rozwińzwiń

Finding Back to Us

Okładka książki Finding Back to Us Bianca Iosivoni
Okładka książki Finding Back to Us
Bianca Iosivoni Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Finding Back to Us (tom 1) literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Finding Back to Us (tom 1)
Tytuł oryginału:
Finding Back to Us
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2023-04-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-12
Język:
polski
ISBN:
9788382662320
Tłumacz:
Katarzyna Łakomik
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
134 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
152
152

Na półkach:

Callie, młoda studentka medycyny wraca do swojej rodzinnej miejscowości na krótkie wakacje, podczas których ma spędzić czas ze swoją młodszą siostrą, która właśnie skończyła ogólniak i za kilka chwil wybiera się w podróż dookoła świata. To ma być czas na zacieśnienie rodzinnych więzi, zamknięcie etapu dzieciństwa siostry, jednak nasza główna bohaterka nie wie, że w rodzinnym domu czeka ją niespodziewane spotkanie, gdyż w tym samym czasie wraca jej przyrodni brat - Keith, którego świadomie unikała od 7 lat. Niestety, ale dziewczyna wykazała go ze swojego życia po bardzo traumatycznym wypadków, w którym straciła swojego ojca, Callie nadal nie pogodziła się ze stratą oraz tym,że winę za to ponosi nie kto inny jak Keith.

Ciężko czytało mi się tę książkę, z jednej strony fabuła jest taka, że powinno się tam dziać dużo, a z drugiej nie dzieje się nic, Callie ciągle jest niezdecydowana, a Keith mało mówi, musimy się trochę domyślać, uczucia między tą dwójką pojawiają się nie wiadomo skąd i mimo usilnych starań autorki, aby w nie uwierzyć, to jakoś mi się to nie klei. Trochę się wynudziłam, ale zmusilam się do dokończenia.

Callie, młoda studentka medycyny wraca do swojej rodzinnej miejscowości na krótkie wakacje, podczas których ma spędzić czas ze swoją młodszą siostrą, która właśnie skończyła ogólniak i za kilka chwil wybiera się w podróż dookoła świata. To ma być czas na zacieśnienie rodzinnych więzi, zamknięcie etapu dzieciństwa siostry, jednak nasza główna bohaterka nie wie, że w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
30

Na półkach:

1 gwiazdka za postać Stelli
2 gwiazdka za świetne imiona
3 gwiazdka za wątek z medycyną
4 gwiazdka za relacje między dziewczynami a Stellą
5 gwiazdka za wątek wypadku
I to są jedyne powody według mnie, dlaczego ktoś chce przeczytać TO COŚ. Bo wątek, w którym rodzeństwo (nawet przybrane) się w sobie zakochuje jest po prostu troszeczkę obrzydliwe. Zbyt długie opisy jak dla mnie.

1 gwiazdka za postać Stelli
2 gwiazdka za świetne imiona
3 gwiazdka za wątek z medycyną
4 gwiazdka za relacje między dziewczynami a Stellą
5 gwiazdka za wątek wypadku
I to są jedyne powody według mnie, dlaczego ktoś chce przeczytać TO COŚ. Bo wątek, w którym rodzeństwo (nawet przybrane) się w sobie zakochuje jest po prostu troszeczkę obrzydliwe. Zbyt długie opisy jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
81

Na półkach: ,

Podeszłam do tej pozycji z pełną świadomością, że jest to inny gatunek literacki niż zazwyczaj czytam. Z myślą przewodnią "muszę być otwarta na inną tematykę i inny rodzaj książek". Pierwszym wnioskiem po jej przeczytaniu jest fakt, że nie zaliczyłabym tej książki do młodzieżówki. Niektóre księgarnie oznaczają ją jako Young Adult i to chyba jest bardziej trafna kategoria. Chociaż osobiście powiedziałabym że to romans, a nie żadne z powyższych, ale powiedzmy, że to już są detale.

Natomiast nie wiem czy moja ocena jest obiektywna i rzetelna. Jako czytacz gatunku fantastyki, mam już wyrobione konkretne wymagania do powieści. Oczekuje akcji, dobrze wykreowanych bohaterów, ciekawej historii, wielowątkowości... wydaje mi się, że te kryteria nie mogą być stawiane przed literaturą młodzieżową a'ka Young Adult, niestety.

Moja odczucia po przeczytaniu: historia do bólu przewidywalna, brak elementu zaskoczenia, ciekawych i zaskakujących wątków. Bohaterowie drugoplanowi - nijacy. Nie mogłam się wczuć w relację Keitha i Callie, nie czułam tej chemii między nimi, rozmawiać też ze sobą zbytnio nie potrafili. Pomijając, że Callie ciągle nie mogła nabrać tchu/powietrza i w większości przypadków kiwała/machała głową. Przez te reakcje miałam wrażenie, że jest wycofana z dialogów, bardzo mało się odzywa, większość to jej przemyślenia. Autorka chciała ją bardzo pokazać jako wygadaną, raczej dość pewną siebie osobę, ale przez sposób w jaki się zachowywała w wielu sytuacjach, absolutnie odniosłam inne wrażenie o głównej bohaterce.
Częste, powtarzające się rozterki, wewnętrzne walki ze sobą - rozumiem, że Callie przechodziła proces akceptacji i zmiany myślenia, ale było tego tak dużo, opis ciągle się powtarzały, że w pewnym momencie zaczęło mnie to po prostu nużyć. Pod koniec już tylko patrzyłam, kiedy zakończę tę historię... Ale może właśnie ten rodzaj literatury ma taki być, tego się od niego oczekuje i tak powinny wyglądać te historie - proste, romantyczne, z pewnym rozterkami i smutnym epizodem z przeszłości w tle. Książka sama w sobie jest ładnie napisana, zwięźle, język jest przyjemny, nic nie razi w opisywanych wątkach, dialogach etc.

No ale mnie jednak ta książka nie porwała i już wiem, że tego rodzaju historie nie są dla mnie i że muszę wrócić do gatunku literackiego, który kocham ;)

Podeszłam do tej pozycji z pełną świadomością, że jest to inny gatunek literacki niż zazwyczaj czytam. Z myślą przewodnią "muszę być otwarta na inną tematykę i inny rodzaj książek". Pierwszym wnioskiem po jej przeczytaniu jest fakt, że nie zaliczyłabym tej książki do młodzieżówki. Niektóre księgarnie oznaczają ją jako Young Adult i to chyba jest bardziej trafna kategoria....

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
116

Na półkach:

Callie na prośbę siostry wraca do rodzinnego domu na wakacje. Nie wie jeszcze, że na miejscu spotka przybranego brata, którego od kilku lat nienawidzi. To przez niego zginął jej ojciec. Spotkanie z Keithem na nowo rozbudza w niej ból i cierpienie.

Są takie książki, przez które się płynie. Takie, które dostarczają wielu emocji i sprawiają, że nie chce się ich kończyć. Jest to właśnie jedna z takich książek.

Główna bohaterka Callie jest bardzo zagubiona i czuć to na każdym kroku. Nienawiść do jednej osoby tak naprawdę ją zaślepiła, a utrata pamięci po wypadku wcale jej nie pomogła. Keith to młody mężczyzna, który dźwiga ogromne brzemię. Od samego początku czułam jego ból.

Autorka stworzyła naprawdę trudną historię. Jeśli ktoś nie stracił swojego rodzica w tragicznym wypadku, nie zrozumie do końca cierpienia głównych bohaterów. Niestety niesamowite przyciąganie Callie do znienawidzonego Keitha nie pomogło przepracować straty, a jedynie wzmogło to okrutne uczucie.

Spodobał mi się bardzo motyw przybranego rodzeństwa i rodzącego się uczucia, jednak nie bardzo przypadło mi do gustu zachowanie macochy Callie. Mam wrażenie, że jej niechęć do tego związku był stworzony na siłę i ewentualne dopełnienie i urozmaicenie fabuły.

Dla mnie ta historia, mimo że bardzo trudna, to była piękna. Pokazała, że największą nienawiść człowiek może przekształcić w coś dobrego.

Callie na prośbę siostry wraca do rodzinnego domu na wakacje. Nie wie jeszcze, że na miejscu spotka przybranego brata, którego od kilku lat nienawidzi. To przez niego zginął jej ojciec. Spotkanie z Keithem na nowo rozbudza w niej ból i cierpienie.

Są takie książki, przez które się płynie. Takie, które dostarczają wielu emocji i sprawiają, że nie chce się ich kończyć. Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
219

Na półkach:

Mam duży problem z tą książką. Fabuła, wątek przyrodniego brata, małomiasteczkowy klimat to wszystko bardzo mi się podobało. Jednak trochę gorzej było z wykonaniem. I nie wiem, czy taki jest styl autorki, czy kwestia tłumaczenia, ale coś mi tu nie pasowało. Pierwsza połowa książki bardzo mi się dłużyła, z drugą było lepiej. Zobaczę przy jej kolejnych książkach, bo teraz czuję niedosyt.

Czytając "Finding back to us" miałam wrażenie jakby Callie zamknęła swoje wspomnienia w szufladzie. Nikt nie miał do nich dostępu, nawet ona. Wymazała moment wypadku z pamięci i nie chciała o nim mówić. Tak bardzo skupiła się na wsparciu siostry, że zapomniała o swojej żałobie. Potem po prostu żyła. Wydawało się jakby dopiero po latach, po ponownym spotkaniu Keitha wspomnienia i zagłuszone emocje na nowo powróciły. I to ze zdwojoną siłą.

Z jednej strony Callie chciała zapomnieć o wypadku, z drugiej tak skupiła się na obwinianiu o wszystko Keitha i nienawiści do niego za to, co się stało, że zapomniała ile ich łączyło. Kiedy doszło do wypadku oboje byli dziećmi, a Keith nie chciał nikogo skrzywdzić. Moim zdaniem Callie nie zdawała sobie sprawy, że nie mogła pójść do przodu nie rozwiązując problemu jaki miała z przyrodnim bratem.

Ich relacja była trochę zawiła. I w moim odczuciu to Callie ją komplikowała. Początkowo nienawiść była głównym uczuciem, jakim darzyła Keitha. Z czasem, a właściwe przez zachowanie Keitha, przypominała sobie ile ich łączyło przed wypadkiem. Chciała być blisko, jednocześnie go raniąc i nienawidząc. Nie potrafiła się zdecydować. Były momentu, kiedy naprawdę czułam ich więź. Zwłaszcza w drugiej połowie książki. Niestety to było tylko kilka momentów w całej książce. Może gdyby było więcej o tym co robili w dzieciństwie, byłoby inaczej. Właściwie ich romantyczne relacja była dla mnie trochę naciągana.

W książce bardzo brakowało mi perspektywy Keitha. Głównie jego emocji. Owszem było powiedziane co działo się z nim przez ostatnie 7 lat, ale to mi nie wystarczyło. On również stracił bliską osobę, a w książce nie było momentu o tym jak radził sobie z tą stratą.

Bardzo podobał mi się małomiasteczkowy klimat książki. Bohaterowie żyją z innymi mieszkańcami trochę jak rodzina. Spotykali się, spędzali czas w swoich domach. Jednak przeszkadzały mi powtórzenia, które niestety znalazłam. Te same zwroty, które przewinęły się przez książkę kilka razy były irytujące. Przez to miałam wrażenie, że kręcę się w kółko.

Ogólnie miło spędziłam czas czytając tę książkę, jednak nie sądzę, żeby jakoś bardzo zapadła mi w pamięć. Czy rozdarła moje serce? Ani trochę. Czy była emocjonująca? Powiedziałabym, że minimalnie, ale prawdźcie sami😉

Mam duży problem z tą książką. Fabuła, wątek przyrodniego brata, małomiasteczkowy klimat to wszystko bardzo mi się podobało. Jednak trochę gorzej było z wykonaniem. I nie wiem, czy taki jest styl autorki, czy kwestia tłumaczenia, ale coś mi tu nie pasowało. Pierwsza połowa książki bardzo mi się dłużyła, z drugą było lepiej. Zobaczę przy jej kolejnych książkach, bo teraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
319
278

Na półkach:

Już zapomniałam, jak bardzo lubię książki Bianci Iosivoni. Kiedyś kochałam zaczytywać się w jej twórczości, a zaraz obok twórczości Mony Kasten zajmowały zaszczytne miejsce na mojej półce.

„Finding back to us” skutecznie przypomniała mi, dlaczego tak bardzo lubiłam styl autorki. Choć z początku nie mogłam wkręcić się w fabułę, tak dość szybko uległo to zmianie, i chłonęła każdą kolejną chwilę bolesnej znajomosci Callie i Keitha. Książka ta opiera się na motywie przybranego rodzeństwa, który jak pewnie wiecie bardzo lubię. Muszę przyznać, że podobało mi się w jaki sposób autorka poprowadziła ponowne spotkanie po latach dwójki głównych bohaterów.

Kolejnym czynnikiem, który mnie kupił było zachowanie bohaterów. To młodzi ludzie, Callie wkracza w dorosłość, wiec nie mamy prawa oczekiwać od niej samych dojrzałych decyzji i mądrych posunięć. Na szczęście Keith w moim odczuciu zachowywał się wręcz wzorowo, był miłym kontrastem dla niezdecydowanej kobiety.

„Finding back to us” porusza motyw utraty rodziców w młodym wieku, traumatyczne, nieprzepracowane wydarzenia z przeszłości. Ta książka pozostawiła we mnie jakiś nostalgiczny nastrój, mimo to z chęcią sięgnę po kontynuację, już o innych bohaterach.

Już zapomniałam, jak bardzo lubię książki Bianci Iosivoni. Kiedyś kochałam zaczytywać się w jej twórczości, a zaraz obok twórczości Mony Kasten zajmowały zaszczytne miejsce na mojej półce.

„Finding back to us” skutecznie przypomniała mi, dlaczego tak bardzo lubiłam styl autorki. Choć z początku nie mogłam wkręcić się w fabułę, tak dość szybko uległo to zmianie, i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
147

Na półkach:

𝐁𝐢𝐚𝐧𝐜𝐚 𝐈𝐨𝐬𝐢𝐯𝐨𝐧𝐢 „𝐅𝐢𝐧𝐝𝐢𝐧𝐠 𝐛𝐚𝐜𝐤 𝐭𝐨 𝐮𝐬” 16+
„Moje mury runęły. Wszystkie kawałki mnie, które tak długo utrzymywałam w całości, rozpadły się. Został po nich tylko stos odłamków”

🤍 𝐂𝐚𝐥𝐥𝐢𝐞 & 𝐊𝐞𝐢𝐭𝐡 🤍

MOJA OPINIA
◽ „Finding Back to Us" to szybka i przyjemna lektura, która dotyka tematu wybaczenia. To także główne przesłanie tej książki. To, że warto wysłuchać i postarać się zrozumieć i być może wybaczyć drugiej osobie.
Ogromnie mi się podobało to, że w książce zostały opisane wszystkie emocje Callie i Keitha. Również bardzo podobało mi się to, że mogłam obserwować jak pięknie, rozwijała się relacja tej dwójki.
Iosivoni to autorka, której pióro bardzo mi odpowiada, i ta książka to kolejna udana styczność z jej twórczością. Podobnie jak w przypadku poprzednich jej książek, również ta zaskoczyła mnie pozytywnie. Historia ma niesamowity klimat i oferuje coś zupełnie nieoczekiwanego. Ta historia dostarcza emocji i refleksji, idealna na jedno wieczorne czytanie. Co ja uczyniłam.
To naprawdę poruszająca opowieść, która mnie zachwyciła.

