Wrzaski
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2022-08-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-08-10
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382105094
- Tagi:
- literatura piękna literatura obyczajowa miłość rodzicielstwo odrzucenie powieść
"Brawurowa, bizarna i wzruszająca." - Joanna Bator
"Wrzaski to historia, w której przyziemność jest jak kamień, a miłość jak poezja, jak sen." - Tomasz Raczek
"One nie mają końca, te wrzaski. Są wszędzie wokoło, ale też już i wewnątrz. Przedarły się. Wypełniają czaszkę po brzeg, wywołują ucisk i szum w uszach. Ludzie mówią, że to chore, że tak nie można, ale Adam i tak spogląda na niego. Idą teraz wzdłuż ulicy. Udają, że osobno."
Wstrząsająca opowieść o wykluczeniu i wstydzie.
Dwuletnia Karolinka jest dla swojego ojca całym światem. Jednak Adam ma tajemnicę: skrawki życia, które próbuje wieść po kryjomu. Gdy jego sekret wychodzi na jaw, staje przed wyborem niemożliwym do dokonania. Ucieka na oślep, by w nowym miejscu stawić czoła samotności i tęsknocie oraz zawalczyć o własną godność. Jego podróż i walka niespodziewanie przybierają mistyczny wymiar. Podobnie jak niepozorne plamy na murze – niektórzy widzą w nich twarz Chrystusa. A czy mogą się okazać obrazem nas samych?
Wrzaski są zwierciadłem, w którym przegląda się polskie społeczeństwo lat 90. – i nie tylko. Bo mimo upływu czasu zmieniło się niewiele, a pewne problemy wciąż wymagają przepracowania. Miłość, cierpienie i ofiara są w tej historii organicznie splecione, zmuszają czytelnika do dokonania rachunku sumienia oraz weryfikacji postaw wobec innych.
To najprawdopodobniej najbardziej poruszająca książka o miłości, jaką czytaliście. O miłości tęczowej, rodzicielskiej, małżeńskiej, a także tej kierowanej do wewnątrz. Miłości utraconej, czasem spełnionej, często toksycznej. To historia, która ma siłę kruszenia serc jak niezapomniana Tajemnica Brokeback Mountain.
Wrzaski to opowieść o nas samych. O ludzkiej naturze. O odrzuceniu i wykluczeniu, a następnie próbie powrotu do tego, co utracone.
Motywem powieści jest nieustająca walka z codziennością, ale przede wszystkim – wrodzona łagodność. Gdzie znajduje się granica między halucynacją a rzeczywistością? To książka o dwóch miłościach – choć całkiem odmiennych – i o trudnych wyborach, nieraz niemożliwych do dokonania.
To powieść w pełni uniwersalna, bowiem dotyka wszechobecnej ludzkiej obsesji do odpychania tego, co niepoznane.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 80
- 44
- 7
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
One nie mają końca, te wrzaski. Są wszędzie wokoło, ale też już i wewnątrz. Przedarły się. Wypełniają czaszkę po brzeg, wywołują ucisk i szu...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Adam mieszka na wsi, w miejscu gdzie wszyscy się znają, razem pracują, razem piją. Wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą. Żeby przeżyć trzeba ukrywać swoją prawdziwą naturę.
Adam najbardziej na świecie kocha swoją córeczkę Karolinkę - jest jego całym światem. Prawie całym, bo jest jeszcze Jerzy – serce Adama wyrywa się do tego pięknego mężczyzny. A przecież zawsze ktoś patrzy. Gdy tajemnica wychodzi na jaw Adam zostaje brutalnie wyrzucony ze swojego domu, wsi, świata. Musi zmierzyć się z ostracyzmem, strachem, wstydem i wrzaskami, które ciągle rozbrzmiewają mu w głowie.
To powieść o potwornej samotności i tęsknocie. Razem z Adamem boimy się, miotamy między chęcią walki o odzyskanie córki, potrzebą ukrycia się, ale też marzeniami o lepszej przyszłości. Narracja czasem odbiega od głównego bohatera – autor odkrywa przez nami strzępy myśli i uczuć, a nawet przyszłość osób, które pojawiają się w powieści na chwilę.
Historia osadzona w latach dziewięćdziesiątych, ale ciągle aktualna. Dlaczego osoby nieheteronormatywne są atakowane? Ze strachu? Pod presją społeczeństwa? A może zwyczajnie z nudy i chęci zaimponowania?
To nie jest długa książka, ale udało się Maruszewskiemu oddać w niej wiele uczuć. Warta przeczytania.
Adam mieszka na wsi, w miejscu gdzie wszyscy się znają, razem pracują, razem piją. Wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą. Żeby przeżyć trzeba ukrywać swoją prawdziwą naturę.
więcej Pokaż mimo toAdam najbardziej na świecie kocha swoją córeczkę Karolinkę - jest jego całym światem. Prawie całym, bo jest jeszcze Jerzy – serce Adama wyrywa się do tego pięknego mężczyzny. A przecież zawsze ktoś...
Wrzaski kotłują się w głowie. Wychodzą z każdego kąta, by nie dać o sobie zapomnieć. Adam – główny bohater powieści Tomasza Maruszewskiego też je słyszy. Fizycznie. Namacalnie. Chociażby wtedy, gdy zostaje wygnany z własnego domu. Gdy pada ofiarą publicznego linczu za swój homoseksualizm. Gdy odbiera mu się ostatnią nadzieję na miłość – tę romantyczną, rodzicielską oraz miłość do samego siebie. Kiedy staje do walki z systemem. Jako jednostka i jako przegrany człowiek.
Opowieść o Polsce lat 90. – z całą to karkołomnością społeczną i wylewającym się szambem ludzkiej pogardy. Wszechwiedzący narrator, celowe powtórzenia i nośna fabuła ubrana w plastycznie ubogi język. Wstrząsająca opowieść o smutnym życiu.
Wrzaski kotłują się w głowie. Wychodzą z każdego kąta, by nie dać o sobie zapomnieć. Adam – główny bohater powieści Tomasza Maruszewskiego też je słyszy. Fizycznie. Namacalnie. Chociażby wtedy, gdy zostaje wygnany z własnego domu. Gdy pada ofiarą publicznego linczu za swój homoseksualizm. Gdy odbiera mu się ostatnią nadzieję na miłość – tę romantyczną, rodzicielską oraz...
więcej Pokaż mimo toAdam wiedzie życie pełne obaw - o to co powiedzą inni oraz strachu przed tym co właściwe. Jego życie wypełnia tajemnica, która zżera go od środka, a gdy wychodzi na jaw wszystko diametralnie się zmienia.
Wrzaski to powieść prawdziwa, piękna a zarazem brzydka ukazująca prawdziwą ludzką naturę.
To powieść przeraźliwie smutna.
To powieść o czlowieku pragnącym szczęścia i miłości, a miotającyn się między niezrozumieniem, strachem i wykluczeniem.
Akcja książki dotyczy lat dziewięćdziesiątych to jednak wiele z tego ma odzwierciedlenie w czasach dzisiejszych, chociażby jakieś takie dziwne zacofanie niektórych struktur społeczeństwa. Taki ciemnogród i wieczne klapki na oczach.
Rzeczywistość jest brutalna i bolesna, niezwykle trudna. Łatwo spotkać się z brakiem akceptacji, ocenianiem, wytykaniem palcami i gnębieniem. Ciężko odnaleźć siebie w realiach, które nie akceptują odmienności. I choć czasy się zmieniają to jednak to co zakorzenione jest w ludzkiej naturze na przestrzeni czasów się nie zmienia, a czasami staje się gorsze.
To wszystko jest tak cholernie smutne!
Ta książka dość długo pozostanie w mojej głowie, wwierciła się w mój umysł dogłębnie i nie sądzę że będzie chciała stamtąd uciec.
Ta historia zmusza do refleksji, do zatrzymania się chociaż na chwilę, a może nawet do przewartościowania pewnych aspektów swojego życia.
Polecam jeśli potrzebujecie czegoś dobitnie prawdziwego.
Adam wiedzie życie pełne obaw - o to co powiedzą inni oraz strachu przed tym co właściwe. Jego życie wypełnia tajemnica, która zżera go od środka, a gdy wychodzi na jaw wszystko diametralnie się zmienia.
więcej Pokaż mimo toWrzaski to powieść prawdziwa, piękna a zarazem brzydka ukazująca prawdziwą ludzką naturę.
To powieść przeraźliwie smutna.
To powieść o czlowieku pragnącym szczęścia i...
Ach, jak ja lubię takie nieoczywiste powieści! Choć niby nieoczywiste, a jednak jakże prawdziwe…
Wrzaski. Myśli krzyczą, wyrywają się, nie dają spokoju. Ludzie wyzywają, krzywdzą, piętnują. Miasteczka krzyczą ciszą, skrywanymi gdzieś za firankami sekretami, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Bo przecież być wykluczonym ze społeczności to niczym szkarłatna litera. I choć nie jest wypalona na czole, to każdy ją widzi. Każdy wie, że ten człowiek nie powinien już kroczyć uliczkami, nie ma prawa do życia w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Nie ma prawa tu być.
Lata 90. Niewielkie miasteczko. Adam, skrywający swoje preferencje seksualne. Ale w końcu natura bierze górę. W końcu poznaje kogoś, przy kim może być sobą. Bo przecież żona z przypadku, choć dziecko wspaniałe, Adam kocha swoją córeczkę jak nikogo innego na świecie. Ale świat nie kocha jego. Świat, w którym funkcjonuje, nie toleruje takich jak on. I są wrzaski. Przerażające krzyki ludzi, wśród których tyle lat żył. Jest dworzec i podróż, bo przecież tam już nie ma miejsca dla niego. Nie może zostać. Rusza przed siebie i trafia do Tarnowskich Gór. Wędruje ulicami obcego miasta, aż wreszcie znajduje pracę w Górnośląskim Centrum Rehabilitacji. Ale wokół niego zaczynają dziać się dziwne rzeczy…
Wrzaski w jego głowie nie milką. Rozpaczliwy krzyk serca i duszy z tęsknoty za córką nie milknie.
To poruszająca opowieść o wykluczeniu, szukaniu swojego miejsca na świecie i braku zrozumienia. To opowieść o człowieku, który niczym ten symboliczny czarny pies próbuje rozprawić się z tym, co go spotkało, wierząc, że to się wreszcie uda. Że na końcu tego mrocznego tunelu błyśnie światło. To historia, która mogła zdarzyć się każdemu, bo przecież odmienność nawet teraz bywa postrzegana jako coś złego i niepokojącego. To książka, która naprawdę mocno daje do myślenia.
A ja ją z całego serca polecam!
Ach, jak ja lubię takie nieoczywiste powieści! Choć niby nieoczywiste, a jednak jakże prawdziwe…
więcej Pokaż mimo toWrzaski. Myśli krzyczą, wyrywają się, nie dają spokoju. Ludzie wyzywają, krzywdzą, piętnują. Miasteczka krzyczą ciszą, skrywanymi gdzieś za firankami sekretami, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Bo przecież być wykluczonym ze społeczności to niczym szkarłatna...
„Kochać, jak to łatwo powiedzieć”
Te słowa śpiewane przez Piotra Szczepanika nasunęły mi się jeszcze w trakcie czytania powieści „Wrzaski” Tomasza Maruszewskiego i już nie chcą wyjść z mojej głowy.
Bo niektórym powiedzieć łatwo, inni muszą się kryć ze swoim uczuciem. A jeśli ktoś tę miłość upodli, upokorzy, zostanie „taka pokraczna, powyginana, bez zębów” to czy uda się ją jeszcze posklejać w całość, odzyskać? Czy już na zawsze zostanie strach, poczucie winy i wewnętrzne rozdarcie?
Autor przedstawia nam Adama, który ma w życiu dwie miłości, dwuletnią córeczkę Karolinkę i innego mężczyznę, Jerzego. Wpisuje te dwie miłości w brutalność małomiasteczkowej brzydoty lat dziewięćdziesiątych z całym jej zakłamaniem, hipokryzją, brakiem tolerancji i zaściankowością społecznych oczekiwań. Z nienawiścią dla odmienności i katolickim zacietrzewieniem.
