cytaty z książki "Infernium"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
– Zakładasz, że ona wciąż żyje?
– On by nie pozwolił na nic innego. Granice jego obsesji na jej punkcie są nieskończone.
– Zatem podzieli jego los. – Nuta ostateczności w jego głosie uderzyła ją niczym policzek. Evie dotąd miała wrażenie, że aniołowi zależy na odebraniu nagrody. Że chce przekazać Jericha Niebiosom, nie krzywdząc go.
- Mówisz tak, jakbyś znalazł się już w takiej sytuacji.
– Owszem.
– Jak?
Ściągnął brwi i odwrócił wzrok.
– Ból jest bardzo potężny. Czasami potężniejszy niż wszystko inne.
Istnieje takie miejsce w najgłębszych, najciemniejszych otchłaniach umysłu, gdzie traci się wszelką nadzieję. Punkt, w którym zdajesz sobie sprawę, że nic już cię nie uratuje. Gdybyś znalazła się w paszczy tego węża, rozpoznałabyś przyczajoną, czekającą czerń. I kiedyś się jej poddałem.
– Nie znam tego uczucia. Nawet gdy ciebie nie było, nie potrafiłam go zaakceptować. Choć wydawało się to niemożliwe, wiedziałam, że wrócisz.
– U ludzi nadzieja jest wrodzona. Stanowi zasadniczy element
waszego istnienia. A dla mnie? To cienka nić, która może zerwać się w każdej chwili. Ta gęsta, dusząca czerń jest kwestią oddychania innym rodzajem powietrza, niezależnie od mojego pochodzenia. Nie jestem na to odporny.
Na jego twarzy odbijały się wewnętrzne zmagania, jakby toczył wojnę pomiędzy tym, czego chciał, a tym, czego łaknął.
– Na diabelską krew, jesteś moim Niebem i Piekłem. – Jego wyrazista żuchwa napięła się w wyrazie uporu, a żyły na szyi nabrzmiały, ale nie odpychał mnie.
– Zło nie umiera. Musimy je wypędzić, inaczej rozpanoszy się niczym pożar. Być może postrzegasz te procedury jako źródło rozrywki, młody baronie, co przyjmuję jako wielce poważną zniewagę. Służą one jednak ratowaniu niewinnych dusz. Chodź. Mamy jeszcze jedną duszę do zobaczenia.
Zatrzymałem się przed jego celą, rzucając na niego swój cień, ale nie podniósł na mnie wzroku.
– Jeśli przychodzisz zaoferować mi odkupienie, to odmawiam.
– Nie istnieje ani jeden anioł, który mógłby ocalić twoją plugawą duszę.
– Nawet nie próbuj mieć wyrzutów. Właśnie pokazałaś mi swój wewnętrzny ból. Twój ból jest moim bólem. Gdy ty cierpisz, ja również. Te ciosy są niczym w porównaniu z cierpieniem w moim sercu. – Pochylił do mnie twarz i pocałował mnie z delikatnością, na którą w swoim uznaniu nie zasługiwałam.