Legenda Modiglianiego na Montparnassie. Premiera powieści Sylwii Zientek

LubimyCzytać LubimyCzytać
27.10.2022

Jedni widzieli w nim utalentowanego malarza, drudzy pijaka i nędzarza. A on? Całe życie szedł własną drogą. Twórczość Modiglianiego nie przyniosła mu spektakularnego sukcesu. Niedoceniony i niezrozumiany umarł młodo, jednak zadbał o to, aby jego barwna osobowość i indywidualny styl, jeszcze długo niosły się echem po zgniłym i niemoralnym Montparnassie.

Legenda Modiglianiego na Montparnassie. Premiera powieści Sylwii Zientek Materiały wydawnictwa

Sylwia Zientek, autorka znana ze swojej fascynacji malarstwem, postanowiła wziąć na warsztat postać włoskiego malarza i rzeźbiarza Amedea Modiglianiego. W książce opartej na faktach, snuje opowieść o mistrzu, który potrafił wydobyć z ludzkiego ciała niezwykłe piękno. Premiera powieści „Lunia i Modigliani” to doskonała okazja, aby poznać bliżej tego charyzmatycznego artystę.

Geniusz czy degenerat

Modigliani zarówno w rzeczywistości jak i w powieści Sylwii Zientek jawi się jako bardzo ciekawa i oryginalna postać. Bohater pełen kontrowersji, wzbudzający wiele skrajnych emocji z pewnością nie zyska sympatii każdego czytelnika, ale przecież nie o to tutaj chodzi. Autorce dużo bardziej zależało na autentyczności i oddaniu prawdziwego charakteru artysty. A ten do najłatwiejszych nie należał. Kapryśny, roszczeniowy i przejawiający zmienne nastroje. Jednak, podobno, wiele nadrabiał urokiem osobistym, którego nie można było mu odmówić. O jego charyzmatycznej osobowości można rozprawiać godzinami, warto jednak przyjrzeć się bliżej jego twórczości. Modigliani nigdy nie należał do żadnej grupy artystycznej, nie identyfikował się z żadnym z prądów, trendów czy mód, co było pewnego rodzaju zarzewiem konfliktu z innymi artystami z tzw. Szkoły Paryskiej. Szczególnie nieprzychylny był mu Picasso, który nie lubił tych, którzy opierali się przed pójściem wyznaczonym przez niego szlakiem. Uraziło go to, że Modi nie podzielał euforii, jaka zapanowała wokół „Panien z Awinionu”. Tymczasem Amedeo chłonął wszystko to, co go otaczało, całą paryską intensywność, ale samotnie wydreptywał swoją ścieżkę, eksperymentował we własnej skali, nie oglądał się na nikogo. Głodny, wynędzniały, niszczył swoje zdrowie używkami i z roku na rok tracił wiarę w możliwość odniesienia sukcesu. Zresztą nie chodziło mu o finansowy sukces, który pozwoliłby mu wieść burżuazyjne życie. Zdecydowanie bardziej zależało mu na dostrzeżeniu i uznaniu jego prac.

Artyści nie są ludźmi szczęśliwymi, nigdy tego stanu nie osiągają. Ciągle rozedrgani,

miotają się, jakby dusza uwięziona była w klatce i tylko tworzenie mogło być drogą ku wolności. Ale ta droga chyba nigdy się nie kończy, choć idzie się przed siebie resztkami sił, dalej i dalej, nie wiadomo dokąd. A ukojenie i tak nigdy nie przyjdzie – stwierdza i pociąga łyk wina z butelki. – A ta oto trucizna jest moją kotwicą, moim kołem ratunkowym. – Uśmiecha

się cierpko, unosząc butelkę do góry. Ociera usta. Pije znowu (…) Wino na lęki, wino na wenę, wino na złamane serce, wino na rozpacz, wino jako dopełnienie wszystkiego.