Polecam serdecznie ❤️‍🔥!

𝐁𝐢𝐚𝐧𝐜𝐚 𝐈𝐨𝐬𝐢𝐯𝐨𝐧𝐢 „𝐅𝐢𝐧𝐝𝐢𝐧𝐠 𝐛𝐚𝐜𝐤 𝐭𝐨 𝐮𝐬” 16+
„Moje mury runęły. Wszystkie kawałki mnie, które tak długo utrzymywałam w całości, rozpadły się. Został po nich tylko stos odłamków”

🤍 𝐂𝐚𝐥𝐥𝐢𝐞 & 𝐊𝐞𝐢𝐭𝐡 🤍

MOJA OPINIA
◽ „Finding Back to Us" to szybka i przyjemna lektura, która dotyka tematu wybaczenia. To także główne przesłanie tej książki. To, że warto wysłuchać i postarać się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
220

Na półkach:

Ta historia jest ciężka a zarazem bardzo piękna. Bohaterowie zmierzają się z przeszłością, która odbiła się bardzo mocno na ich psychice. Są momenty kiedy myślą tylko o tym jak wbić szpilke temu drugiemu, ale również dostajemy momenty, w których widać jak bardzo im siebie brakuje i jak bardzo rozumieją siebie nawzajem.

Wspomnienia często nie przedstawiają całkowitej prawdy. Po czasie zamazują się i brakuje pewnych elementów.

A jeszcze większy problem pojawia się wtedy kiedy trauma i strach wypierają z głowy pewne szczegóły i wydarzenia.

I wtedy już nic nie jest oczywiste.

Zwłaszcza jeśli wszyscy dookoła milczą.

Bardzo podobała mi się główna fabuła i to jak została poprowadzona. Niektóre rzeczy podejrzewałam, ale nie wszystkie udało mi się odgadnąć.

Relacja bohaterów jest dość trudna. Wiele osób nie potrafi zrozumieć ich uczuć i wyrażają swoje zdanie w bardzo nieprzychylny sposób. Ale ja im kibicowałam. Skradli moje serce i pomimo przeszkód jakie stawały im na drodze to ja nie traciłam nadziei.

Polecam nie czytać opisu tej książki, ponieważ zdradza on bardzo dużo szczegółów, które lepiej poznać samemu. Nie odbierajmy sobie zabawy.
Ja poznałam wszystko sama i bardzo się cieszę z tego powodu.

Ta historia jest ciężka a zarazem bardzo piękna. Bohaterowie zmierzają się z przeszłością, która odbiła się bardzo mocno na ich psychice. Są momenty kiedy myślą tylko o tym jak wbić szpilke temu drugiemu, ale również dostajemy momenty, w których widać jak bardzo im siebie brakuje i jak bardzo rozumieją siebie nawzajem.

Wspomnienia często nie przedstawiają całkowitej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
58

Na półkach:

„Finding back to us” to książka wobec której nie miałam żadnych oczekiwań, dlatego jakże się zdziwiłam, gdy okazała się absolutnym hitem! Na początku czułam się nieco zagubiona - autorka oznajmia nam, że nastąpił jakiś wypadek w wyniku którego zmarł ojciec Callie, zaś spowodował go przyrodni brat dziewczyny. Nie wiemy jak to się wydarzyło, co dokładnie go spowodowało, ani dlaczego Keith zaraz po nim ukrył się na 7 lat. Jednak im dalej zagłębiamy się w historię, tym więcej sekretów odkrywamy. Nim się obejrzymy, nie możemy przestać czytać, aby dowiedzieć się co będzie dalej! Wątek romantyczny początkowo wydaje się dość nietypowy (nigdy wcześniej nie spotkałam się w literaturze młodzieżowej z prawdziwą miłością między przyrodnim rodzeństwem),ale okazuje się strzałem w dziesiątkę. Pokazuje trudną i zakazaną miłość, która wydawałoby się, że nie ma prawa bytu, a jednak pomiędzy tą dwójką rodzi się uczucie. Jak wspomina sama Bianca Iosivoni - to niezwykle emocjonalna, romantyczna i rozdzierająca serce książka. Jest ona pełna głębokich rozmów, przemyśleń, a także dylematów. Ukazuje wiele stopni żałoby, zaczynając od zaprzeczenia, smutku, gniewu, a na końcu akceptacji. Bardzo spodobał mi się również wątek studiów, które Callie wybrała ze względu na ojca, porzucając przy tym marzenie o graniu na pianinie. Nie jest ona na nich szczęśliwa i unika wszelkich rozmów o nauce. Niestety jest to częste zachowanie wśród młodych dorosłych w szczególności, gdy wybór stoi pomiędzy poważnym, szanowanym zawodem, a podążeniem w kierunku artystycznym. Ta pozycja ma tak wiele różnych motywów, że jestem pod wrażeniem, że autorce udało się je wszystkie zawrzeć w jednej książce.Finał tej historii spełnił moje najśmielsze oczekiwania i z niecierpliwością wyczekuję na wydanie kolejnego tomu w Polsce.

„Finding back to us” to książka wobec której nie miałam żadnych oczekiwań, dlatego jakże się zdziwiłam, gdy okazała się absolutnym hitem! Na początku czułam się nieco zagubiona - autorka oznajmia nam, że nastąpił jakiś wypadek w wyniku którego zmarł ojciec Callie, zaś spowodował go przyrodni brat dziewczyny. Nie wiemy jak to się wydarzyło, co dokładnie go spowodowało, ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
271

Na półkach:

Bardzo lubię sięgać po książki autorki.
Są bardzo emocjonujące, poruszają trudną tematykę jednak mimo to, że nie są to lekkie historie,czytam je z duża przyjemnością.
Po prostu styl autorki całkowicie mi pasuje.

„Finding Back to Us” to kolejna bolesna powieść. Może się wydawać, że historia New Adult będzie mieć w sobie coś lekkiego i delikatnego jednak to co przeżyła Callie nie ma nic wspólnego ze spokojem. Ale tak jak wspomiałam wyżej, mimo trudnej tematyki, bólu odczuwalnego podczas czytania czy wielu emocji które mnie atakowały ta książka jest na prawdę dobra.

Motyw przyrodniego brata jest moim ulubionym, a w „Finding Back to Us” został on dobrze przedstawiony.
Czuć było realizm tej historii. Nie było niepotrzebnych i narastających problemów i to chyba sprawiło, że książkę czyta się z zapartym tchem.

Bardzo lubię sięgać po książki autorki.
Są bardzo emocjonujące, poruszają trudną tematykę jednak mimo to, że nie są to lekkie historie,czytam je z duża przyjemnością.
Po prostu styl autorki całkowicie mi pasuje.

„Finding Back to Us” to kolejna bolesna powieść. Może się wydawać, że historia New Adult będzie mieć w sobie coś lekkiego i delikatnego jednak to co przeżyła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    209
  • Przeczytane
    152
  • Posiadam
    27
  • 2023
    9
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    3
  • Przeczytane w 2023
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Serie
    2
  • Romans
    2

Cytaty

Więcej
Bianca Iosivoni Finding Back to Us Zobacz więcej
Bianca Iosivoni Finding Back to Us Zobacz więcej
Bianca Iosivoni Finding Back to Us Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także