Opinie użytkownika
Finał trylogii cudowny! Książka różni się od poprzednich części - ma inny, niezwykły klimat i o wiele częściej zaskakuje czytelnika. Oczywiście Amy i Starszy znów wkroczyli do akcji, by porozwiązywać kilka zagadek. A ja miałam wielką frajdę, robiąc to razem z nimi.
POLECAM!
Po tylu wysokich ocenach spodziewałam się czegoś rewelacyjnego. Niestety nudziłam się niemiłosiernie podczas czytania. Może raz czy dwa zaciekawił mnie dalszy los bohaterów, ale w główniej mierze po prostu zmuszałam się do kontynuowania lektury. "Byle do końca..." - mówiłam sobie.
Koniec nadszedł. A moje zdanie o książce nie zmieniło się ani trochę.
Dan Krokos przez dziewięć lat pracował na stacji paliw, żeby opłacić studia. Dopiero po tym czasie został pisarzem. Wiecie co wam powiem? Ja to chyba też zacznę nalewać benzynę, skoro wtedy mogą wskoczyć do głowy takie pomysły.
Okej! Przechodząc do sedna...
Na początku za Chiny ludowe nie potrafiłam się przyzwyczaić do stylu Krokosa. Oczywiście działo się tak dlatego, że w...
"Atrofia" skusiła mnie wieloma pochlebnymi opiniami i opisem, przez który uwierzyłam, że będzie dla mnie doskonałą lekturą. Cóż, mam za sobą kolejną złą decyzję, ale zawsze lepiej jest spróbować, niż żałować, że się nie spróbowało. Mówiąc wprost: rozczarowałam się. "Atrofia" okazała się... nudna i absolutnie niewciągająca.
Zero akcji, zero napięcia, zero zdarzeń, dzięki...
"Dotyk Julii" był wszędzie: na półkach w księgarni, na forach internetowych i na listach polecanych książek. Nie mogłam się jednak zmusić do przeczytania, będąc przekonaną, że nie zaskoczy mnie niczym nowym, a jedynie powtórzy znane z wielu książek schematy.
Och, jak bardzo się pomyliłam.
Opowieść wciągnęła mnie już od samego początku. Skreślenia i dość osobliwy styl...
Książkę Jennifer Bosworth miałam na oku zanim została wydana w Polsce, ale stało się z nią to, co z większością: trafiła na półkę CHCĘ PRZECZYTAĆ i oczywiście została zapomniana. Niemniej jednak, przeszukując ocean księgarni internetowych, moją uwagę przykuła okładka "Dziewczyny, którą kochały pioruny" i jednocześnie odświeżyła mi pamięć.
Książkę czytało się szybko. Język...
Indie? Nie byłam przekonana, jednak kilka osób z uporem skłaniało mnie do sięgnięcia po tę książkę. Uległam. Po kilku godzinach spędzonych nad powieścią moja mama weszła do pokoju. Spojrzałam na nią zastanawiając się gdzie Ren i Kelsey. Klątwa Tygrysa całkowicie mnie pochłonęła! Fenomen książki wcale nie oznaczał, że była ona idealna. Dopatrzyłam się jednak kilku...
więcej Pokaż mimo to