Trudna miłość

Faktem jest, że to polscy emigranci uwierzyli w talent Modiglianiego i długo pozostawali pod jego magnetycznym urokiem, w pewien sposób opiekując się artystą. Na tle rozważań o sztuce pojawia się trójka bohaterów, Leopold Zborowski, jego żona Hanka i ich przyjaciółka, Lunia Czechowska. To z jej perspektywy poznajemy artystę. Kobieta właściwie od pierwszego spotkania z obrazami malarza ulega głębokiej fascynacji jego twórczością. Podziwia jego portrety i akty, dostrzega w nich niezwykły talent i piękno. Z czasem ta fascynacja przerodzi się w coś znacznie poważniejszego, a dziewczyna będzie skrycie marzyć o miłości Amedea. Dokąd zaprowadzą ją ukryte pragnienia?

Nagie kobiety Modiglianiego, tak kuszące, przynoszą natychmiastowe ukojenie. Kiedy patrzę na te obrazy, czuję ciepło bijące z ciał modelek i wibrujący, niepowstrzymany bieg krwi w moim własnym ciele. Te kobiety zaprzeczają temu, że wojna to jedyna nasza rzeczywistość. Niosą nadzieję, że wojna się kiedyś skończy. Zawsze przecież liczy się i będzie

liczyła miłość, tkliwość, bliskość drugiej osoby, wreszcie ludzkie ciało, piękne nawet w swojej niedoskonałości.

Po wielu miesiącach starań Zborowski zostaje marszandem Modiglianiego. Jednak ówczesny Paryż nie był gotowy na twórczość tego kontrowersyjnego artysty. Kolekcjonerzy dzieł sztuki nie potrafili dostrzec w nich geniuszu, o którym przekonywał marszand, a sam Zbo wielokrotnie słyszał, że powinien dać sobie spokój z Modiglianim. I rzeczywiście współpraca z Amedeem nie należała do najłatwiejszych nie tylko z uwagi na brak zainteresowania obrazami artysty, ale głównie z powodu jego trudnego charakteru. Zmienne nastroje, złośliwości i zamiłowanie do używek doprowadzały Zborowskich do furii, z czasem powodując również inne kłopoty. A jednak, pomimo wielu przeciwności, Zborowscy i Czechowska do końca wierzyli, że Modigliani swoim geniuszem rzuca wyzwanie głupcom tego świata.

Żyje dokładnie tak, jak chce. Właśnie to sprawia, że każdy kolejny dzień życia obok niego i jego sztuki jest darem. Czasami mam wrażenie, że mieszkanie przy Joseph-Bara nie jest naszym domem, że jest nim obraz – wszyscy żyjemy na marginesie płótna Modiglianiego. Jestem niczym naczynie, które było niemal puste w momencie, kiedy go poznałam, a teraz czuję, że ta czara z każdym dniem wypełnia się czymś dobrym i wartościowym. I za to go kocham. Za to, że widzi prawdę i bezgraniczny smutek w innych ludziach, nieważne, czy jest to anonimowa szwaczka, czy bogaty kolekcjoner.

„Lunia i Modigliani” to ilustracja życia w targanym wojną Paryżu, wewnętrzne rozterki bohaterów, rozmowy o sztuce oraz pragnienie życiowego i miłosnego spełnienia. Ale to również doskonały katalog najlepszych dzieł artysty, obok których trudno dziś przejść obojętnie. Książka Sylwii Zientek sprawia, że Modigliani jeszcze nigdy nie był tak blisko.

Przeczytaj fragment książki „Lunia i Modigliani”:

Lunia i Modigliani

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Lunia i Modigliani” jest dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [4]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
jousna  - awatar
jousna 28.10.2022 15:09
Czytelniczka

"Polki na Montparnassie" bardzo mi się podobały. Chętnie przeczytam najnowszą książkę Pani Zientek. Z pewnością też będzie doskonała

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nicnieczytam  - awatar
Nicnieczytam 27.10.2022 21:48
Czytelniczka

Książkę już mam.  Jestem wielką fanką tamtych czasów i twórczości Modiglianiego. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
betsy  - awatar
betsy 27.10.2022 20:59
Czytelniczka

Lubię książki Sylwii Ziętek. "Polki na Montparnasie" i pierwszy tom "Hotelu Varsovie" były znakomite. Więc z chęcią przeczytam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 27.10.2022 16:00
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post