rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka rewelacyjna. Napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego.
Każdy przed wyrobieniem zdania na temat energetyki jądrowej powinien przeczytać tą książkę. Autor bardzo rzetelnie przedstawia zagadnienia związane z energetyką jądrową bazując na katastrofach w Czarnobylu i Fukushimie. Obrazuje zagrożenia płynące z posiadania elektrowni tego typu, ale także ich zaletami.
Wielu ekspertów z dziedziny energetyki stoi na stanowisku że jesteśmy skazani rozwijać technologie energetyczne oparte na atomie jeżeli chcemy realnie walczyć z emisją CO2 i katastrofą klimatyczną. Po drugiej stronie barykady stoją ludzie którzy stracili wszystko w wyniku katastrof elektrowni atomowych oraz ludzie którzy stracą wszystko przy ewentualnej katastrofie.
Książka bez wątpienia zmusi refleksji i przemyśleń. Polecam.

Książka rewelacyjna. Napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego.
Każdy przed wyrobieniem zdania na temat energetyki jądrowej powinien przeczytać tą książkę. Autor bardzo rzetelnie przedstawia zagadnienia związane z energetyką jądrową bazując na katastrofach w Czarnobylu i Fukushimie. Obrazuje zagrożenia płynące z posiadania elektrowni tego typu, ale także ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest napisana bardzo dobrze. Czyta się ją lekko i szybko. Na pierwszy rzut oka banalna. Myślę jednak że można z niej wyciągnąć dużo wartościowych treści i przemyśleń.
Nie ma w niej gotowych, szczegółowych rozwiązań, zrób tak i tak, a będzie dobrze. Choć na koniec przedstawionych jest kilka przykładów zastosowania opisywanej metody w praktyce, traktować je trzeba jako anegdoty które mogą zainspirować niż przedstawić "jak coś zrobić".

Książka jest napisana bardzo dobrze. Czyta się ją lekko i szybko. Na pierwszy rzut oka banalna. Myślę jednak że można z niej wyciągnąć dużo wartościowych treści i przemyśleń.
Nie ma w niej gotowych, szczegółowych rozwiązań, zrób tak i tak, a będzie dobrze. Choć na koniec przedstawionych jest kilka przykładów zastosowania opisywanej metody w praktyce, traktować je trzeba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacja, choć przyznaje że koniec pozostawia niedosyt...

Rewelacja, choć przyznaje że koniec pozostawia niedosyt...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę oceniam jako dobrą.
Rys historyczny pracowniczej rzeczywistości na przykładzie Żyrardowa i historii rodziny autorki bardzo dobrze się czyta.
Niestety część o czasach rzeczywistych uważam za bardzo okrojoną, autorka skupia się głównie na sytuacji w małych miasteczkach i tą sytuację bez wątpienia przedstawia prawdziwie.
Bardzo dobrze został przedstawiony zarys jak funkcjonują urzędy pracy i jak bardzo odrealnione do działanie jest.

Brakuje mi jednak pełniejszego przedstawienia sytuacji ludzi wykształconych. Oczywiście jest przedstawiony "Mordor" i jego rzeczywistość jednak jest to tylko obraz Warszawy i może kolejnych 2-3 największych miast w Polsce. Jak wygląda sytuacja na rynku pracy specjalistów? Inżynierów, ekonomistów, nauczycieli i na tle ostatnich wydarzeń ciężko nie wspomnieć o młodych lekarzach? Jak wygląda ich sytuacja na rynku pracy w miastach takich jak Płock, Bydgoszcz, Kielce, Zielona Góra, Częstochowa itp.? Jak wygląda ich rzeczywistość?
Jest przedstawiona historia architekta, który po prostu stracił cierpliwość i założył własne biuro projektowe. Brak jednak choćby zdania czy ta zmiana faktycznie odmieniała jego sytuację na lepszą?

Brakuje mi również przedstawienia sytuacji od strony pracodawcy, oczywiście są przytaczane wypowiedzi rzeczników dużych firm itp. jednak gdzie są historie ludzi - przedsiębiorców, właścicieli małych i średnich firm. O tym jakie oni mają historie z zatrudnianiem pracowników, jakie ich zdaniem są największe problemy, jakie rzeczywiście są koszty utrzymania pracowników.

Niemniej jednak książkę czyta się bardzo dobrze, przyjemnie i szybko.

Książkę oceniam jako dobrą.
Rys historyczny pracowniczej rzeczywistości na przykładzie Żyrardowa i historii rodziny autorki bardzo dobrze się czyta.
Niestety część o czasach rzeczywistych uważam za bardzo okrojoną, autorka skupia się głównie na sytuacji w małych miasteczkach i tą sytuację bez wątpienia przedstawia prawdziwie.
Bardzo dobrze został przedstawiony zarys jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brak słów. Tragedia. Książka najniższych lotów. Nie polecam.

Brak słów. Tragedia. Książka najniższych lotów. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak tylko rozpakowałem paczkę z książką przyznam że byłem rozczarowany.
To się zmieniło, jak zaczniesz to nie przerwiesz czytać, oglądać...
Rozbawia, wzrusza, prowadzi do głębszych refleksji...
POLECAM

Jak tylko rozpakowałem paczkę z książką przyznam że byłem rozczarowany.
To się zmieniło, jak zaczniesz to nie przerwiesz czytać, oglądać...
Rozbawia, wzrusza, prowadzi do głębszych refleksji...
POLECAM

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek książki słaby, naiwny, bez polotu. ostatnie 1/3 nabiera tempa, pojawia się jakiś "głębszy" przekaz. Polecam dal cierpliwych :P

Początek książki słaby, naiwny, bez polotu. ostatnie 1/3 nabiera tempa, pojawia się jakiś "głębszy" przekaz. Polecam dal cierpliwych :P

Pokaż mimo to