Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsza część książki jest bardzo ciekawa i bezpośrednio nawiązuje do opisu z okładki: autor skupił się na kwestiach anatomicznych, następnie na wytwarzaniu i pozyskiwaniu witamin z pożywienia, na końcu aspekty genetyczne. Dalsza część mniej mi się podobała. Autor przeszedł do omawiania błędów poznawczych, o których już wiele wiem, ponadto sięgnięcie po ten temat jest zupełnie niepotrzebne, biorąc pod uwagę książkę Kahnemana "Pułapki myślenia" oraz generalny dorobek ekonomistów behawioralnych. Końcówka książki już jest czystym monologiem na temat tego, co będzie w przyszłości, czy osiągalna jest nieśmiertelność, itd. Faktycznie na temat są więc pierwsze rozdziały.

Pierwsza część książki jest bardzo ciekawa i bezpośrednio nawiązuje do opisu z okładki: autor skupił się na kwestiach anatomicznych, następnie na wytwarzaniu i pozyskiwaniu witamin z pożywienia, na końcu aspekty genetyczne. Dalsza część mniej mi się podobała. Autor przeszedł do omawiania błędów poznawczych, o których już wiele wiem, ponadto sięgnięcie po ten temat jest...

nie udało mi się przez to przebić. z jednej strony bardzo dużo imion i nazwisk, nazw, dat, z drugiej przedstawione wydarzenia wydają się być suche, niedoprecyzowane; wszystko wydaje się być opisane bardzo ogólnie. rozumiem, że dzieło przedstawia historię okresu wielu setek lat, jednak nieszczególnie polecam. chyba, że dla osób, które dobrze orientują się w historii Włoch i chcą uporządkować swoją wiedzę.

nie udało mi się przez to przebić. z jednej strony bardzo dużo imion i nazwisk, nazw, dat, z drugiej przedstawione wydarzenia wydają się być suche, niedoprecyzowane; wszystko wydaje się być opisane bardzo ogólnie. rozumiem, że dzieło przedstawia historię okresu wielu setek lat, jednak nieszczególnie polecam. chyba, że dla osób, które dobrze orientują się w historii Włoch i...

"[utwór] opisuje zmagania rybaka ze swoją zdobyczą". Prędzej to uczniowie z trudem zmagają się z tym iście ambitnym dziełem.

"[utwór] opisuje zmagania rybaka ze swoją zdobyczą". Prędzej to uczniowie z trudem zmagają się z tym iście ambitnym dziełem.

'Ojciec chrzestny' był dobry, jednak 'Sycylijczyk' całkowicie bije na głowę. historia Turiego jak i sama jego postać o wiele bardziej przypadły mi do gustu. miejsce akcji, Sycylia, również znacznie na plus w stosunku do przeżutych i nieszczególnie lubianych przeze mnie Stanów Zjednoczonych. dobre ukazanie historii poszczególnych miejsc czy choćby mafii, świetnie stworzony klimat. nie mam tendencji do przywiązywania się do bohaterów, jednak Turi, a nawet Aspanu całkowicie mnie urzekli. obeszłoby się bez wątków erotycznych, jednak powieść bardzo dobra, jedna z nielicznych, która zrobiła na mnie ostatnio duże wrażenie.

'Ojciec chrzestny' był dobry, jednak 'Sycylijczyk' całkowicie bije na głowę. historia Turiego jak i sama jego postać o wiele bardziej przypadły mi do gustu. miejsce akcji, Sycylia, również znacznie na plus w stosunku do przeżutych i nieszczególnie lubianych przeze mnie Stanów Zjednoczonych. dobre ukazanie historii poszczególnych miejsc czy choćby mafii, świetnie stworzony...

książka miała duży potencjał. początek był świetny, jednak końcówka zupełnie mi nie podpasowała. to, czym było To- pajęczycą świeżo składającą jaja- serio? lub cała akcja z Żółwiem, który 'wyrzygał wszechświat'... naprawdę świetnie się zapowiadało, ale skończyło beznadziejnie i tandetnie. a szkoda, bo miałam nadzieję, że będzie to coś ekstra.

książka miała duży potencjał. początek był świetny, jednak końcówka zupełnie mi nie podpasowała. to, czym było To- pajęczycą świeżo składającą jaja- serio? lub cała akcja z Żółwiem, który 'wyrzygał wszechświat'... naprawdę świetnie się zapowiadało, ale skończyło beznadziejnie i tandetnie. a szkoda, bo miałam nadzieję, że będzie to coś ekstra.