Daje też wgląd w emocje człowieka przemielonego i wyplutego przez społeczne tryby. Samotnego, zagubionego od młodości, próbującego wyprzeć się swej tożsamości, pełnego strachu i wstydu. Człowieka, który pozwalając sobie na szczęście zostaje wygnany, skazany na ostracyzm najbliższych i tych, których nazywał przyjaciółmi. Jesteśmy świadkami jego wzlotów i upadków, chwil podnoszących na duchu i zupełnych załamań. Topienia smutku w alkoholu i desperackich prób odzyskania godności i choć jednej z miłości, które mu wyrwano.
Prócz ogromu emocji, których mi dostarczyła, powieść zachwyciła mnie swoją nieoczywistością zahaczającą o realizm magiczny i możliwością wejrzenia w myśli i przyszłość niektórych z bohaterów. Dało to pełen obraz dopełniając historię Adama.
I choć autor osadził tę wzruszającą opowieść w latach dziewięćdziesiątych, to poruszane problemy braku tolerancji dla odmienności, społecznego ostracyzmu dla tego co niepoznane, a przez to rodzące obawy nadal pozostają tak bardzo aktualne. Tomasz Maruszewski przekazem tak szczerym, autentycznym, ale jednocześnie łagodnym jak jego bohater trafił wprost do mego serca. Może uda mu się odmienić też te wypełnione nienawiścią i jadem potrafiącym zatruć każdą miłość.
„Kochać, jak to łatwo powiedzieć”
więcej Pokaż mimo toTe słowa śpiewane przez Piotra Szczepanika nasunęły mi się jeszcze w trakcie czytania powieści „Wrzaski” Tomasza Maruszewskiego i już nie chcą wyjść z mojej głowy.
Bo niektórym powiedzieć łatwo, inni muszą się kryć ze swoim uczuciem. A jeśli ktoś tę miłość upodli, upokorzy, zostanie „taka pokraczna, powyginana, bez zębów” to czy uda się...
Zupełnie nie wiedziałam czego się po Wrzaskach spodziewać. Dostałam bardzo dobrą, zaskakującą i poruszającą opowieść przede wszystkim o stracie ukochanej córki, poszukiwaniu siebie samego, egzystencji w latach 90. XX wieku w małym miasteczku, ale nie tylko.
To także działająca na wyobraźnię i szokująca w swojej agresywności i szczerości opowieść o agresji, sile takiej ostrej, bezkompromisowej, która rani i niszczy. Nie spotkałam się jeszcze z książką, która tak by o agresji traktowała.
Dodatkiem do tego mocnego bagażu tematyki książki są wykluczenie i wstyd, bo co ludzie powiedzą, ale nie tylko.
To bardzo rzadko spotykana w polskiej literaturze opowieść o naszych mrocznych stronach, o cieniach, które każdy nosi w duszy i umyśle. Bolesne, trudne, trafne i potrzebne.
Tymi uczuciami jest przepełniony Adam, główny bohater. Gdy go poznajemy to kłębek strachu, wstydu, żalu i mnóstwa innych cech, które sprawiają, że boi się żyć, być między ludżmi, że boi się w ogóle cokolwiek zrobić. Adam miał przeciętne, ale niezłe życie, które stracił w jednym momencie. Stracił wszystko, co było dla niego najważniejsze. Teraz, gdy go poznajemy, próbuje to odzyskać choćby w części i zawalczyć o siebie, o miłość, o szczęście. Osaczany, zaszczuty, prześladowany Adam ma pod górkę. Z lubianego, mądrego, szanowanego człowieka w jednym momencie stal się pariasem, wyrzutkiem, cieniem dawnego siebie. A to dlatego, że naraził się, bo jest inny.
Straszne, jak kilka słów, plotka, nieudokumentowane oskarżenie potrafią w momencie zniszczyć człowieka. Jakie to straszne, że są ludzie, którzy dla swojej zemsty potrafią niszczyć innych, dla których bycie innym niż oni sami jest największym złem. Ostracyzm, nienawiść to straszna broń.
