Bardzo słaba książka. Opis mnie bardzo zachęcił, myślałem, że to będzie coś dość oryginalnego, przemyślanego i w bardzo moim guście. Niestety w praktyce jest to bardzo prostacka, prymitywna opowieść. Ok, bohater udaje dzbana, ale te wszystkie wątki (a jest ich bardzo mało) związanych z morderstwami, są naiwne, jakby dziecko 9 letnie wymyślało to wszystko.
A ta historia z tą kobietą, która jara się policjantami, a jednocześnie jest morderczynią, początkowo wyglądało ok i mogło mieć sens, ale spotkała bohatera w parku, zachowywała się jak upośledzona nimfomanka, okaleczyła bohatera książki, chciała pieniędzy od niego, by ogarnął, on zebrał dowody jak to ona zabiła kogoś tam (prowokacja),przedstawił to jej i co ona na to? stwierdziła, że będzie się rżnąć z bohaterem i kochali się i kochali, bohater nagle stał się szczęśliwy, a później i tak policja rzuciła się na bohatera, który strzelił sobie w łeb. Jakoś tak to szło.
Bardzo odradzam, jedna z najgorszych książek tego typu.

Już książki typu - Callisto - Torsten Krol, wydają się być arcydziełem przy tym czyścicielu. Dużo ciekawsza i dojrzalsza książka.

Bardzo słaba książka. Opis mnie bardzo zachęcił, myślałem, że to będzie coś dość oryginalnego, przemyślanego i w bardzo moim guście. Niestety w praktyce jest to bardzo prostacka, prymitywna opowieść. Ok, bohater udaje dzbana, ale te wszystkie wątki (a jest ich bardzo mało) związanych z morderstwami, są naiwne, jakby dziecko 9 letnie wymyślało to wszystko.
A ta historia z tą...

Cudów nie było, ale temat ciekawie podany

Cudów nie było, ale temat ciekawie podany

Robi wrażenie.

Robi wrażenie.

Niepozorny Joe, w pracy sprzątacza cichy, spokojny i udaje upośledzonego, a w rzeczywistości jest to przebiegły zabójca, na drodze którego staje ktoś, kto chce swoje zabójstwa przypisać jemu. Jak potoczą się losy Joego? Czy kobiety spotkane na jego drodze pomogą mu, a może wpędza w większe bagno? Czy przechytrzy policję. Książka bardzo fajna.

Niepozorny Joe, w pracy sprzątacza cichy, spokojny i udaje upośledzonego, a w rzeczywistości jest to przebiegły zabójca, na drodze którego staje ktoś, kto chce swoje zabójstwa przypisać jemu. Jak potoczą się losy Joego? Czy kobiety spotkane na jego drodze pomogą mu, a może wpędza w większe bagno? Czy przechytrzy policję. Książka bardzo fajna.

Znakomity pomysł fabularny - rozeźlony seryjny morderca rusza tropem swojego naśladowcy. Bardzo dobrze i ciekawie zaplanowany główny bohater, "opóźniony Joe". Fantastycznie rozrysowane jego relacje - z matką, współpracownikami, dwiema złotymi rybkami oraz ofiarami. I co robi autor? Marnuje te walory. Topi opowieść w dziwacznych, coraz bardziej nieprawdopodobnych kombinacjach (wątek Melisy jest tak sztucznie wciśnięty w historię, absurdalny i niepotrzebny, że przez długi czas byłam przekonana, że to urojenia bohatera).

Od pierwszej połowy książki nie mogłam się oderwać, zarwałam pół nocy. Drugą połowę przemęczyłam.

Znakomity pomysł fabularny - rozeźlony seryjny morderca rusza tropem swojego naśladowcy. Bardzo dobrze i ciekawie zaplanowany główny bohater, "opóźniony Joe". Fantastycznie rozrysowane jego relacje - z matką, współpracownikami, dwiema złotymi rybkami oraz ofiarami. I co robi autor? Marnuje te walory. Topi opowieść w dziwacznych, coraz bardziej nieprawdopodobnych...

Oryginalny pomysł ale nużąca

Oryginalny pomysł ale nużąca

Świetny pomysł na fabułę, niesamowite relacje bohatera z otoczeniem, zwłaszcza matką, mimo przedłużających się wątków nie znużyła mnie ani trochę.

Świetny pomysł na fabułę, niesamowite relacje bohatera z otoczeniem, zwłaszcza matką, mimo przedłużających się wątków nie znużyła mnie ani trochę.

czasami wkurzająca, czasami odrażająca (opis pewnej czynności Melissy),mogę podziwiać, że nie udusił takiej matki. Jakby drugiego kota uśmiercił, przestałabym słuchać.

czasami wkurzająca, czasami odrażająca (opis pewnej czynności Melissy),mogę podziwiać, że nie udusił takiej matki. Jakby drugiego kota uśmiercił, przestałabym słuchać.

Całkiem zgrabnie ułożona fabuła. Nietypowe podejście do gatunku. Ciekawe zakończenie, na które warto było czekać. Nie żałuję, że mam na półce.

Całkiem zgrabnie ułożona fabuła. Nietypowe podejście do gatunku. Ciekawe zakończenie, na które warto było czekać. Nie żałuję, że mam na półce.

Kojarzycie serial "Dexter"? No to coś w ten deseń, tylko że protagonista pali głupa. Początkowo pomysł w porządku, potem tak se, aż do cienkiego zakończenia.

Kojarzycie serial "Dexter"? No to coś w ten deseń, tylko że protagonista pali głupa. Początkowo pomysł w porządku, potem tak se, aż do cienkiego zakończenia.