Orwell wydał tą książkę w 1935r.!!!! Takiej przenikliwości w budzeniu się samoświadomości kobiet nie spodziewałam się w tamtym czasie. Ale jeśli KTOŚ wymyśla "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" kilkadziesiąt lat przed..... musi być geniuszem literatury.....w tym przypadku na Takiego trafiło.... więc czemu ja się dziwię...?!

Orwell wydał tą książkę w 1935r.!!!! Takiej przenikliwości w budzeniu się samoświadomości kobiet nie spodziewałam się w tamtym czasie. Ale jeśli KTOŚ wymyśla "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" kilkadziesiąt lat przed..... musi być geniuszem literatury.....w tym przypadku na Takiego trafiło.... więc czemu ja się dziwię...?!

Kolejna książka Orwella i się nie zawiodłam. Pomimo ciekawej i burzliwej fabuły, dostajemy pomiędzy ważne i cenne lekcje, jakie do dziś możemy wyciągać. To jaki rygor panował w domu, w szkole i często gdzie się nie poszło, że nawet wtedy ludzie nie mieli swojego „ja” i dla każdego przybierali maski. Najbardziej podobał mi się rozdział ze szkołą, a najmniej dramat.
Powieść na pewno warta przeczytania.

Kolejna książka Orwella i się nie zawiodłam. Pomimo ciekawej i burzliwej fabuły, dostajemy pomiędzy ważne i cenne lekcje, jakie do dziś możemy wyciągać. To jaki rygor panował w domu, w szkole i często gdzie się nie poszło, że nawet wtedy ludzie nie mieli swojego „ja” i dla każdego przybierali maski. Najbardziej podobał mi się rozdział ze szkołą, a najmniej dramat.
Powieść...

Bardzo ciekawa, szkoda tylko, że wydanie ma tak dużo błędów - zły przypadek gramatyczny, literówki, urwane wyrazy...

Bardzo ciekawa, szkoda tylko, że wydanie ma tak dużo błędów - zły przypadek gramatyczny, literówki, urwane wyrazy...

Zapraszam na krótką wideo recenzję książki:

https://www.youtube.com/shorts/tJbf4AVQndg

Zapraszam na krótką wideo recenzję książki:

https://www.youtube.com/shorts/tJbf4AVQndg

"Zmieniają się poglądy, zmieniają się myśli, ale jakaś wewnętrzna część duszy pozostaje niezmienna". Bardzo ciekawy obraz społeczeństwa i zmian życiowych.

"Zmieniają się poglądy, zmieniają się myśli, ale jakaś wewnętrzna część duszy pozostaje niezmienna". Bardzo ciekawy obraz społeczeństwa i zmian życiowych.

Bardzo interesująca powieść. Ciekawe wątki przewijają się w życiu Dorothy a każda zachodząca zmiana nie poprawia jej losu. Próżno szukać tu optymizmu i właściwie podsumować można całość jednym zdaniem- nie miej żadnych nadziei ani oczekiwań, przynajmniej się nie zawiedziesz. W książce znajdziemy bardzo interesujące opisy systemu szkolnego w Anglii przed drugą wojną światową, równie ciekawy opis duchowieństwa oraz wiary.

Bardzo interesująca powieść. Ciekawe wątki przewijają się w życiu Dorothy a każda zachodząca zmiana nie poprawia jej losu. Próżno szukać tu optymizmu i właściwie podsumować można całość jednym zdaniem- nie miej żadnych nadziei ani oczekiwań, przynajmniej się nie zawiedziesz. W książce znajdziemy bardzo interesujące opisy systemu szkolnego w Anglii przed drugą wojną...

Świetna satyra na angielskie społeczeństwo. I ogólnie śmiech przez łzy.

Świetna satyra na angielskie społeczeństwo. I ogólnie śmiech przez łzy.

Jedna z pierwszych powieści Orwella, napisana w 1935, dwa lata po debiutanckiej „Na dnie w Paryżu i Londynie”. Sam pisarz nie uważał jej za dzieło udane, niemniej jednak lektura „Córki proboszcza” krzywdy czytającemu nie zrobi. Jej walorami są język i humor, który Orwell potrafił przemycić nawet w tej mocno niewesołej historii. Na uwagę zasługuje galeria po mistrzowsku przedstawionych, oryginalnych postaci, niektóre wydają się pochodzić z samego dna piekła. Jedynym minusem książki jest rozdział trzeci, w którym akcja przenosi się na Trafalgar Sąuare. Posiada on mianowicie formę dramatu. Nie wiem jak przyjęli ten niekonwencjonalny zabieg literacki inni czytelnicy, dla mnie był on mało dorzeczny, bo wprowadził do narracji niepotrzebny jej chaos.

Jedna z pierwszych powieści Orwella, napisana w 1935, dwa lata po debiutanckiej „Na dnie w Paryżu i Londynie”. Sam pisarz nie uważał jej za dzieło udane, niemniej jednak lektura „Córki proboszcza” krzywdy czytającemu nie zrobi. Jej walorami są język i humor, który Orwell potrafił przemycić nawet w tej mocno niewesołej historii. Na uwagę zasługuje galeria po mistrzowsku...

„Córka proboszcza” to powieść wydana w 1935 roku, co oczywiście już może dać nam do zrozumienia, że język, jakim jest pisana, odbiega nieco od tego co mamy we współczesnej literaturze. Mimo to czyta się ją bardzo dobrze, jest przejrzysta, a wątki fabularne świetnie ze sobą współgrają, co pomaga w płynnym czytaniu. Książka pozwala na wiele przemyśleń co czyni ją ciekawą intelektualnie. To wieloszablonowa i nieco ponura opowieść. Polecam ją każdemu, kto ceni sobie dobrą literaturę i potrafi docenić kunszt pisarski.

Pełna recenzja książki dostępna jest na stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/corka-proboszcza-george-orwell/

„Córka proboszcza” to powieść wydana w 1935 roku, co oczywiście już może dać nam do zrozumienia, że język, jakim jest pisana, odbiega nieco od tego co mamy we współczesnej literaturze. Mimo to czyta się ją bardzo dobrze, jest przejrzysta, a wątki fabularne świetnie ze sobą współgrają, co pomaga w płynnym czytaniu. Książka pozwala na wiele przemyśleń co czyni ją ciekawą...

Dorothy jest córką prowincjonalnego pastora. Jej życie zdaje się być zwyczajne i monotonne, aż do ataku amnezji.

Wtedy trafia do Londynu zupełnie sama i biedna, jak sobie poradzi? Przez skandal nie może wrócić i musi liczyć sana na siebie, mając różne problemy, wzloty i upadki, która pokazuje nam jak funkcjonowało wtedy społeczeństwo angielskie.

Eksperymentalna forma. Wątki autobiograficzne. Realistyczna i barwna. To wyjątkowa książka, która może zaciekawić.

Dorothy jest córką prowincjonalnego pastora. Jej życie zdaje się być zwyczajne i monotonne, aż do ataku amnezji.

Wtedy trafia do Londynu zupełnie sama i biedna, jak sobie poradzi? Przez skandal nie może wrócić i musi liczyć sana na siebie, mając różne problemy, wzloty i upadki, która pokazuje nam jak funkcjonowało wtedy społeczeństwo angielskie.

Eksperymentalna forma....