cytaty z książki "Epi. Nie pozwól mi upaść"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Miłość to nie tylko motylki w brzuchu i puste deklaracje, ale i poświęcenie oraz ciężka
praca.
Lepiej być pokręconym niż perfekcyjnie nudnym.
Moje życie nie jest łatwe. Zawsze chciałem mieć przy sobie kogoś, kto byłby w stanie
mnie wysłuchać i zapewnić, że mam prawo czuć się tak, a nie inaczej. Nie potrzebuję bohatera,
który rozwiąże moje problemy – jestem wystarczająco silny, by sam sobie z nimi poradzić.
Chcę tylko ciepła zaufanych ramion. Bezpieczeństwa. Miejsca, gdzie mógłbym zdjąć swoją
maskę i pokazać prawdziwą twarz.
Nikt nie prowadzi perfekcyjnego życia. To niemożliwe. Po prostu niektórzy potrafią lepiej
ukryć swoje tajemnice. Odgrywają tylko rolę, chowając się za szerokim uśmiechem, podczas
kiedy w środku krzyczą z bólu. Otaczają się ludźmi, rozmawiają, bawią się, ale tak naprawdę
są samotni i nieszczęśliwi.
Nie
wszyscy ludzie są źli, a niektórzy bezinteresownie podadzą ci rękę i pomogą wyjść nawet z
najgłębszego bagna.
Sam bardzo długo nie mogłem dojść do porozumienia z własnym losem, ale zaufaj mi, nigdy nie jest całkowicie ciemno. Nigdy!
Chce mi się płakać z bezsilności. Nienawidzę tej pieprzonej choroby. Nienawidzę tego,
że w tak okrutny sposób wyklucza mnie z normalnego życia. Nienawidzę, że odbiera mi
zdolność kontrolowania własnego ciała. Nienawidzę, że przez nią już nikt nie patrzy na mnie tak jak dawniej.
Miłość może i jest piękna, ale potrafi być także okrutna.”.
Pierwsze miesiące z EPI nie były kolorowe. Ludzie patrzyli na mnie jak na ofiarę, inni wyśmiewali, kiedy tylko odwróciłam się do nich tyłem. Z lubianej, popularnej dziewczyny stałam się odmieńcem, którego lepiej unikać”.
Obiecasz mi coś? Pytam, a kiedy kiwa głową, mówię: Obiecaj mi, że bez względu na to, jak potoczy się dzisiejsze spotkanie, nie zapomnisz, jak się szczerze uśmiechać”.
On ma mi przypominać, że nie wolno się poddawać – odpowiadam szybko. – Trzeba walczyć i iść przez życie z uniesioną głową. Trzeba wierzyć w lepsze jutro”.
Dla mnie sztuka rodzi się z serca i duszy. To emocje są tym, co chcę przedstawiać. Często nie potrafię zawrzeć w słowach tego, co czuję, ale kiedy biorę w rękę ołówek lub pędzel, wszystko wydaje się nagle proste”.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że można się nauczyć wszystkiego. Wystarczą tylko chęci, cierpliwość i samozaparcie''.
Epi pojawiła się w moim życiu jak tsunami, niszcząc wszystko, co do tej pory zbudowałam. Zabrała mi przyjaciół, pewność siebie i optymizm. Zrobiła ze mnie całkiem innego człowieka.
Mój oddech robi się nierówny, a na plecach czuję krople potu. Chcę uciec, ale moje ciało odmawia mi posłuszeństwa. Jestem jak sparaliżowany. Nie potrafię nawet oderwać od niego wzroku. Wgapiam się w jego wykrzywioną ze złości twarz, coraz bardziej się trzęsąc.