubi nudne kryminały - to książka dla niego.
Pokaż mimo toTrochę cieszy, trochę smuci... plus za opisanie sytuacji prostytutek i malwersacji kolejowych ... poza tym nie do końca zrozumiały główny bohater ... reszta postaci nieco płaskawa ...tak jak i całe tło na którym rozgrywają się wydarzenia jakieś takie bez życia...
Trochę cieszy, trochę smuci... plus za opisanie sytuacji prostytutek i malwersacji kolejowych ... poza tym nie do końca zrozumiały główny bohater ... reszta postaci nieco płaskawa ...tak jak i całe tło na którym rozgrywają się wydarzenia jakieś takie bez życia...
Pokaż mimo toKryminał neowiktoriański, którego akcja rozgrywa się w dziewiętnastowiecznym Londynie.
Dwa kryminalne wątki, początkowo pozornie z sobą niezwiązane, szybko zaczynają budzić w bohaterach podejrzenia, które udzielają się czytelnikowi. Do tego dochodzą tajemnice sprzed wielu lat, które jeszcze bardziej wikłają fabułę.
Momentami akcja nieco się dłuży, ale powieść czyta się szybko i z zaciekawieniem. Zakończenie zaskakuje, przyznam, że nie spodziewałam się takiego rozwiązania.
Plusem na pewno jest klimat spowitego mgłami Londynu - miasta kontrastów, w którego zaułki po zmroku lepiej się nie zapuszczać.
Porównanie tej książki do utworów A. C. Doyle'a, które znajduje się na okładkowej recenzji, uważam jednak za nadużycie - śledztwo jest tu prowadzone innymi metodami, brakuje typowej dla mistrza aury tajemniczości i grozy, jedynie czas i miejsce akcji są zbliżone, ale to za mało, by pozwalać sobie na takie chwyty marketingowe.
Kryminał neowiktoriański, którego akcja rozgrywa się w dziewiętnastowiecznym Londynie.
więcej Pokaż mimo toDwa kryminalne wątki, początkowo pozornie z sobą niezwiązane, szybko zaczynają budzić w bohaterach podejrzenia, które udzielają się czytelnikowi. Do tego dochodzą tajemnice sprzed wielu lat, które jeszcze bardziej wikłają fabułę.
Momentami akcja nieco się dłuży, ale powieść czyta się...
To już trzynasta powieść z serii opowiadającej o detektywie Williamie Mocku i jego żonie Hester, a zarazem dopiero druga wydana w naszym kraju. Nie jest to jednak żadna przeszkoda dla czytelnika, bowiem w fabułę wplecione są krótkie, acz treściwe informacje na temat przeszłości bohaterów. Sama zaś przeszłość ma w powieści znaczenie kluczowe. Szesnaście lat wcześniej William Mock padł ofiarą wypadku, wskutek którego stracił pamięć o wydarzeniach ściśle łączących się z obecnym śledztwem. Strzępki wspomnień nakazują mu dążyć do prawdy, choć jednocześnie detektyw drży z obawy o to, co może odkryć o samym sobie. Być może z tego powodu, śledztwo prowadzone jest raczej chwiejnie, i gdyby nie kilka szczęśliwych zbiegów okoliczności i pomoc żony Hester, ze ścigającego Mock mógłby przemienić się w ściganego.
czytaj całość: http://booklips.pl/recenzje/zbrodnia-w-sosie-vintage/
To już trzynasta powieść z serii opowiadającej o detektywie Williamie Mocku i jego żonie Hester, a zarazem dopiero druga wydana w naszym kraju. Nie jest to jednak żadna przeszkoda dla czytelnika, bowiem w fabułę wplecione są krótkie, acz treściwe informacje na temat przeszłości bohaterów. Sama zaś przeszłość ma w powieści znaczenie kluczowe. Szesnaście lat wcześniej William...
więcej Pokaż mimo tohttp://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/10/smierc-nieznajomego-anne-pery.html
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/10/smierc-nieznajomego-anne-pery.html
Pokaż mimo to