rozwiń zwiń

Duchy spod komody

Zicocu Zicocu
22.03.2022
Okładka książki Horrorstör Grady Hendrix
Średnia ocen:
6,4 / 10
390 ocen
Czytelnicy: 677 Opinie: 116

Nigdy, drodzy Państwo, nie stałem się zadeklarowanym miłośnikiem literackich horrorów, ale zdecydowanie nie jestem z tych, którzy by ich unikali. Ze szczególną chęcią sięgam po nie wtedy, gdy wiem, że znajdę w nich pierwiastek oryginalności zdolny do przemienienia klasycznej opowieści o duchach czy wampirach w coś świeżego i pobudzającego. Porównajmy choćby wydane w Polsce w zeszłym roku „Dom stu szeptów” i „Czerwone drzewo” - obie powieści traktują o nawiedzonym domu (czy szerzej: miejscu), obie straszą (książka Mastertona niestety tylko przez jakiś czasu, w końcu zaczyna raczej śmieszyć — i to, niestety, nie zawsze w zamierzony sposób), lecz Kiernan odkrywa w tym motywie coś nowego, coś swojego, co czyni z jej tekstu przygodę dużo ciekawszą. Podobną drogą poszedł Grady Hendrix w „Horrorstörze”.

Stare porzekadło zabrania oceniać książki po okładkach, ale w tym wypadku byłoby to krzywdzące niedopatrzenie. Bo ten tom to dzieło kompleksowe, w którym elementy fizyczne odgrywają niemal równie ważną rolę co sama opowieść. Format sugeruje, że mamy tu do czynienia z czymś mającym przypominać katalog sklepu meblarskiego, a przerzucenie kilkunastu pierwszych kartek udowadnia, iż pierwsze wrażenie nie było złudne. Hendrix nie tylko postanowił wybrać stosunkowo oryginalne miejsce jako swój „nawiedzony dom” - stworzył całościowy projekt, który ma przenieść czytelnika do świata zamieszkanej przez duchy i potwory Ikei (tudzież jej bardzo dokładnej podróbki).

I to naprawdę długo działa. Nie chodzi tylko o to, że „Horrorstör” dobrze się prezentuje, ale o to, co za pomysłem autora idzie. Połączenie satyry korporacyjnej i horroru fascynuje — szczególnie gdy dominuje ta pierwsza, drugi zaś jest tylko sugestią. Obraz pracowników automatycznie wykonujących swoje codzienne obowiązki jak zombie ma w tym kontekście drugie dno, które harmonicznie wpasowuje się w całość (a to nie zawsze się udaje, vide „Ale z naszym umarłymi”), a postaci reprezentujące pewne schematy (szef-służbista, zbuntowana pracownica, pracoholiczka) na tyle ciekawe, że szybko zaczyna się im kibicować. I tak to się ciekawie rozwija, aż na scenę wkracza horror w pełnej krasie.

Umówmy się: pomysły Hendrix ma fenomenalne i, co bardzo ważne, bardzo spójne. Nieważne czy czytelnik wciąż przebija się przez fragmenty obyczajowo-satyryczne, czy już zmaga się z grozą na cały etat – wszystko tutaj łączy się ze sobą w jasny sposób. Czy demony mogą nawiązywać do ciężkiej pracy w sklepie z meblami? Jak najbardziej, „Horrorstör” udowadnia to na wiele sposobów. Ja jednak mam z tą świetnie zaplanowaną powieścią jeden problem, który najłatwiej będzie opisać parafrazą okropnie wyświechtanego cytatu: jak straszy, jak nie straszy.

Podejrzewam, drodzy Państwo, że ma to związek z moim zafiksowaniem się na drugim dnie całej tej paranormalnej afery; chyba nie byłem w stanie przestawić się z „dziwne kłopoty w Ikei” na „demony biegają po parterze” w bardzo krótkim czasie. To nie jest długa książka, wszystko dzieje się szybko, a choć horror jest w niej obecny od samego początku, to w pewnym momencie wydarzenia nabierają zawrotnego tempa. Tempa na tyle wysokiego, że ja sam ledwie przetrawiłem pojawienie się głównego złego (świetnie zaprojektowanego, jak wszystko tutaj), mrugnąłem, a już byłem przy ścisłym finale. Może problem nie w tym, iż Hendrix nie umie straszyć, lecz w tym, iż ja się przestraszyć nie zdążyłem?

Mimo tego problemu uważam przygodę z powieścią za bardzo pozytywne doświadczenie. Właśnie doświadczenie, bo w tym wypadku kluczowe dla końcowego efektu znaczenie ma wszystko: format tomu, ilustracje, świetne i bardzo spójne pomysły, w końcu — wykonanie. I choć to ostatnie nie jest perfekcyjne, to polecam „Horrorstör” wszystkim, którzy odrzucają horror ze względu na jego pozorną prostotą — to nie jest banalna opowiastka o duchach, a godny polecenia i docenienia projekt literacki.

Bartosz Szczyżański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja