Profil użytkownika: anezee
miasta Nie podano
Biblioteczka
Opinie
Bardzo słaby kryminał. Nudny i schematyczny. Nie uratowało go nawet sprawdzone przez klasyków gatunku mocne osadzenie w lokalnych realiach tu: Gdańska i Sopotu. Trochę szkoda czasu, ale kupiłam na lotnisku i przeczytałam na leżaku, więc zaliczam do czytadeł plażowych.
Pokaż mimo to
Krótkie i przygnębiające opowiadanie o rozpadzie psychicznym młodej kobiety, miejscami tak poetycko pisane, że niezrozumiałe. Plątanina narracji w pierwszej osobie, w trzeciej, w czasie przeszłym, teraźniejszym gmatwa się z szalonymi monologami głównej bohaterki - matki i żony gdzieś na prowincji, wśród lasów.
Doceniam chęć odzwierciedlenia szaleństwa bohaterki w...
Choć należę do fanów Harrego Hole'a, to kryminałów jestem zwolennikiem umiarkowanym. "Karaluchy" polecam miłośnikom gatunku a także do czytania w samolocie do Bangkoku, bo atmosfera tego miasta została niestereotypowo oddana.
Pokaż mimo toAktywność użytkownika anezee
Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie
ulubieni autorzy [3]
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie