cytaty z książki "Córeczka"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zacinam się w rękę, nie szczędzę krwi, czerwień z nabrzmiałej dłoni zalewa ciało na noszach. Rysuję szeroką linię od piersi po pachwinę. Nie ma lepszego od krwi przewodnika naszych zmysłów. Krew to zawsze niezawodny posłaniec, prosta linia prowadząca na lewą stronę świata, najważniejszy kanał łączności w dziejach cywilizacji. Tam, gdzie modlitwa potrzebuje dni, a zaklęcia godziny, krew dociera w ciągu sekundy, zwłaszcza taka krew, uwolniona ostrzem ogrzanym przez serce.
Rzecz w tym, że nie znałam ani jednej kochającej się rodziny. Nie znałam żadnej rodziny, w której chciałabym objąć stanowisko żony.
I znów to samo uczucie - czas i przestrzeń się poplątały, twoi znajomi mają równoległe wspomnienia, a ty pojmujesz, że ich realność i twoja realność to dwie odrębne realności.
Istnieje specjalna technika godzenia się z rzeczywistością: w każdej sytuacji modelujesz najgorszy z możliwych wariantów i wyposażasz go w maksymalną liczbę szczegółów. Podobno dzięki temu łatwiej wziąć się w garść podczas ciężkiej choroby.
Niektórzy ludzie są sumieniem i mózgiem swojej epoki, Stepa zaś była wątrobą naszego podwórka. Przez nią przechodziły wszelkie toksyny, przelewało się cuchnące wiadro plotek, skandali i nienawiści, jaką żywią się żmije pod zwalonymi pniami drzew oraz emerytowane agitatorki Komsomołu.
Czasem ktoś cię pochwali i powie ci komplement, a ty masz wrażenie, że napluł ci w twarz.
Od początku się zarzekaliśmy – żadnych konszachtów z klerem. Dopóki nie sprzeniewierzaliśmy się tej zasadzie, wszystko szło jak po maśle.
-Proszę pani...
=Tak?
=Czy pani w ogóle czuje, że obok nas toczy się wojna?
-W sumie to nie bardzo.
-W takim razie poproszę trzy pizze na wynos.