Przerażająca i niezwykle prawdziwa, a przy tym smutna książka. Portret Adama to portret tak wielu nas samych. My Polacy mimo głoszonej otwartości, bycia tolerancyjnymi, jesteśmy dwulicowi, zakłamani, zaściankowi, po prostu straszni. Oczywiście nie wszyscy tacy jesteśmy, ale moim zdaniem większość z nas tak. I to jest przerażające. Gdy ktoś wystaje chociaż odrobinę poza polską, teoretycznie katolicką normę, szablon, choćby był najlepszym człowiekiem, jest niszczony, bo tak. Straszne i nie potrafię się z tym pogodzić.
Brawa dla autora za świetnie i tak poruszającą nakreślony obraz polskiego społeczeństwa, ale i samego Adama, człowieka dobrego, uległego, ciepłego, który w pewnym momencie staje się ofiarą, boi się, sam nie wie co zrobić. Czy uda mu się zawalczyć? Czy wystarczy mu sił, żeby znowu być sobą, żeby dumnie podnieść głowę i iść naprzód? Tego dowiecie się z tej doskonale napisanej i bardzo poruszającej książki. Jestem w szoku i jakże smutna po tej lekturze. Polecam.
Zupełnie nie wiedziałam czego się po Wrzaskach spodziewać. Dostałam bardzo dobrą, zaskakującą i poruszającą opowieść przede wszystkim o stracie ukochanej córki, poszukiwaniu siebie samego, egzystencji w latach 90. XX wieku w małym miasteczku, ale nie tylko.
więcej Pokaż mimo toTo także działająca na wyobraźnię i szokująca w swojej agresywności i szczerości opowieść o agresji, sile takiej...
To nie jest tylko historia o niemożliwej miłości, której ludzie nigdy nie zrozumieją i nie zaakceptują. To historia pełna wrzasków burzących porządek myśli i nie pozwalających spać. To senne koszmary dnia codziennego, których ciężko się pozbyć bez zgubienia w tym wszystkim siebie.
Adam żyje w świecie iluzji, w którym przyjął rolę męża, kochającego ojca, kochanka, dobrego sąsiada. Kiedy jedna z masek nagle spada, lokalna społeczność nie ma litości. Przepędzony z domu, z własnego życia, uciekający od miłości, od wrzasków, od wspomnień. Widzi dobrych-złych ludzi, boi się ich spojrzeń chociaż szuka w sobie siły na stawianie im czoła. Tęskni, cierpi, chce spróbować jeszcze raz, inaczej, bez kłamstw i udawania. Wybór zakończenia tej historii nie jest jednak prosty, kiedy samotność wydaje się być najłatwiejszym rozwiązaniem.
Siłą „Wrzasków” Tomasza Maruszewskiego jest dla mnie narracja, odkrywająca przed nami nie tylko to, co dzieje się na pierwszym planie. Autor patrzy głębiej, miesza przeszłość i przyszłość, zagląda do sumienia ludzi stojących z boku. Wylewa z nich wiadro pomyj, wiadro najgorszego ludzkiego jadu wymieszane z poczuciem winy głównego bohatera.
Sami sprawdźcie, dokąd zabiorą Was wrzaski towarzyszące Adamowi. Ostrzegam jednak, że będzie to historia wykraczająca poza szarą codzienność miast i miasteczek. Warto jednak dać się w nią wciągnąć, odczytywać, czytać i przeżywać.
To nie jest tylko historia o niemożliwej miłości, której ludzie nigdy nie zrozumieją i nie zaakceptują. To historia pełna wrzasków burzących porządek myśli i nie pozwalających spać. To senne koszmary dnia codziennego, których ciężko się pozbyć bez zgubienia w tym wszystkim siebie.
więcej Pokaż mimo toAdam żyje w świecie iluzji, w którym przyjął rolę męża, kochającego ojca, kochanka, dobrego...
Małe miasto, wielkie spojrzenia
Wstyd. Wstyd i strach, to dwa dominujące uczucia w momencie, gdy poznajemy Adama. I jeszcze fascynacja (a może nawet miłość),która w tamtych warunkach jest niemożliwa. W jednej chwili główny bohater traci wszystko i wypędzony – tu powinno być: “z raju”, ale miejsce to od raju jest dalekie – próbuje znów zawalczyć o siebie.
"Wrzaski" skłaniają do jednej ważnej refleksji – jak z człowieka lubianego, szanowanego można nagle stać się czarną owcą, wyrzutkiem? Co sprawia, że społeczność potrafi przekreślić człowieka, choć ten nikomu (poza własną żoną) nie wyrządził żadnej krzywdy? Czy wpływa na to niewiedza? Strach? Wypaczona wiara?
Adam jest osaczony i zaszczuty. Odebrano mu wszystko, dlaczego warto żyć – dwie największe miłości. Ale nie jest on jedyną ofiarą tego układu, bo przecież jego córka również została skrzywdzona. Czy żona Adama zachowałaby się tak samo, gdyby nie presja całej społeczności? Niewątpliwie została oszukana i zraniona przez męża, który zapewne w jej mniemaniu mógł uderzyć w jej poczucie wartości, ale czy pałała rządzą zemsty?
Tomasz Maruszewski uniknął klątwy drugiej powieści. "Wrzaski" to przejmująca opowieść o samotności, wykluczeniu i miłości – tej zmysłowej, cielesnej, ale też – rzadko poruszanej w kontekście homoseksualnych mężczyzn – ojcowskiej. Autorowi udało oddać się życie w uwierającej, małej społeczności, uczucie rozdarcia, rozpaczy po utracie najbliższych. Najnowszą powieść Maruszewskiego można uznać za manifest przeciwko krzywdzącym uprzedzeniom i bezmyślnej nienawiści, a sam autor kolejny raz udowodnił, że warto mieć na oku jego literackie poczynania.
Małe miasto, wielkie spojrzenia
więcej Pokaż mimo toWstyd. Wstyd i strach, to dwa dominujące uczucia w momencie, gdy poznajemy Adama. I jeszcze fascynacja (a może nawet miłość),która w tamtych warunkach jest niemożliwa. W jednej chwili główny bohater traci wszystko i wypędzony – tu powinno być: “z raju”, ale miejsce to od raju jest dalekie – próbuje znów zawalczyć o siebie.
"Wrzaski"...
Adam mieszka w małej miejscowości. Ma żonę i ukochaną córeczkę Karolinkę. Schemat, gdyby nie to, że Adam jest gejem. Miejscowa społeczność dowiaduje się o jego romansie z Jerzym i mężczyzna zostaje wygnany z domu i rodzinnej wsi. Jedzie do Tarnowskich Gór, znajduje tam pracę i wynajmuje mieszkanie. Niestety, nie umie sobie poradzić ze swoimi traumami. Ucieczka w alkohol, wreszcie straszne zdarzenia prowadzące do tragedii.
"Wrzaski" to powieść o wykluczeniu, ostracyzmie, samotności i niespełnionej miłości. Adam nie potrafi do końca zaakceptować siebie, wstyd, strach, tęsknota za dzieckiem i ukochanym nie pozwalają mu odnaleźć się w świecie. Autor pokazuje polską mentalność lat dziewięćdziesiątych, zaściankowość, brak tolerancji, nienawiść do "innych", ciemnotę...
(cd recenzji na fb)
https://www.facebook.com/KsiazkaZamiastKwiatka/photos/a.418885991470850/8636139896412044/
Adam mieszka w małej miejscowości. Ma żonę i ukochaną córeczkę Karolinkę. Schemat, gdyby nie to, że Adam jest gejem. Miejscowa społeczność dowiaduje się o jego romansie z Jerzym i mężczyzna zostaje wygnany z domu i rodzinnej wsi. Jedzie do Tarnowskich Gór, znajduje tam pracę i wynajmuje mieszkanie. Niestety, nie umie sobie poradzić ze swoimi traumami. Ucieczka w alkohol,...
więcej Pokaż mimo toNiesamowicie smutna, bardzo prawdziwa, pełna tęsknoty tak naprawdę za normalnością. Nie mogłam się od niej oderwać. Biedny Adam zostanie w mojej głowie na długo.
Niesamowicie smutna, bardzo prawdziwa, pełna tęsknoty tak naprawdę za normalnością. Nie mogłam się od niej oderwać. Biedny Adam zostanie w mojej głowie na długo.
Pokaż mimo to