forum Oficjalne Aktualności
Autorka splagiatowała książkę. Jej przeprosiny za plagiat okazały się… plagiatem
Debiutancka książka Jumi Bello miała ukazać się w sprzedaży 12 lipca, jednak w grudniu 2021 roku wydawnictwo odwołało publikację powieści po tym, jak niedoszła pisarka sama przyznała się do skopiowania fragmentów (nie)swojego utworu. Bello postanowiła wytłumaczyć się z tego, że dokonała plagiatu w eseju opublikowanym w serwisie Lithub.com – okazało się, że esej również został skopiowany.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [30]
A ja myślałam, że nic nie przebije "pożyczenia" fragmentów tekstu ze strony żelek Haribo.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
To wcale nie jest zagadnienie błahe. Jak podaje Wikipedia:
"Trudność w definiowaniu plagiatu wynika m.in. z tego, że cały dorobek intelektualny ludzkości powstaje w wyniku przetwarzania i rozwijania dorobku poprzedników, zatem informowanie o każdym zapożyczeniu prowadziłoby do absurdu. Na dodatek z wielu zapożyczeń nie zdajemy sobie sprawy, a plagiat jest zamierzeniem...
Kiedyś słyszałam, że o plagiacie mówimy gdy zbyt dosłownie 😉czerpiesz z jednego źródła, natomiast gdy czerpiesz z wielu źródeł mamy do czynienia z pracą naukową 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Jakiś czas temu w fandomie wspominało się, że matrix to plagiat pomysłu Snerga...
A to nie chodziło o skrzynie profesora Corcorana? Bo takie dyskusje pamiętam, ale to jednak coś trochę innego było, nie żywi ludzie a urządzenia z układem wejścia/wyjścia zapewniającym bodźce.
A jeśli Snerg, to gdzie? Bo zaciekawiłeś.
Chodzi o Robot i Anioł przemocy i inne opowiadania
https://www.filmweb.pl/news/Czy "Matrix" jest plagiatem-11136
https://www.tygodnikprzeglad.pl/polskie-korzenie-matriksa/
Co prawda średnio pamiętam fabułę Robota, ale coś tam pamiętam, i podobieństwo do Matriksa (czy też Matriksa do Robota) jest jednak mocno naciągane ośmielę się stwierdzić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamTak i nikt tego nie wziął na poważnie... może tych kilka wpisów w Polsce. Żyjemy w czasach postmodernizmu i mielimy od lat to samo... a czasami ludzie wpadają na podobne wyobrażenia i skojarzenia zupełnie nie zależnie. Dla mnie to tylko ciekawostka fandomu 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Może to zła bliźniaczka, która ją zmuszała do pisania, bo chciała być gwiazdą z milionami na waciki 😃
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamW zasadzie nosiłoby to znamiona działalności sztucznej inteligencji ;) sieć neuronowa uczona na zbiorze danych jedyne co potrafi to kompilowanie w kółko tego zbioru - sama od siebie nic nie doda.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamPrzykre, ale coraz częstsze. Na moim blogu jest kilka takich "kwiatków"... a już mam w analizie kilka kolejnych tekstów. Jak człowiek zbyt dużo czyta, to potem się wkurza "ale to już było"... zapraszam fb: Na czytnikach. oraz https://naczytnikach.blogspot.com/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
"oskarżyła o plagiat swojego ghostwritera, któremu płaciła 5 dolarów za godziną. Zamknęła swoje konta w mediach społecznościowych i swoją stronę internetową"
To pani Serruya nie widziała książek po korekcie? 🤨
