cytaty z książki "Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) legendy nie biorą się znikąd. Rozbierając je na części pierwsze, jest spora szansa odczytania z nich prawdziwego przesłania, które na pierwszy rzut oka nie istnieje.
Człowiek zawsze boi się tego, czego nie rozumie.
Gryfów Śląski... Można zakochać się w tej cudnej krainie i w legendach o skrzydlatych potworach, które do dziś ją reprezentują.
Ludzki mózg jest potęgą i potrafi rzeczy, o które go nawet nie podejrzewamy.
W mojej wyobraźni jestem w stanie odciąć się od rzeczywistości. Wystarczy, że wyłączę umysł i pozwolę mu odlecieć, a zobaczę wydarzenie sprzed wieków.
Wierzenia związane z demonami od zawsze budzą zainteresowanie ludzi. Na przestrzeni stuleci ten rodzaj fascynacji wielokrotnie ulegał zmianom.
Kto według dawnych przekonań stawał się wampirem? Przede wszystkim były to czarownice i każdy, kto za życia parał się magią. Jednakże w praktyce dotyczyło to rudowłosych i pięknych kobiet, zielarzy, znachorów i takich, co nie chcieli zbyt wiele łożyć na kościół.
Szlak wampirów powstał po to, aby każdy mógł podążyć ich śladami. Jest to sześć miejscowości: Lewin Kłodzki, Ziębice, Rybnica Leśna, Strzegom, Bolków i Siedlęcin. W każdym z tych miejsc grasował jakiś wampir zakłócający spokój żywych. Choć tak naprawdę to - w większości omówionych przypadków - żywi dręczyli umarłych.
Rozgrzane żelazo wlewano wiedźmom do gardeł, po rozżarzonych węglach kazano im chodzić, a topienie odbywało się w lodowatej wodzie.
Nawet jeżeli kobieta została pochowana żywcem, to z całą pewnością wkrótce umarła. Nikt nie przezywa podobnych tortur i przebijania serca drewnianym kołkiem.
Spacerując po Lewinie Kłodzkim, warto przypomnieć sobie, że setki lat temu wydarzyła się tam straszliwa historia. Dawna świątynia, z której gont posłużył za rozpałkę stosu czarownicy, nie istnieje, ale na placu po niej postawiono murowany kościół pod wezwaniem Michała Archanioła trwający do dziś.
Czy można przez ponad 20 lat być sąsiadem seryjnego mordercy i niczego nie zauważyć? Owszem, można.
Dziś wampiry kojarzą się głównie z powieścią o Drakuli i Edwardem Cullenem z sagi Zmierzch. Obecnie historie o tych krwiożerczych upiorach postrzegane są raczej w kategorii bajek.
W czasach współczesnych opowieści o wampirach traktowane są na równi z legendami, jednak nie zawsze tak było.
Istnieje wiele rodzajów miłości. Ci, którzy maja szczęście, kochają ze wzajemnością, a żywione przez nich uczucie jest budujące. Mniej szczęścia mają zakochani jednostronnie lub miłujący w sposób niezrozumiały dla dużej części społeczeństwa.
Kiedy mówię komuś, że w Polsce mamy miejsce, które nazywa się Kraina Wygasłych Wulkanów, słuchacz najczęściej ze zdumienia przeciera oczy. Z wulkanami kojarzą się Włochy, Japonia i Stany Zjednoczone, ale nie kraj nad Wisłą!
Ostrzyca Proboszczowicka, zwana też polską Fudżijamą, najwyższy szczyt w Krainie Wygasłych Wulkanów o wysokości 501 m n.p.m. O nią według legendy diabeł miał rozedrzeć worek, w którym niósł zwolenników Kaspara Schwenkfelda.
W XXI w. nikt już chyba nie wierzy, ze mityczne stworzenia, zwane gryfami, żyły kiedykolwiek naprawdę.
Wszystkie miejsca, które przeplotły się przez tę historię, można całkiem bezpiecznie odwiedzić.