Bardzo fajna ksiazka. Historia o dwóch poturbowanych duszach. Killian chwilami mnie irytował ale w sumie matka tak mu zryła psyche, że nie dziwota iż tak się zachowuje. Szkoda tylko, że książka kończy sie cliffhangerem ale w sumie po dwóch pierwszych tomach można sie było tego spodziewać. Na bank sięgnę po kolejny tom.

Bardzo fajna ksiazka. Historia o dwóch poturbowanych duszach. Killian chwilami mnie irytował ale w sumie matka tak mu zryła psyche, że nie dziwota iż tak się zachowuje. Szkoda tylko, że książka kończy sie cliffhangerem ale w sumie po dwóch pierwszych tomach można sie było tego spodziewać. Na bank sięgnę po kolejny tom.

Killian Kane to mężczyzna, którego mogliśmy już poznać w poprzednich tomach. Samotnik stroniący od towarzystwa innych ludzi, borykający się z własnymi problemami.

Rose McMillan to dziewczyna, która pewnego dnia zjawia się pod drzwiami Killiana, jego przybrana siostra. Przecież miała się nie pojawiać, a jednak i tak to zrobiła, komplikując jego życie.

Co się wydarzy, jeśli jedne demony zaczną budzić kolejne?

"Black Hole" to kolejna część serii Black, tym razem opowiadający losy kolejnej pary, czyli Killiana i Rose. Muszę przyznać, że ta seria od początku mnie wciągnęła, ale byłam bardzo ciekawa tego, co autorka pokaże nam w części Killiana. Oboje bohaterowie mieli swoje tajemnice, którymi nie chcieli się podzielić i wręcz je ukrywali, a ja pragnęłam je wszystkie odkryć.

Autorka w mojej opinii w bardzo dobry sposób przedstawia problemy, których człowiek nabawia się już jako małe dziecko i skutkach, które niosą ze sobą już w dorosłym życiu. Dziecko często bywa bezbronne, a to co przeżyje w dzieciństwie kreuje jego przyszłe życie. Karolina pokazuje również w tej części, że czasami na drodze człowieka pojawią się odpowiedni ludzie, którzy będą chcieli mu pomóc za wszelką cenę. Nie poddadzą się, gdy będzie ciężko, tylko będą przy nim stać, a gdy upadnie pomogą mu się podnieść.

Styl Karoliny jak zawsze w moim odbiorze jest bardzo przyjemny, dzięki czemu przez historię się mknie.

Jest to kolejna książka Karoliny, którą szczerze polubiłam i oczywiście nie mogę się doczekać kolejnego temu, bo no nie ma lekko i trzeba zostawić czytelnika z kilkoma pytaniami i chęcią dowiedzenia się, co dalej.

Polecam 💙

Killian Kane to mężczyzna, którego mogliśmy już poznać w poprzednich tomach. Samotnik stroniący od towarzystwa innych ludzi, borykający się z własnymi problemami.

Rose McMillan to dziewczyna, która pewnego dnia zjawia się pod drzwiami Killiana, jego przybrana siostra. Przecież miała się nie pojawiać, a jednak i tak to zrobiła, komplikując jego życie.

Co się wydarzy, jeśli...

ciekawa fabuła o ludziach z problemami emocjonalnymi; aczkolwiek za długa i miejscami nudna

ciekawa fabuła o ludziach z problemami emocjonalnymi; aczkolwiek za długa i miejscami nudna

Pierwsze dwa tomy bardzo mi się podobały, jednak to ten trzeci tom zrobił na mnie największe wrażenie. Jestem aktualnie tydzień po przeczytaniu i cały czas myślę o tej książce i zastanawiam się jak potoczą się losy bohaterów w kolejnym tomie, bo zakończenie było dla mnie niespodziewane i bardzo je przeżyłam emocjonalnie. Autorka zdecydowanie wie jak zagrać na uczuciach czytelnika, bo to co ta historia ze mną zrobiła, to w najgłębszych myślach się tego nie spodzielałam. Styl pisania autorki jest cudowny, wyjątkowy, lekki przyjemny oraz wciągający. Historie Killiana oraz Rose przeczytałam w zawrotnym tempie, bo jak tylko zaczęłam tak nie mogłam się od niej oderwać nawet na chwilę. Z każdą stroną chciałam więcej i więcej, a gdy zobaczyłam koniec żałowałam że nie czytałam jej wolniej, bo teraz muszę wyczekiwać ze zniecierpliwieniem na kontynuację. Fabuła została wręcz genialnie przedstawiona, nie raz zostałam porządnie zszokowana, smutna, wkurzona, ale i momentami uśmiechałam się jak szalona. Kreacja bohaterów jest cudowna. Killian, jest postacią dla której przepadłam, od pierwszej strony bardzo go polubiłam mimo jego tajemnicezej oraz mrocznej strony. Już wtedy wiedziałam że bardzo dużo skrywa i się nie pomyliłam. Rose, również zrobiła na mnie ogromne wrażenie tak samo jak mężczyzna już przy pierwszej stronie zdobyła moją ogromną sympatię. A to co oboje przeżyli w swoim młodym wieku, niejednokrotnie łamało mi serduszko. Starali się trzymać w sobie wszystkie złe emocje i momenty oraz udawali że wszystko jest w porządku, jednak prawda okazała się zbyt brutalna. Relacja tej dwójki jest cudowna. Mimo początkowej niechęci coś ich do siebie ciągnęło, a sama ich relacja ulegała zmianie. Jestem dosłownie oczarowana tą książką, dlatego jeżeli jeszcze zastanawiacie się czy warto przeczytać tę książkę, to odpowiedź jest prosta zdecydowanie WARTO.

Moja ocena 10/10⭐️

Pierwsze dwa tomy bardzo mi się podobały, jednak to ten trzeci tom zrobił na mnie największe wrażenie. Jestem aktualnie tydzień po przeczytaniu i cały czas myślę o tej książce i zastanawiam się jak potoczą się losy bohaterów w kolejnym tomie, bo zakończenie było dla mnie niespodziewane i bardzo je przeżyłam emocjonalnie. Autorka zdecydowanie wie jak zagrać na uczuciach...

To trudna i emocjonalna książka. Pokazuje spotkanie dwóch bardzo zranionych i skrzywdzonych osób. Znajdują w sobie ukojenie, spokój, ale i niepewność, bo wiedzą, że znaczą dla siebie więcej niż by początkowo chcieli. I ta myśl przeraża, jak żadna inna. Nazwanie uczuć, nazwanie relacji może spowodować chęć ucieczki i tak niestety było w przypadku Killiana. Panika i brak logicznego myślenia spowodowały, że uciekł.

Historia Killiana i Rose pokazuje jak trudne są relacje między ludźmi, jak wiele skrywamy tajemnic do czasu. Do chwili, kiedy wszystko wypływa, a my nie mamy na nic (już) wpływu.

To trudna i emocjonalna książka. Pokazuje spotkanie dwóch bardzo zranionych i skrzywdzonych osób. Znajdują w sobie ukojenie, spokój, ale i niepewność, bo wiedzą, że znaczą dla siebie więcej niż by początkowo chcieli. I ta myśl przeraża, jak żadna inna. Nazwanie uczuć, nazwanie relacji może spowodować chęć ucieczki i tak niestety było w przypadku Killiana. Panika i brak...

"Dzie­ci pod pew­nym wzglę­dem przy­po­mi­na­ją bite psy. Nie­waż­ne, ile razy prze­ja­dą się na swoim wła­ści­cie­lu, i tak będą li­czyć choć na odro­bi­nę mi­ło­ści i uzna­nia. Pewne ro­dza­je mi­ło­ści są trud­ne do za­bi­cia, nawet jeśli niosą ze sobą je­dy­nie re­gu­lar­ne dawki bólu. A moja re­la­cja z matką była zro­dzo­na z bólu w samym za­ląż­ku".

"Dzie­ci za­wsze mają na­dzie­ję. Do­ro­śli muszą bez­u­stan­nie szu­kać świa­teł­ka w mroku, ale dzie­ci… One wy­twa­rza­ją je same. Nie­ste­ty przez to są tak okrop­nie kru­che i tak łatwo je znisz­czyć. Być może dla­te­go, wcho­dząc w do­ro­słość, traci się tę umie­jęt­ność. Bo jest się już zbyt zła­ma­nym, by lśnić tak jasno".

▪️Tytuł: Black Hole. Tom 3
▪️Seria: Black
▪️Autor: Karolina Żynda @karolina_zynda
▪️Wydawnictwo: NieZwykłe @wydawnictwoniezwykle
▪️Premiera: 08.11.2023 r.
▪️▪️▪️
Współpraca reklamowa @wydawnictwoniezwykle
▪️▪️▪️

"Black Hole" czyli trzeci tom serii Black. Serii, która bardzo przypadła nam do gustów za sprawą dwóch poprzednich tomów i ich bohaterów czyli Axela Murphiego i Aubree Sullivan. Serii, która pokazuje nam jak bardzo skomplikowane potrafią być relacje międzyludzkie ale która także jednocześnie daje nadzieję na to, że jest zawsze światełko w tunelu i szansa, że nawet przez przypadek poznamy kogoś komu prawdziwie będzie na nas zależało 🖤

Karolina Żynda niewątpliwie nie boi się poruszać trudniejszych tematów i pokazywać ich z różnych stron. W powyższej powieści znajdziecie bohaterów z problemami przez które wydadzą Wam się mocno pogubieni. Problemy z używkami, z partnerami a nawet z teoretycznie najbliższą rodziną to coś, co może powodować iż w pewnym sensie zaczniemy tracić kontrolę nad własnym życiem w efekcie czego zaczniemy mieć częstsze chwile załamania powodujące iż coraz bardziej zatracać się będziemy w otchłani rozpaczy.

Powyższa powieść nie będzie należała do typowych lekkich lektur po które sięgamy dla odprężenia i relaksu. Nie będzie tu wesołej i ciepłej historii. Będzie tu bardzo realistyczna fabuła przedstawiająca w pewnym sensie efekt domina. A o co nam dokładnie chodzi? Otóż o konsekwencje tego jak wobec nas zachowywać się będą inni ludzie. Pokazane zostanie m.in to jak człowiek już w dorosłym życiu może odreagowywać to co przeżył będąc dzieckiem. Jak jeden opiekun może zachowywać się wobec swojego podopiecznego jeżeli inny dorosły człowiek postąpi wobec niego źle. Niestety ciąg przyczynowo-skutkowy powoduje to, że pewne zachowania będą wiecznie powielane gdyż nie każdy ma siłę z tym walczyć.

"Black Hole" naszym zdaniem zdecydowanie jest książką wartą sięgnięcia. Przedstawi Wam wiele prawdziwych problemów z którymi borykać się może każdy z nas ale także da wiarę, że prawdziwa przyjaźń istnieje oraz ludzie którzy mogą po prostu "być" nawet w najtrudniejszych chwilach, zupełnie bezinteresownie. Choć pierwsze dwa tomy serii podobały nam się nieco bardziej to ten także ma specjalne miejsce w naszych sercach zwłaszcza przez to jak Rose mimo wszystko starała się pomóc Killianowi i choć był on gburowaty i ponury to ta i tak wykazywała się empatią w stosunku do niego ❤️ polecamy 😊

@karolina_zynda @wydawnictwoniezwykle bardzo dziękujemy za egzemplarz i współpracę 🖤❤️😊

Książka dostępna na stronie:
https://wydawnictwoniezwykle.pl/black-hole

"Dzie­ci pod pew­nym wzglę­dem przy­po­mi­na­ją bite psy. Nie­waż­ne, ile razy prze­ja­dą się na swoim wła­ści­cie­lu, i tak będą li­czyć choć na odro­bi­nę mi­ło­ści i uzna­nia. Pewne ro­dza­je mi­ło­ści są trud­ne do za­bi­cia, nawet jeśli niosą ze sobą je­dy­nie re­gu­lar­ne dawki bólu. A moja re­la­cja z matką była zro­dzo­na z bólu w samym za­ląż­ku".

"Dzie­ci za­wsze...

Ta seria jest jedną z lepszych jakie miałam okazję czytać. Pierwsze dwa tomy były wspaniałe. Miały wszystko czego oczekiwałam. Z tomem trzecim było podobnie!

Tym razem poznajemy bliżej Killiana, czyli najlepszego przyjaciela Alexa. Serce mi pękało kiedy dowiadywałam się o nim coraz więcej. Niejednokrotnie można mieć go dość czytając książkę ale to, co przeszedł w życiu troszeczkę tłumaczy jego zachowanie. Przynajmniej mnie to wszystko odrobinę poruszyło.

Poznaje on Rose, która z dnia na dzień staje z walizką przed jego drzwiami. Ona również przeszła wiele w swoim życiu i nie trudno zgadnąć, że miało to wpływ ogromny na to, jaka jest teraz. Przerażona, nieporadna... Niesamowicie irytuje Killiana.

Książka po raz kolejny oprócz namiętności i niesamowicie dobrze zbudowanej relacji bohaterów, porusza ważne i trudne kwestie. Takie, które mogą dotyczyć każdego z nas. Takie, które dzieją się na co dzień w życiu wielu osób. Coś wspaniałego i wciągającego.

Jako absolutnie zakochana w Alexie kobieta, ucieszyłam się, że w tej części można sprawdzić też co u niego słychać 😁 Wybacz Killian, ale zostaje wierna Alexowi😎

Zakończenie tej części pozostawię kilka pytań, na które chciałabym jak najszybciej poznać odpowiedź. W związku z czym mam nadzieję, że kontynuacja pojawi się całkiem niedługo. A teraz polecam Wam kochani całą serię bo tę trzeba przeczytać!

Ta seria jest jedną z lepszych jakie miałam okazję czytać. Pierwsze dwa tomy były wspaniałe. Miały wszystko czego oczekiwałam. Z tomem trzecim było podobnie!

Tym razem poznajemy bliżej Killiana, czyli najlepszego przyjaciela Alexa. Serce mi pękało kiedy dowiadywałam się o nim coraz więcej. Niejednokrotnie można mieć go dość czytając książkę ale to, co przeszedł w życiu...

Dałabym więcej gdyby na początku było ostrzeżenie " Ta historia nie ma konca"

Dałabym więcej gdyby na początku było ostrzeżenie " Ta historia nie ma konca"

Black Hole
#Black #3

💬 @karolina_zynda

'Black hole' to trzecia część serii 'Black'. Bardzo miło wspominam poprzednie tomu, więc z niecierpliwością czekałam na ten tytuł.

Dzisiaj zacznę od najobszerniejszej części tzn:
Co mi się podobało:

✔️ Na samym początku chciałabym zapisać, że fabuła - ale! - w tym osobliwym przypadku całą książkę tworzą dwie postacie: Kilian Kane oraz Rose McMillan. Nie wyobrażam sobie w tych rolach nikogo innego.

Dwie osoby.
Dwie odmienne osobowości.
Dwie zepsute dusze.

Zamiast niszczyć siebie nawzajem - wpływają zupełnie odwrotnie. W sposób niemal leczniczy. Perfekcyjnie wykrojone postacie. Powoli, sukcesywnie, z każdym kolejnym rozdziałem - mogłam obserwować to jak na siebie oddziałują. To było coś niesamowitego!

✔️ Autorka poruszyła bardzo mocne i trudne tematy. Nie jest łatwo przekazać czytelnikowi to, co się dokładnie pragnie. Tak, aby zwrócić uwagę na najistotniejsze rzeczy. Żeby czytając odczuwać takie emocje, której w danej chwili towarzyszą bohaterom. Ta część zdecydowanie zostanie ze mną na dłużej. Już jestem pewna, że wrócę do niej nie raz. Na spokojnie, z czystą głową.

✔️ Nie jest to lektura, o której można powiedzieć, że jest lekka i przyjemna. Jednak pióro i styl autorki sprawił, że czytanie 'Black Hole' było dla mnie czymś ważnym i emocjonującym. Książka wciągnęła mnie na pół niedzieli. Nie odłożyłam jej dopóki nie dotarłam do ostatniej strony. Jakby tego było zbyt mało, zakończenie wbiło mnie w fotel. Zupełnie nie spodziewałam się czegoś takiego.

Na samym końcu dodam, że tym razem nie wstawiam części z tym co mi się nie podobało. Dlaczego? Bo nie ma takiej rzeczy. Jestem zachwycona i czekam na kolejną część. A wiecie co jest najpiękniejsze? Autorka nie rozłożyła jeszcze wszystkich kart.

"Więc, proszę, zniszcz mnie. Twoje zniszcze jest moim wybawieniem".

Black Hole
#Black #3

💬 @karolina_zynda

'Black hole' to trzecia część serii 'Black'. Bardzo miło wspominam poprzednie tomu, więc z niecierpliwością czekałam na ten tytuł.

Dzisiaj zacznę od najobszerniejszej części tzn:
Co mi się podobało:

✔️ Na samym początku chciałabym zapisać, że fabuła - ale! - w tym osobliwym przypadku całą książkę tworzą dwie postacie: Kilian Kane...

„Nie możesz zniszczyć czegoś, co od dawna jest zepsute.”

Seria „Black” przebojem wdarła się do mojej biblioteczki. Po dwóch częściach opowiadających o Axelu i Aubree nadeszła pora na historię Killiana. Historię, która jest trudna i bolesna. A żeby nie było nam za mało rozchwiania emocjonalnego, dostajemy Rose McMillan — dziewczynę, która mogłaby być lustrzanym odbiciem Killiana Kane.
Nasz zbuntowany tatuażysta, najlepszy przyjaciel Axela przewijał się nam już wcześniej i już wtedy mieliśmy przebłyski tego, co może nas czekać. Mężczyzna ogranicza swoje życie do alkoholu, papierosów, swoich dwóch kotów, obowiązku do pracy i swoich przyjaciół, którzy nie wiedzieć czemu, wciąż przy nim trwają.

Rose McMillan to córka ojczyma naszego bohatera, jednak wcześniej spotykali się jedynie przypadkiem, a to za sprawą dość specyficznych (delikatnie mówiąc) relacji rodzinnych. Była modelka jest dzisiaj nie tylko cieniem samej siebie, ale i również człowieka. Wiemy, że jej życie przewróciło się do góry nogami — obrazem tej niedoli jest to, że zostaje wręcz wciśnięta Killianowi do mieszkania. Mężczyzna nie chciał współlokatorki, jednak jest coś, co nie pozwoliłoby mu wyrzucić niechcianej lokatorki.

W „Black hole” wchodzimy do głów dwóch złamanych postaci. I tak od początku wiemy, że jest źle, ale nie wiemy, dlaczego tak jest. Powoli relacja naszych bohaterów się zmienia, ale nie w sposób, o jakim zapewne pomyślicie. To nie tak, że po trzech rozmowach bohaterowie wylądują w łóżku i będą wiedli idealne życie. Nie.

Zarówno Killian, jak i Rose mają wokół siebie mur. Różni ich jedynie to, że Rose ma więcej ludzkich uczuć — a raczej ma je płycej zakopane. Killian chciałby być nieczuły i wyobcowany, bo tak jest lepiej, ale ciężko utrzymać ten stan, kiedy ma się przed sobą zaledwie dwudziestojednoletnią młodą kobietę, która jest chodzącym wrakiem. Piękne w tej historii jest to, że nie ma w niej miejsca na litość. To nie ona jest uczuciem, które zbliży do siebie Rose i Killiana.
Zaczynamy kibicować naszym bohaterom, ale nawet nie chodzi o romantyczny związek, a o to, by obydwoje, chociaż na moment zaznali szczęścia i odrobiny spokoju.

W tle pojawiają się Axel i Aubree, którzy ponownie odegrają ważną rolę w życiu swojego przyjaciela. Mamy też Helę i Hadesa, które skradły moje serce (Hades zdecydowanie bardziej).

Ta książka jest historią o smutnych wydarzeniach, jednak napisana jest w taki sposób, że nie dołuje czytelnika. Powiedziałabym, że wzbudza w nim pewnego rodzaju empatię. Im bliżej końca, tym coraz większe uczucie niepokoju się we mnie rodziło.

Dlaczego? Bo rozumiałam naszych bohaterów. Bo chociaż to boli, to rozumiem, dlaczego Killian się bał. Rozumiem, dlaczego Rose, tej obawy nie miała. Rozumiałam, dlaczego sprawy musiały potoczyć się tak, a nie inaczej. Jednak to, że to rozumiałam, nie sprawiło, że to mniej bolało. Powiedziałabym, że to sprawiło, że bolało jeszcze bardziej. A na sam koniec dostajemy plot twist i zakończenie, które sprawiło, że chciałam zasyczeć jak Hela (i istnieje spore prawdopodobieństwo, że właśnie to zrobiłam).

„Nie możesz zniszczyć czegoś, co od dawna jest zepsute.”

Seria „Black” przebojem wdarła się do mojej biblioteczki. Po dwóch częściach opowiadających o Axelu i Aubree nadeszła pora na historię Killiana. Historię, która jest trudna i bolesna. A żeby nie było nam za mało rozchwiania emocjonalnego, dostajemy Rose McMillan — dziewczynę, która mogłaby być lustrzanym odbiciem...