To oznacza, że pewnie znalazła kogoś, kto za odpowiednią kwotę weźmie winę na siebie. Inna sprawa, że to usprawiedliwienie jest równoczesnym przyznaniem, iż "autorka" jest kompletnie niezainteresowana "swoimi" treściami. Odważne w wyjątkowo bezczelny sposób, najwyraźniej opłacalne bardziej od bycia prawnikiem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamW jakiś dziwaczny sposób podziwiam odwagę, którą trzeba się wykazać, żeby coś takiego popełnić. Ok, bardziej "odwagę". Już sam plagiat czyjejś książki jest czymś, na co nigdy bym się nie odważyła (gdyby się wydało, to przecież ze wstydu bym się spaliła), z takiej ludzkiej przyzwoitości, ale żeby przepraszać za niego plagiatem...to już dla mnie jakiś inny wymiar...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejCo ją popchnęło do tego? - łatwo zrozumieć, desperacja poradzenia sobie w ciężkich czasach, przy wykonywaniu zawodu, którego się nienawidzi, strach przed upadkiem z wysokości swojego wykształcenia, statusu społecznego, strach przed tym, że nie poradzi sobie tylko za pomocą własnych rąk, w końcu-wizja głodu i degradacji społecznej. Symptomatyczne w dzisiejszych czasach - i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejDo tego totalny brak wiary w swoją zdolność pisania sprawił, że nawet nie odważyła się samodzielnie odpowiedzieć. Ogromnie jej współczuję
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamRozpaczliwie ujmujący brak kontaktu z rzeczywistością w przypadku Bello, tak. Prawdziwą katastrofą wizerunkową jest jednak ta Brazylijki, mimo że powrót do poprzedniego zawodu już jej raczej nie grozi w obliczu skandalu. Odnoszę przy okazji tej historii nieodparte wrażenie, że ujawniony plagiaryzm to jedynie wierzchołek góry nieujawnionego, który dotyczy wielu innych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Nic tego nie tłumaczy, żadne płaczliwe wyznania.
Pewnie chciała być sławna, bogata i uchodzić za utalentowaną literacko intelektualistkę. Ale lenistwo spowodowało, że spieprzyła start kariery.
Temat na książkę też wzięła raczej taki, że potrzeba sporo empatii do jego obróbki. I jakiegoś obcykania w życiu.
Biedna po nocach nie spała 😀. A ciekawe w którym momencie...
@Virgo13 dokładnie w tym rzecz - nie potrafisz, więc trzymasz w szufladzie i nie udajesz wielkiego malarza 😃 A gdybyś chciał kiedyś swoje dzieła opublikować i wydawca powie, że się nie nadają, to nie wydajesz ich dalej światu, a nie przychodzisz z obrazami znalezionymi w śmieciach sąsiedniego bloku i mówisz, że takie też potrafisz namalować.
@Hanna wszystko ok, ale to...
"desperacja poradzenia sobie w ciężkich czasach, przy wykonywaniu zawodu, którego się nienawidzi"
zawód pisarza to nie jest zawód dobry na ciężkie czasy :D i trudno tu mówić o zawodzie, którego się nienawidzi - plagiatorka nawet nie zdążyła zostać pisarką
W Polsce też mamy kilka takich kwiatków, np. Agata Romaniuk czy Nikola Jabłońska ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamoj tak, analizowałam te "kwiatki" od Nikoli... ręce opadały
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamW takich przypadkach serwis powinien do tytułu dodawać nieusuwalne "plagiat", bo oznaczanie przez czytelników w komentarzach to za mało. "Twórczości" tych pań nie znam, więc o nich się nie wypowiem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamA p. Agata Romaniuk kiedy popełniła plagiat?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamhttps://lubimyczytac.pl/ksiazka/147258/yakuza-blizniacza-krew. Chodzi o tę książkę. Natomiast cała sprawa jest opisana tutaj i nie tylko. http://akrylove.blogspot.com/2014/10/breakin-law.html
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamUff, myślałam, ze chodzi o p. Agatę Romaniuk od "Kociej Szajki" i "Prostych równoległych". A to zbieżność nazwisk 😃 Dziękuję za linki 😊 Swoją drogą - barrrrdzo ciekawa sprawa...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam@marplezet też się zdziwiłam, musiałam aż poszukać. Przykro trochę, bo nazwisko autorki będzie kojarzone z plagiatem, a niczym przecież nie zawiniła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamCzarni już nawet własność intelektualną kradną? To całe "college education" jednak się przydaje 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamZapraszamy do dyskusji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam